Rozdział zawiera sceny 18+ (° ͜ʖ °)
__________________________Leniwym krokiem człapałem za resztą klasy, zmierzaliśmy w stronę wyjścia z lotniska. Każdy był jeszcze zaspany po paru godzinnej podróży, a upał w cale nie pomagał. O ile dobrze wszystko zrozumiałem byliśmy we Włoszech. Z jednej strony fajnie, bo romantycznie, ale z drugiej jednak nie, bo jest to kraj z wysoką aktywnością złoczyńców.
Gdy tylko znaleźliśmy się poza klimatyzowanym budynkiem, uderzyła w nas fala gorąca. Powachlowałem się ręką i słuchałem nauczyciela, który ciągle nam coś opowiadał. Z tego, co zdąrzyłem wywnioskować wynikało, że nasz hotel znajduje się niedaleko lotniska, więc na pewno dojdziemy tam na nogach.
Kątem oka obserwowałem Jiro, która w dalszym ciągu radośnie szła obok mnie i nuciła coś pod nosem. W sumie to dobrze, że po tym wszystkim co się stało, dalej uśmiecha się i funkcjonuje normalnie, ale czy wycieczka szkolna jest takim dużym powodem, aby cieszyć się na taką skalę? Chyba nie.
Nie ma sensu jej się pytać, o co chodzi, bo i tak mi nie odpowie.. Ale w autobusie powiedziała, że zobaczę potem, więc pewnie faktycznie tak będzie. Wszystko okaże się z czasem, muszę być tylko cierpliwy. A niestety taki nie potrafię być.
W zamyśleniu podążałem za klasą, nawet nie zwracając już uwagi na to, że jesteśmy już w hotelu. Zatrzymałem się, gdy reszta to zrobiła i zdezorientowany rozejrzałem się. Cała ta sytuacja była dla mnie jakaś nowa, inny kraj, inne tradycje, inne zachowanie dziewczyny.
Wyjąłem telefon i z ulgą stwierdziłem, że przynajmniej jest tutaj WiFi. Zacząłem odbierać i odpisywać na przychodzące wiadomości, przy okazji sprawdzając media społecznościowe. Cały czas wydawałem się jakiś nieobecny, prawdopodobnie nowe miejsce tak na mnie wpływa.
-Halo, Denki? - Radosny głos dziewczyny wyrwał mnie z rozmyślań.
-Tak? - Zamrugałem dwa razy i pokręciłem głową żeby sprowadzić się na ziemię.
-Słyszałeś co mówił nauczyciel? - Pomachała mi przed twarzą dłonią, w której trzymała kluczył z brelokiem.
-Nie. - Westchnąłem cicho. - Więc co mówił?
-Mamy godzinę na rozpakowanie się i przygotowanie do wyjścia. O czternastej będzie obiad, a potem idziemy na miasto. Dzisiaj na spokojnie, bo wszyscy trochę zmęczeni po podróży, a jutro na nogach od rana do nocy.
-Okej, a co z pokojem? - Ziewnąłem i poprawiłem torbę na ramieniu.
-Załatwiłam nam wspólny pokój. - Oświadczyła z uśmiechem.
-To świetnie. - Powiedziałem zaspanym głosem i poszedłem za nią, gdy ta pociągnęła mnie za rękę w jakąś stronę.
Przyśpieszyłem trochę i zrównałem z nią kroku. Szliśmy przez jakiś elegancki korytarz, było widać że ten hotel jest dość ekskluzywny.
-Nie chciałaś być razem z dziewczynami? - Spytałem kiedy zatrzymaliśmy się przed brzozowymi drzwiami ze złotym numerkiem.
-Wolę z tobą. Jest...bezpieczniej. - Odpowiedziała po chwili namysłu, po czym otworzyła kluczem drzwi.
-Z nimi też nic by ci się nie stało. - Mruknąłem podejrzliwym głosem i przepuściłem ją przodem.
-Ale pomyśl tylko... Jak często mamy okazję pomieszkać razem?
-No rzadko. - Uśmiechnąłem się i odstawiłem walizkę z boku.
Pokój był bardzo ładny, urządzony w nowoczesnym, lecz przytulnym stylu. Przyjemny zapach mebli, uchylone okno z białymi zasłonami i dębowy stół. Łóżka również niczego sobie, wyglądają na wygodne. Poczekałem aż Kyoka wybierze, które chce, po czym usiadłem na tym drugim, równoległym do niego.
CZYTASZ
♪Kamijirou♪║Chance
Fanfiction[Totalna kopalnia cringu, do czasu aż wezmę się za korektę. Wchodzisz na własną odpowiedzialność] Ataki paniki, przerażające koszmary, miłość i problemy szkolne. Wszystko to powoduje, że życie Kaminariego staje się ciekawsze i bardziej pełne przygó...