19

344 8 0
                                    

Wstałam rano przez poranne mdłości. Zerwałam się z łóżka i pobiegłam do łazienki. W czasie gdy ja oddawałam resztki z żołądka do ubikacji do łazienki wszedł Jin. Złapał za moje włosy i gładził po plecach.
Jin: wszystko dobrze , może idź się połóż
T/i: w ciąży to normalne , czas się przyzwyczaić bo tak będzie praktycznie codziennie.
Jin: zrobie ci herbatę i śniadanie
T/i: dobrze tylko dużo jestem strasznie głodna...
Jin tylko przytaknął i poszedł do kuchni. Ja ogarnęłam się i ubrałam po czym wyszłam z łazienki.

 Ja ogarnęłam się i ubrałam po czym wyszłam z łazienki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam do jadalni gdzie siedzieli już wszyscy. Usiadłam i zaczęłam jeść swoją porcje.
S: T/i? Chcesz jechać dziś do rodziców?
T/i: dobrze tylko skończę jeść i możemy jechać... yoongi bo ja się boje
V: będzie dobrze , jak wrócisz do domu to ja Kook i jimin cię porywamy dobrze?
T/i: dobrze
Wstałam od stołu i poszłam po torebkę.

 yoongi bo ja się boje V: będzie dobrze , jak wrócisz do domu to ja Kook i jimin cię porywamy dobrze?T/i: dobrze Wstałam od stołu i poszłam po torebkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po czym wsiadłam z bratem do samochodu. Droga minęła nam szybko, przeplatana była krótką rozmową. Po przekroczeniu bramy od domu rodziców poczułam niewyobrażalny strach i stres. Niepewnie zadzwoniłam dzwonkiem i otworzyła nam gosposia po czym poszła po rodziców. W tym czasie ja i yoon usiedliśmy w salonie na kanapie. Rodzice na nasz widok nie ukrywali zdziwienia i krztyny złości...
Mama: coś ty najlepszego narobiła T/i? Musiałaś uciekać?!
T/i: nie miałam wyboru nie zostałabym z tym potworem. Ale jesteśmy tu w innej sprawie...
Tata: no słuchamy...
T/i: bo j-ja wychodzę za mąż i-i jestem w ciąży
Tata: od zawsze wiedziałem że się puszczasz
S: jak możesz tak mówić to twoja córka?!
Mama: Yoongi nie udzielaj się ! Tata ma racje , ja już nie mam córki.
T/i: jeżeli jednak chcielibyście jakimś cudem zobaczyć wnuka to zadzwońcie , zdjęcie wam zostawię co z nim zrobicie to nie moja sprawa, na ślub będziecie zaproszeni zrobicie jak będziecie uważać ale jedno wam powiem ... moje dziecko będzie mieć najlepszych rodziców na świecie i będę je kochać najbardziej na świecie nie nie patrzàc na jego wady. Będę się starać dać mu taki dom jakiego tu nie miałam i rodziców jakich mi brakowało!
Mama: T/i my-
T/i: dość nie mam zamiaru tego słuchać do zobaczenia!
Wyszliśmy stamtąd prędko , po wejściu do samochodu po prostu się popłakałam.
S: cii T/i nie płacz . Nie warto , będziesz najlepszą mamą na świecie wierze w ciebie . Zobaczysz jeszcze zrozumieją swój błąd.
Po powrocie do domu usiadłam w salonie wraz z resztą...
Rm: i jak było?
T/i: stwierdzili że się puszczam , powiedzieli że nie mają już córki...
V: nie przejmuj się nimi...
H: twoja nadzieja cię przytuli.
Zostałam zamknięta w szczelnym uścisku całego zespołu.
V: to teraz my cię porywamy
I wyszliśmy z domu. Pojechaliśmy do galerii mimo tego nadal nie znałam ich intencji. Po galerii chodziliśmy po sklepach dla maluszków itp. Byłam bardzo szczęśliwa. Po zakupach poszliśmy na lody , do kina i do sklepu bo oczywiście ciążowe humorki się odezwał.
J: T/i czy 4 paczki chipsów , nutella i 5 paczek żelek nie starczy?
T/i: jeszcze tylko ogórki , kto płaci?
Kook: niech stracę
Pocałowałam kookisława w policzek w podzięce i pojechaliśmy do domu. Chłopcy wnieśli zakupy do mojego pokoju po czym Tae do mnie podszedł.
V: T/i bo ja mam dla ciebie prezent a raczej dla tego bąbelka.
Powiedział po czym wyjął zza pleców pięknego pluszaka

 T/i: chłopcy on jest piękny dziekuje za dzisiejszy dzieńPodeszłam do nich i dałam każdemu całusa w policzek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

T/i: chłopcy on jest piękny dziekuje za dzisiejszy dzień
Podeszłam do nich i dałam każdemu całusa w policzek. V niespodziewanie uklękła przede mną podwinął moją koszulkę i zaczął mówić do brzuszka.
V: hej maluszku tutaj wujek taetae nie mogę się doczekać aż cię zobaczę ale na pewno twój tatuś cieszy się sto razy bardziej. Nieważne czy będziesz księżniczką czy księciem będziesz rozpieszczana przez swoich szalonych wujków i wspaniałych rodziców...

Kobieta w męskim świecie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz