Ray i ja postanowiliśmy się gdzieś zaszyć. Przez pewien czas oczywiście.
Zero ludzi, zero kontaktu ze światem zewnętrznym. Prócz spraw koniecznych. Mam na myśli zakupy, które o dziwo załatwialiśmy inaczej, niż poprzez kradzież bądź zabójstwo. Choć z tego pierwszego mieliśmy kasę.
Raz chodziłem ja, raz ona. Jednak zawsze asekurowaliśmy siebie nawzajem. Gdy jedno wchodziło do sklepu, drugie pozostawało w pobliżu, wypatrując policji bądź czekając na sygnał, że coś jest nie tak.
Wszystko po to, by nauczyć się ze sobą żyć. W końcu, mieliśmy robić to już zawsze.
Ray okazała się całkiem ciekawa. Znaczy ciekawsza, niż była wcześniej. Znała inne gry, niż berek, chowany i trzy sekundy. Mała nauczyła mnie grać w Chińczyka, UNO, Makao czy tam inne kakao i parę podobnych rzeczy. Zaczęliśmy jednak od innej gry, niż te. Mianowicie pytania i wyzwania, by lepiej się poznać.
Trwało to do momentu, w którym ona siedziała w samej bieliźnie, a ja bez bandaży.
Cóż, znamy się przez to niemal na wylot.
Wiem, jaki kolor lubi, jakie jedzenie, czego się boi, a czego nienawidzi... Teraz tylko to spamiętać, tak jak ona pamięta wszystko o mnie. W końcu rodzina powinna się dobrze znać.
Nie potrafię bliżej określić naszej relacji. Stanęło chyba na przyjaciołach, choć sam nie jestem co do tego przekonany. Nikt dotąd nie sprawiał, że bez powodu zaczynały mi się pocić dłonie, a serce napierdalało, jakby chciało wyskoczyć z piersi. O koledze w spodniach to już nie wspomnę.
Może kiedyś dowiem się, co mi się dzieje, ale póki co... Póki co, cieszę się z tego, co mam. Bo w końcu, pierwszy raz w życiu czuję, że to to. To, czego tak wytrwale szukałem.
To właśnie Ray jest właśnie moim szczęściem.
________________
Cóż, to by było na tyle ¯\_(ツ)_/¯
Od razu tu napiszę, że planuję napisać coś podobnego, a mianowicie "KRUCHA - Pamiętnik Mordercy". To będzie opowieść o naszej Rachel, pisana w ten sposób, co ta książeczka.
Powiem, że od dawna nie pisało mi się niczego tak dobrze. Bo najłatwiej się wczuć w postacie z pojebanym życiem, przechodzącym podobne załamania nerwowe i żartujące sobie w najmniej odpowiednich chwilach z najmniej odpowiednich rzeczy.
Na koniec powiem wam "żegnam" lub "do zobaczenia". Zależy, kto zostaje na kolejną opowieść z tej serii ¯\_(ツ)_/¯
Bayo~
CZYTASZ
𝙽𝙸𝙴Ś𝙼𝙸𝙴𝚁𝚃𝙴𝙻𝙽𝚈 - 𝙿𝚊𝚖𝚒ę𝚝𝚗𝚒𝚔 𝙼𝚘𝚛𝚍𝚎𝚛𝚌𝚢
Fanfiction~ I chociaż próbowałem wiele razy... Ja nadal trzymam się przy życiu ~