Wychodzimy z lotniska, tak bardzo cieszę się że znowu jestem w domu mimo iż bardzo lubię Australię . Dzisiejszy dzień to jeden wielki chillout . Od jutra zaczyna się ciężka praca, Maciek ma mecze w sparcie a ja mam w najbliższy weekend zawody motocrossowe . Jutro postanowiłam pójść na siłownie wraz z Maćkiem . On ma wraz z klubem trening a ja skorzystam i sama poćwiczę .
T/i: skarbie ?
M: tak?
T/i: powinnam pojechać na ten kurs? Chce tego ale nie chce cię zostawiać poza tym spotkania raz w miesiącu są strasznie nie fajne
M: widzę jak ci zależy i pojedziesz tam , i nie zamartwiać się dam sobie bez ciebie radę . A zawsze jak będziesz chciała możesz przyjechać bo ja nie zawsze mogę . A poza tym na grand prix będziemy się widzieć...
T/i: ok ale bez mojej crossówki nie jadę nigdzie ... a i nie powiem yoongiemu że mam chłopaka bo zrobi aferę znam go...ale ja im dam popalić
M: o Boże co ja z tobą mam skarbie... ale coś tak czuje że jak cię zobaczą to będą cię podrywać...a tego bym nie chciał
T/i: nawet jakby tak robili to miałabym to gdzieś , oni myślą że mogą mieć każdą...pfff... jeszcze zobaczą, a teraz zadzwonię do yoongiego i mu przekaże że przyjadę.
T/i: hej yoongi
S:hej siostrzyczko coś się stało?
T/i:chciałabym ci powiedzieć że przyjadę i pomieszkać u was przez czas kursu , tylko będę mieć pokój oddzielnie ?
S: jasne mamy jeden pokój gościnny ... urządzimy go pod ciebie
T/i: okk to jakby co napisz mi adres to za tydzień z lotniska pojadę do was
S: *********** **
T/i: dzięki cześć (rozłączasz się )
T/i: no kochanie mamy wszystko załatwione za tydzień wyjeżdżam , idę kupić bilet...
M: dobrze to ja zrobie coś do jedzenia i obejrzymy film co ty na to?
T/i: z tobą zawszeKupiłam bilet na za tydzień na 6.00. Będę strasznie tęsknić nie tylko za Maćkiem ale też na chłopakami ze Sparty czy braćmi Pawlickimi których uwielbiam.
NASTĘPNY DZIEŃ
Wywlokłam się z łóżka o 6.00 żeby jechać na trening z chłopakami. Ubrałam się i umalowałam o 7.30 byłam gotowa do wyjścia.Wyglądałam tak👆
Z Maćkiem wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy na siłownie w której Sparta trenuje najczęściej. Gdy weszliśmy na sale wszyscy patrzyli tylko na nas
T/i: hej chłopaki
Wszyscy: hej T/i!
M:siema
Wszyscy:siemka
Trener(T): dobra na bieżnie szybko i biegamy puki nie każe przestać , T/i możesz robić co chcesz
T/i: nie odpowiedziałam tylko przytaknęłam głową i poszłam się rozciągnąć. Gdy poczułam że jestem rozciągnięta zaczęłam ćwiczyć mięśnie głównie pośladków i brzucha. Na sali oprócz nas znajdowali się faceci którzy drążyli we mnie dziury swoim wzrokiem . Nie powiem wkurzyło mnie to , na szczęście Maciek tego nie widział. Nagle jeden z nich do mnie podszedł i złapał zdecydowanie tam gdzie nie powinien jednym sprawnym ruchem powaliłam go na ziemie . Wszystkie oczy były skierowane na naszą dwójkę ,a raczej na mnie która obezwładniła napakowanego wielkiego faceta...
T/i: będzie spokój?!
N(nieznajomy): (szepcząc) zadziorna lubię takie
T/i: jak takie lubisz to chodź na ring zobaczymy kto się będzie śmiał!
N: dobrze skarbie , mam cię zaprowadzić czy sama trafisz? Hahaha
T/i: przegiąłeś (wstajesz podnosisz go i idziesz z nim w stronę ringu )
D(drabik): T/i nie wygłupiaj się jeszcze zrobisz sobie krzywdę!( nikt oprócz Maćka nie wie jak dobrze się bijesz)
N: twój kolega dobrze mówi masz jeszcze okazje uciec do swojego Romeo
T/i: nie skorzystam
Wchodzę na ring czekam na niego , nawet nie trudzę się W zakładaniu rękawic co ewidentnie zdziwiło tego typa. Cała Sparta patrzy tylko na nas i z niecierpliwością czekają jak to się rozwinie , widzę namawiają Maćka aby mnie odwiódł od tego pomysły ale on dobrze wie że się zgodzę .
Gdy nieznajomy się zagapił zajebałam mu z prawego sierpowego , podcięłam nogi , dosiad i napierdalałam . Kiedy zobaczyłam że już mu wystarczy zeszłam z niego i zobaczyłam całą drużynę z otwartymi buziami , tylko mój chłopak nie był zdziwiony.
T/i: zamknijcie buzie bo wam mucha wleci
M: ale mu przyjebałaś
W: omg T/i skąd tak potrafisz?!
T/i: gdy trenowałam na zawody motocrossowe na siłowni poznałam chłopaka który mnie tego wszystkiego nauczył
D: omg muszę zobaczyć jak jeździsz koniecznie
M: będziesz mieć okazje bo jeździ w weekend
T/i: zapraszam jeśli tylko chcecie
Wszyscy : jasne że chcemy
T/i: to do zobaczenia w weekendPoszłam się przebrać po treningu do szatni
Gdy wyszłam z szatni czekał już na mnie Maciek , splotłem nasze palce ze sobą i poszliśmy do auta.
ZAWODY
Jesteśmy na miejscu od jakiejś godziny. Dolałam do silnika paliwa i posprawdzałam wszystko. Przebrała się w strój i usiadłam z Maćkiem w busie bo na dworzu było strasznie gorąco.
M: jak samopoczucie ( zapytał całując mój policzek)
T/i: jest super ( położyłam głowę na jego torsie i słuchałam bicia jego serca , siedzieliśmy tak bardzo długo . Ciszę przerwał maciek)
M: T/i musisz już iść , kocham cię powodzenia
T/i: ja ciebie też dziękiWyjechałam na start. Gdy startowałam nie liczyło się nic tylko ja i motor. Wystartowałam i jechałam na samym przodzie , pogoda nie pomagała świeciło ostre słońce i było parno . Gdy mijałam linie mety zauważyłam tam Maćka który patrzył na mnie z dumą wypisaną na twarzy . Gdy zeszłam z motoru pobiegłam do niego i mnie przytulił . Powiedział że jest dumny , tak bardzo tego potrzebowałam . Od rodziców nigdy nie usłyszałam słowa pochwały . Nigdy nie byli ze mnie dumni , nie cieszyli się z mojego sukcesu . Tak bardzo go kocham i nie oddałabym go za nic w świecie . Wręczyli mi nagrodę za zajęcie pierwszego miejsca a potem od razu poszłam z Maćkiem do chłopaków ze Sparty .
D: okej T/i to było zajebiste
T/i: dzięki miło to słyszećWszyscy pogratulowali mi i pojechaliśmy do domu , na szczęście nie było daleko . Odrazu gdy weszłam do domu skierowałam się do łazienki i wzięłam prysznic , padłam na łóżko . Poczuła tylko jak czyjeś dłonie przyciągają mnie do nagiego torsu i słowa „zostań ze mną na zawsze myszko"
CZYTASZ
Kobieta w męskim świecie
Teen FictionJesteś pół Polką pół Koreanką z bratem idolem . Jesteś inna niż wszystkie ty nie boisz się ubrudzić czy złamać paznokcia... Ty jesteś kobietą w męskim świecie jakim jest żużel