3

544 13 4
                                    

Rano obudziłam się w dobrym humorze co nie zdarza się często , Maciej jeszcze spał a ja poszłam się wykąpać . Gdy wyszłam wszedł do niej Maciej , ja w tym czasie szukałam w co się ubrać . Dziś jest niedziela co oznacza że dziś jeździ Betard i Leszno a wiec zobaczę braci Pawlickich. Maciej wyszedł z łazienki i usiadł na łóżku sprawdzając instagrama . Wybrała to w co się ubiorę i zaczęłam się przebierać miałam na sobie tylko koronkową bieliznę i już miałam ubierać bluzkę gdy poczuła. Ciepły oddech na szyi . Na początku się wystraszyłam ale gdy się uspokoiłam odwróciłam się i zobaczyłam mojego ukochanego z cwanym uśmiechem na twarzy . Zaczął mnie namiętnie całować i zdejmować to co miałam na sobie , nie byłam mu dłużna . Po chwili wszystkie nasze ubrania leżały na podłodze . ( chyba każe wie jak to się skończyło)
Po namiętnych chwilach zeszliśmy na dół na śniadanie . Po zjedzonym posiłku usiedliśmy przytuleni do siebie na kanapie szepcząc do siebie czule słówka. Wsłuchiwałem się w rytm bicia serca chłopaka co mnie uspokajało i zaciągałam się jego męskim zapachem .
M: skarbie obiecaj mi coś
T/i: o co chodzi ?
M: obiecaj że mimo że będziemy się przez następne 6 miesięcy widzieć się nie regularnie nadal będziesz mnie kochać i mnie nie zostawisz ... bo dzięki tobie zrozumiałem co to miłość i chce czuć to tylko do ciebie do końca życia ... kocham cię T/i
T/i: ja ciebie też głuptasie , nie zostawi cię tylko dla tego że nie będziemy się widzieć 24/7. Kocham cię i akceptuje ciebie w każdym stopniu i rozumiem że masz prace która wymaga wyjazdów . Cieszę się że mimo tego dzieli tę prace razem . I chce być z tobą do końca na dobre i złe . I nic ani nikt tego nie zmieni.
Dźwięk telefonu
S: hej sis ,kupiłaś bilet?
T/i: tak kupiłam tylko ciężko mi jest rzucić to na pół roku
S: siostra pogadamy o tym jak przylecisz ok?
T/i:ok to cześć

M: on się chyba nie może doczekać haha
T/i: możliwe , nie widzieliśmy się 5 lat , nie dziwie mu się
M: czemu akurat Polska?
T/i: jestem pół Polką pół Koreanką na szczęście wyglądam jak Polka ale znam ten język a wiec czemu nie tutaj. Wiesz dlaczego zawsze cieszę się jak dziecko gdy powiesz że mnie kochasz, gdy opiekujesz się mną , jesteś ze mnie dumny czy mnie chwalisz? Nigdy nie czułam miłości ze strony rodziców . Zawsze byłam tym gorszym dzieckiem , wytykali mi że suga tyle osiągną a ja jestem nikim . Nie wytrzymałam i wyjechałam.
M: przykro mi , mogę ci obiecać że nasze dzieci będą kochane i będziemy je wspierać jak najlepiej potrafimy.

Na jego słowa podniosłam głowę z jego torsu i ze zdziwioną miną spojrzałam na niego.
T/i: chcesz założyć ze mną rodzine ?
M: nigdy tego nie ukrywam że chce założyć rodzine i że chce to zrobić właśnie z tobą...
T/i: kocham cię najbardziej na świecie
M:ja ciebie też a teraz chodź pomogę ci się spakować bo jutro nie będzie czasu a do meczu jest jeszcze dużo czasu...

Poszliśmy do sypialni i wyjęliśmy walizki . Skończyliśmy mnie pakować do godzinie . Położyliśmy się na łóżku i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym.
M: tak w ogóle to twój motor przyjedzie jeden dzień po tobie i przywiozą go do domu twojego brata.
T/i:cholera!!! Jeszcze trzeba spakować rzeczy na crossa

Pobiegłam do garażu i wyjęłam wszystkie potrzebne rzeczy w tym kask ochraniacze strój itp.

Pobiegłam do garażu i wyjęłam wszystkie potrzebne rzeczy w tym kask ochraniacze strój itp

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zajęło mi to jedną wielką torbę ale warto to ze sobą taszczyć.
M: okej zbieraj się jedziemy na stadion
T/i: już daj mi 20 min

M: okej zbieraj się jedziemy na stadion T/i: już daj mi 20 min

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wsiedliście do busa i pojechaliście na stadion. Wszystko szło jak po maśle , motocykle były przygotowane , Maciej ubierał kask i wyjeżdżał na tor . Podeszłam bliżej toru aby dokładnie widzieć jego i motocykl. Zdobył 5-1 z Woffindenem dla betardu . Podczas równania toru wraz z Maćkiem rozmawiałam z braćmi Pawlickimi . Powiedziałam im o wyjeździe i obiecali pilnować Maćka . Spartanie wygrali 2 punktami . Wróciliśmy do domu i od razu poszłam spać bo jutro o 6.00 mam samolot a o 4.00 muszę wyjść z domu. Maciej powiedział że pojedzie ze mną i się pożegna. Mimo wielkich chęci do spania nie mogłam usnąć a Maciej to zauważył , usiadł i przytulił mnie najmocniej jak tylko mógł i pozwolił mi nacieszyć się przyjemną ciszą , doskonale wiedział że tego właśnie potrzebuje.

Kobieta w męskim świecie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz