Rozdział 19

639 43 22
                                    

-Wooyoung słyszysz mnie? Jak się czujesz?

San nie mógł uwierzyć, że młodszy zaczął się budzić. Nadal myślał że to sen jednak kiedy młodszy skierował na niego swój pełen bólu wzrok z jego oczu ponownie wypłynęły łzy a on sam rzucił się na Woo tuląc go do siebie.

-Ja..... Nie umarłem ?

Zachrypnięty i cichutki głos Woo sprawił że San przestał płakać i spojrzał na niego nie wierząc w to co słyszy.

-Pewnie, że nie umarłeś. Znalazłem cię i....

-Po co ? Po co mnie znalazłeś?

-Bo jesteś moim bratem i nie dam ci odejść.

-Przestań gadać te bzdury. Oboje wiemy że to nie prawda. Jestem dla ciebie tylko kulą u nogi. Ty nigdy....

W Sanie gotowało się ze złości nie mógł znieść tego jak brat postrzega ich relacje i nie wierzy w ani jedno jego słowo. Przez chwilę starszy zaczął się zastanawiać czy powtórzyć Woo swoje wyznanie jednak doszedł do wniosku, że młodszy i tak by mu nie uwierzył.

Chłopak bez zastanowienia wszedł na łóżko siadając okrakiem na biodrach młodszego i pochylił się nad nim łącząc ich usta. Woo był tak zajęty wytykaniem bratu tego co leżało mu na sercu, że dopiero po chwili zorientował się co się dzieje.

Ich usta delikatnie się o siebie ocierały a Wooyoung zapomniał co się dzieje. Próbował zarzucić starszemu ramiona na krak jednak kroplówka i inne przyrządy do niego podpięte uniemożliwiły mu to. Pocałunek trwał zaledwie kilka sekund po których San odsunął się i zszedł z łóżka siadając na krzesełku.

-Wybacz ale musiałem cię uciszyć inaczej nie dał byś mi dojść do słowa.

Wooyoung patrzył na Sana zarumieniony a w nim samym kłębiło się pełno sprzecznych uczuć. Unikał wzroku starszego jednak nie był w stanie, co chwilę zerkał na Sana czekając na to co ten mu chce powiedzieć.

-Słuchaj Woo wiem, że nie słyszałeś tego co mówiłem w domu kiedy cię znalazłem, ale....

San wziął głęboki oddech i skupił wzrok na młodszym który zaczął miętosić w dłoniach zieloną szpitalną kołdrę. Widział jak bardzo Jung jest niespokojny dla tego wziął w swoje ręce te młodszego, przysunął się bliżej łóżka i złożył na nich delikatny pocałunek mówiąc dalej.

-Wooyoung ja wiem że byłem w stosunku do ciebie przez cały czas wredny i cię odtrącałem jednak zrozumiałem jaki byłem głupi. Jestem totalnym idiotą który boi się swoich uczuć. Wiem że nic nie usprawiedliwi mojego zachowania wobec ciebie ale.... Próbuję ci powiedzieć, że byłem taki bo bałem się że nie czujesz tego samego co ja ale po tym jak powiedziałeś że mnie kochasz to coś we mnie pękło. Nie wiem jak to ująć.... Po prostu kochałem cię od zawsze, kochałem i będą kochać nawet jeżeli ty do mnie już nic nie czujesz.

San spuścił głowę nie wiedząc czego może się spodziewać po tym wyznaniu. Delikatne i drobne dłonie Woo wyślizgnęły się z tych Sana a chłopak zaczął mieć wątpliwości czy dobrze zrobił mówiąc mu to wszystko. Choi zamknął oczy czekając aż młodszy zacznie go wyzywać lub zacznie się śmiać z jego wyznania jednak tego nie zrobił.

Wooyoung początkowo nie wierzył w to co starszy mówił, sądził że śni lub rzeczywiście umarł. Wszystko się zmieniło kiedy zobaczył w oczach brata smutek, zrozumiał że nie śni, że spełniło się jego marzenie jednak zaraz dopadły go wątpliwości czy San nie powiedział tego aby nie próbował już więcej targnąć się na swoje życie.

Przegonił ostatnią myśl i położył dłonie na policzkach starszego siadając na krawędzi łóżka jednak od razu zakręciło mu się w głowie i gdyby nie starszy na pewno upadł by na podłogę. San z powrotem położył Woo na łóżku ale kiedy chciał usiąść na krzesełko młodszy złapał jego nadgarstek i przyciągnął do siebie.

-Połóż się ze mną. Nie chce spać sam. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Anniong ciasteczka 🍪🍪🍪

Ha dzisiaj nie zapomniałam o rozdziale więc cieszcie się i radujcie.

Z góry przepraszam za ewentualne błędy ale moja Puppy ♥️ jeszcze śpi a nie chce jej budzić specjalnie żeby sprawdziła więc ja go przejrzałam ale możliwe że jakieś błędy są więc przepraszam.

Ogólnie to chyba odwaliło mi bo pisze dwie książki na raz i to tak skrajnie różne że mi samej się to w głowie nie mieści..... Może za jakiś czas pojawi się pierwsza nad którą pracuje od jakiegoś czasu ale jeszcze sporo mam do napisania a w tym tempie trochę to zajmie no chyba że będę zarywać nocki a w pracy będę jak zombie 😂😂

Póki co cieszcie się rozdziałem i tą książką 😘

Saranghe ♥️♥️♥️♥️

Ps. Puppy savage_choice KOCHAM CIĘ 😘😘😘😘

Nienawidzę cię, Kocham cięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz