3.Nie jesteście tylko przyjaciółmi

1.4K 94 126
                                    

Jiro's pov.

Aktualnie siedziałam w klasie na lekcji. Jak większość uczniów nie słuchałam nauczyciela. Po pierwsze byłam niewyspana, a po drugie martwiłam się o Kaminariego. Od razu po tym jak stracił przytomność został przeniesiony do Recovery Girl, a my mogliśmy tylko czekać na rozwój wydarzeń. Nigdy nie widziałam go w takim stanie, a przynajmniej zawsze kiedy spędzałam z nim czas uśmiechał się i dużo śmiał.

'' W hotelu spędziliśmy jeszcze jakieś dwie godziny w oczekiwaniu na przyjście profesora Aizawy. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami miał nas poinformować o planie działania. Cały czas wracam wspomnieniami do tych dłużących się w nieskończoność chwil. Kiedy w końcu przyszedł wyczekiwany przez wszystkich moment i zobaczyliśmy naszego wychowawcę, zgromadziliśmy się w jednym miejscu i czekaliśmy co ma nam do powiedzenia.

- Widzę, że jesteście już bezpieczni - zaczął jak zwykle tym swoim znudzonym głosem - mimo wszystko lekcje się odbędą więc za chwilę udacie się do dormitorium po swoje rzeczy. Jak się okazało złoczyńców było więcej i faktycznie należeli do tych groźniejszych, dlatego powinniście podziękować swojemu koledze za to, że tak szybko zareagował. Nie musicie obawiać się, że spotkacie któregoś z nich, ponieważ wszyscy zostali zaaresztowani a teren szkoły przeszukany. A teraz idźcie się przebrać do akademików i przyjdźcie na lekcje. - popatrzył jeszcze na nas po czym odwrócił się i odszedł w tylko jemu znaną stronę

Powolnym krokiem ruszyłam w stronę wyjścia z hotelu. Zazwyczaj nie potrzebuje za dużo snu jednak tym razem praktycznie padałam z nóg. Od razu dołączyła do mnie Ashido. Szłyśmy chwilę w ciszy jednak jak wiadomo moja różowa przyjaciółka nie potrafi długo wytrzymać z zamkniętymi ustami.

-Jejku, jak dobrze, że Kaminari nie zlekceważył złoczyńców! - krzyknęła, na co ja tylko skinęłam głową. - szkoda, że nie odwołali nam zajęć w szkole..

-Jeśli chcemy zostać bohaterami, musimy dużo się uczyć. Jak tak dalej pójdzie to dołożą nam kolejny rok nauki przez te stracone godziny lekcyjne. Ale faktycznie, jeśli chodzi o takie sytuacje zagrożenia nie powinniśmy ryzykować...

Mina ucichła na jakiś czas. Hotel na szczęście nie był daleko od UA więc po chwili już znalazłyśmy się na jej terenie. Słońce świeciło jednak chłodny wiatr ciągle rozwiewał nam włosy. Widziałam że moja towarzyszka mocno się nad czymś zastanawia.

-Nie martwisz się o Kaminariego? - zaczęła - wydajesz się dziwnie spokojna jak na fakt, że to twój przyjaciel.

-Oczywiście, że się o niego martwię. Dobrze wiesz ze tłumię emocje w sobie. A teraz poprostu staram się być dobrej myśli i nie panikować.

-Przyznaj się. - nachyliła się w moją stronę i przybrała groźny wyraz twarzy - nie jesteście tylko przyjaciółmi.

-C-co? Nie wydaje mi się, żeby było to coś więcej - Ashido uwielbiała shipować wszystkich że wszystkimi więc zbytnio nie przejęłam się jej słowami. Jednak mimo to, w jej wykonaniu te słowa zaczęły mnie przekonywać do tego że to nie jest zwykła przyjaźń.

-No nie udawaj! Dobrze widzę po tobie, że Ci się podoba. Znam się na tych sprawach - dobrze wiedziałam, że w starciu z klasową shiperką nie mam szans.

-Jeśli ma cię to uspokoić... - westchnęłam, ale miałam świadomość, że na nią zawsze mogę liczyć - no tak, masz rację. Jest dość uroczy.. I ma taki fajny charakter. Od kiedy pamiętam dobrze się dogadywaliśmy i miałam u niego wsparcie. Dopiero teraz zaczynam sobie uświadamiać jak ważnym elementem jest w moim życiu. - spuściłam głowę starając się ukryć rumieniec - nie chce mu na razie mówić, bo boję się że zepsuję naszą przyjaźń..

♪Kamijirou♪║ChanceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz