18

347 7 2
                                    

Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Niedługo będę oficjalnie Janowska choć rodzice Maćka twierdzili że już dawno nią jestem . Właśnie jesteśmy z Maćkiem na wizycie u ginekologa aby sprawdzić ciążę.
T/i: dzień dobry przyszłam bo jestem w ciąży
G: proszę na łóżko podwinąć koszulkę, od kiedy wiesz o ciąży?
T/i: od wczoraj podobno to drugi tydzień
G: dokładnie drugi tydzień , rozwija się jak najbardziej prawidłowo... pokaże dziecko
Ginekolog pokazał nam na monitorze zdjęcie USG. Popatrzyłam na Maćka szczęśliwa jak nigdy, mój ukochany miał łzy w oczach zresztą i ja . Zadowoleni odebraliśmy zdjęcia USG. Mamy pięć kopii zdjęcia. Od razu po wejściu do samochodu pokierowaliśmy się do domu rodziców Maćka. Droga minęła spokojnie , rozmawialiśmy i planowaliśmy wszystko .
Mm:T/i! Maciej ! Jak ja was dawno nie widziałam ! Co was tu sprowadza?
M: mamy dwie wiadomości... chodźmy do salonu
Tm: a wiec dzieci mówcie
T/i: mamo , tato ( pokazujesz pierścionek)
Mm: dzieciaki tak się cieszę ! Maciek nareszcie dorosłeś do tej decyzji!
M: to nie wszystko... uroczyście oznajmiam że zostaniecie dziadkami !
Tm: żartujesz! Dzieciaki to cudownie ! Który to tydzień?
T/i: drugi , dziecko rozwija się prawidłowo
Mm: pokażcie nam koniecznie zdjęcie
M: my nawet damy wam zdjęcie
Ucieszyłam się z takiej reakcji . Razem z Maćkiem postanowiliśmy że wrócę do Korei i dokończę kurs w tępie ekspresowym. Chciałabym również z Yoongim pojechać do rodziców i powiedzieć o zaręczynach i ciąży. Z Maćkiem w domu byliśmy od 20 minut. Postanowiliśmy porozmawiać bardzo szczerze.
M: jak tak na prawdę dowiedziałaś się o ciąży bo nie miałaś mi okazji powiedzieć?
T/i: na zawodach w Hiszpanii po wyścigu Olivia wjechała we mnie przez co spadłam z motoru i zemdlała. Przewieźli mnie do szpitala, reszta ekipy przyjechała mega szybko. Lekarz nie chciał uwierzyć że suga to mój brat wiec piter powiedział że jest moim mężem. W gabinecie powiedział że jest w porządku ze mną jak i z dzieckiem . Gdy mi o tym powiedzieli byłam przerażona ale od razu je pokochałam.
M: czego się bałaś?
T/i: bałam się twojej reakcji, wiem że chciałbyś mieć rodzine ale gdy ktokolwiek poruszał ten temat mówiłeś że jeszcze nie teraz. I ja sama boje się w roli matki. Nie mam pojęcia czy sobie poradzę.
M: dobrze wiesz że nie gniewam się na ciebie za dziecko . Bardzo się cieszę że jesteśmy rodziną i jestem najszczęśliwszym przyszłym tatą na świecie. Jeżeli chodzi o twoje obawy nie będziesz sama , ja ci pomogę ,moi rodzice, zawsze też będziesz mogła poradzić się Klaudii. Damy sobie radę .
T/i: a co ty czułeś jak ci powiedziałam?
M: ogromne szczęście pomieszane z obawą. Nie możesz już jeździć na crossie i muszę się o ciebie troszczyć jak najlepiej.
T/i: nie martw się , jak będę w Korei to chłopaki się mną zajmą.
...
Właśnie jestem na lotnisku w Korei i czekam na Jina który ma mnie odebrać. W moją stronę zmierzała zakapturzona postać Jan się okazało Jin.
T/i: hej oppa!
Jin:hej T/i, widzieliśmy wypadek jak się czujesz?
T/i: jest okej, jedźmy do domu bo mam super wieści...
Po chwili trwaliśmy w grupowym uścisku w dormie chłopaków. Kazałam im usiąść i uważnie słuchać.
Jin: co to za wieści?
S: T/i? Stało się coś?
T/i: (pokazujesz pierścionek) wychodzę za mąż!!!
Kook: jak czadersko !
Jin: ale się najem na twoim weselu!
S: Maciek się oświadczył? Nareszcie ile można czekać. Tak bardzo się cieszę!
T/i: ale to nie wszystko...Jin od dziś gotujesz dla 9( kładziesz zdjęcie USG na stół)
V: o Boże będzie mały bąbel !!
S: siostra tak się cieszę! Będę się tobą opiekować jak nigdy!
J: który to tydzień?!
T/i: koniec drugiego początek trzeciego tygodnia
Jh: nawet nie wiesz jak się cieszymy!
T/i: yoongi? Pojedziesz ze mną do rodziców?
S:poco do rodziców?!
T/i: mają prawo wiedzieć , nawet jeżeli będą mieli to gdzieś chce żeby wiedzieli
S: dobrze już dobrze. Ale będę przy tobie podczas rozmowy, boje się o ciebie
T/i: bez ciebie tam nie idę...

Kobieta w męskim świecie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz