Obudził mnie jakiś głośny łomot. Od razu podskoczyłem i popatrzyłem w tamtą stronę. W wejściu do pokoju stał uśmiechnięty Kirishima. Z tego co się domyślałam trochę za mocno trzasnął drzwiami. Stałem chwilę zdezorientowany i skierowałem wzrok na łóżko, gdzie leżała zdziwiona Jiro. Jako że robiłem jej za podpórkę, kiedy wstałem nie miała o co się opierać i upadła na pościel. Zrobiłem przepraszającą minę i usiadłem koło niej obserwując Eijiro.
-Co wy..? - patrzył na nas podejrzanie
- Nic takiego, poprostu nam się trochę przysnęło - dałem mu do zrozumienia że nie robiliśmy czegoś co miał na myśli - byliśmy niewyspani po dzisiejszej nocy i jakoś tak wyszło..
Podszedł do nas, opierając się o ścianę naprzeciwko. Rozejrzałem się po pokoju w poszukiwaniu telefonu. Kiedy jednak nie udało mi się go znaleźć westchnąłem i usiadłem wygodniej.
-Która godzina? - skoro przyszedł to było już raczej po lekcjach.
-Gdzieś koło czternastej pewnie, pół godziny temu skończyliśmy lekcje. - mruknął
-Ominęło nas coś ważnego? - spytała Jiro która dopiero teraz włączyła się do rozmowy.
-Tak w zasadzie..- zastanowił się chwilę - tylko trochę ale ważniejsze rzeczy będziemy ustalać koło szesnastej w pokoju głównym.
Kiedy obydwoje spojrzeliśmy na niego pytającym wzrokiem westchnął.
- Aizawa powiedział, że mimo ataku złoczyńców szkolny festiwal odbędzie się. Każda klasa ma zorganizować jedną atrakcje. Jest dużo propozycji i nie wiemy na co się zdecydować. Mamy czas do jutra dlatego później na spokojnie wszystko ogarniemy.
- To dość ryzykowne.. Złoczyńcy pewnie czekają tylko na dobrą okazję, żeby zaatakować szkołę - powiedziała Jiro
- Mnie tam nie pytaj, to nauczyciele wpadają na takie pomysły - czerwono włosy wzruszył ramionami.
-No dobra.. Ale mamy jeszcze trochę czasu więc możemy teraz odpisać lekcje. Przyniesiesz nam zeszyty?
Kirishima pokiwał głową i wyszedł z pokoju. Kyoka też poszła po swoje książki a ja sięgnąłem po plecak leżący na ziemi i podniosłem go. Powoli zaczynałem się zastanawiać jak powiedzieć mojej przyjaciółce że mi się podoba. Nie chciałem już trzymać tego w sobie więc stwierdziłem, że później porozmawiam z Ashido. Od kąd pamiętam trzymały się razem, więc może coś mi doradzi.
Po chwili obydwoje wrócili, więc wzięliśmy się do przepisywania notatek. Na szczęście przez wydarzenia z ostatniej nocy nie pisali za dużo. Myślę że raczej więcej rozmawiali i słuchali wykładów.
Eijiro siedział na łóżku i opowiadał nam o różnych rzeczach. O tym co działo się na lekcjach, na przerwach czasem o teoriach dotyczących filmów. Co jakiś czas wspominał o związku z Bakugo i innych mniej istotnych rzeczach.
Ja i Jiro przepisywaliśmy i co jakiś czas odpowiadaliśmy na jego pytania. Szczerze to zupełnie już zapomniałem o moich koszmarach i ataku paniki. Kiedy miałem ich przy sobie od razu czułem się lepiej, więc byłem im ogromnie wdzięczny za to że poprostu są.
W końcu po jakiejś godzinie skończyliśmy. Odłożyłem książki na bok i odetchnąłem z ulgą. Nadal pozostawało nam trochę czasu do 'spotkania' klasowego.-To co teraz robimy? - spytałem odchodząc od biurka.
-Nie wiem - powiedział Kirishima przeciągając się.
Jiro podeszła do okna i popatrzyła przez nie. Stała chwilę w ciszy po czym odwróciła się w naszą stronę.
-W zasadzie możemy pójść na spacer, jest ładna pogoda.
CZYTASZ
♪Kamijirou♪║Chance
Fanfiction[Totalna kopalnia cringu, do czasu aż wezmę się za korektę. Wchodzisz na własną odpowiedzialność] Ataki paniki, przerażające koszmary, miłość i problemy szkolne. Wszystko to powoduje, że życie Kaminariego staje się ciekawsze i bardziej pełne przygó...