*3*

2.5K 146 22
                                    

Na następny dzień, po lekcjach [T/i] udała się do łazienki Hanako. Przeszukała ją wzrokiem, ale nic tam nadzwyczajnego nie było. Nagle poczuła zimny wiatr na jej karku.

- Witaj dziewczynko! - stanął obok niej.
- Mam imię pacanie!
- Racja, każdy je ma. Tylko ja nie znam twojego, bo go nie zdradziłaś!- zaśmiał się.
- Ehh... Nazywam się [T/n][T/i].
- Dobrze [T/n]!
- Nie mów mi [T/n] chamie! Eh... Ale nie ważne, co dzisiaj mamy w planie?
- Więc sprawdzimy dzisiaj grupki społeczne w szkole! Zaczniemy od najwyższej do najniższej, by sprawdzić twoją wartość!
- Jak chcesz...- Podeszła do pudła rzeczy Hanako i przegląda dokładnie zawartość. Tylko same stare bibeloty ale i różne amulety oraz talizmany. Wyciągnęła tylko jeden przedmiot który przynajmniej chyba działa - talizman Omamori. Zaciekawiła się, skąd Hanako mógł go wziąć. Szybko go schowała do kieszeni, a kiedy Hanako zauważył, że stoi nad jego rzeczami podleciał do niej i chwycił delikatnie ją za ramiona.
- Co ty robisz [T/i]-chan?- spojrzał na nią z góry, nie zbyt miłym spojrzeniem.
- Ni-ic! Po prostu chodźmy!- gwałtownie odskoczyła i wyszła z toalety.
- Hm...- spojrzał na nią jak odchodziła i ruszył za nią.

Hanako i [T/i] poszli do grona najpopularniejszych dziewcząt w szkole. [T/i] nie będąc pewna czy amulet w ogóle działa podeszła do dziewcząt, a Hanako dodawał jej otuchy pokazując kciuki w górze i stojąc 5 metrów dalej, by nic mu w twarz nie wybuchło.

- He-ej!
- Czego tu chcesz mała?- niska dziewczyna poprawiła swoją włochatą kurtkę o kolorze pstrokatego różu z czarnymi pasmami.
- Pewnie to głupie pytanie... Ale mogę do-o was dołączyć? Proszę...
- Oczywiście, że-
- Że tak! Akeyo, myśl raz co mówisz!- dziewczyna w kamizelce w żółto czarne pasy i z opaską na oku pojawiła się jakby znikąd, a Hanako lekko zamarł.
- Ale-e Soko... To pierwszoklasistka... Do tego brzydka i nudna! Nic jeszcze nie osiągnęła, nie zasługuje, by z tobą spędzać czas!
- Zamknij się idiotko!
- Wybacz Soko...- spuściła wzrok.
- Em?- nie pewna [T/i] się cofnęła.
- Wybacz za nią... To kretynka! Nazywam się Wako Soko! Jestem w trzeciej klasie i jestem wiceprzewodniczącą szkoły. Niektórzy mówią, że i najmądrzejszą oraz najpiękniejszą dziewczyną tutaj.
- Ja... Nazywam się [T/n] [T/i]... Jestem w pierwszej klasie...
- A to nie ty zrobiłaś tą rozróbę ostatnio?
- T-tak...-zaczerwieniła się i zasłoniła delikatnie twarz dłońmi.
- Nie martw się! Dzięki tobie odkryliśmy wszystko co mogło by zagrozić uczniom... Przynajmniej większość.
- Serio?
- Tak! Możesz z nami chodzić ile chcesz i gdzie chcesz! Chodź, zaraz cię z Akeyo poznamy z innymi dziewczynami. Poczekaj tu na nas chwilę!- pogłaskała ją po głowię- dobrze [T/i]-chan?
- D-dobrze!- uśmiechnęła się i kiwnęła głową.

Hanako do niej poleciał cały czas patrząc w plecy przewodniczącej.

- [T/n], musisz iść.- spojrzał się na nią lekko zmartwiony.
- Co?! Chyba oszalałeś Hanako! Nie ma ma mowy! Poza tym sam mi kazałeś to zrobić kretynie!
- Zaufaj mi, one nie mają dobrych intencji, bo wiceprzewodnicząca to duch! Nie wiedziałem, że tu będzie!
- Co?
- Nie dawno tu dołączyła, po jej samobójstwu w damskiej szatni dwa lata temu. Została królową tej szkoły, a każdą dziewczynę taką jak ty zjada, a resztkę jej ciała wypełnia pszczołami, by broniły swojej królowej.
- Coś jak Candyman? Filmów się na oglądałeś? Jest lekkim megalomanem, ale nie przesadzaj! Wierze w duchy, bo widzę ciebie, ale to już farsa! Będziesz tu stał i się gapił jak ja się z nią zaprzyjaźniam!
- Dobra... Ale cię ostrzegałem. Mimo wszystko zostanę tu na wszelki wypadek.
- I dobrze, będę mogła się śmiać z tego, że się myliłeś!

Soko wróciła sama i chwyciła za ramię [T/i].

- Z kim rozmawiasz [T/i]-chan?- spojrzała na nią lekko zaskoczona.
- Z-z nikim! Głośno myślę i tyle...! -schowała twarz w dłoniach.
- Intrygujące.- Wako spojrzała prosto w oczy Hanako i uśmiechnęła się złośliwe.- To idziemy? Dziewczyny na nas czekają, są w stołówce.- ciepło się uśmiechnęła do [T/n].
- No dobrze... Chodźmy już Wako...
- Mów mi do mnie Soko-chan!
- Dobrze Soko-chan!- uśmiechnęła się ciepło i poszła za nią.

Hanako cicho westchnął i poleciał za nimi, znał dobrze możliwości Soko, więc nie mógł samej zostawić [T/i].
_____________________________
684 słów
No i kolejny rozdział! Jak szybko :3
[T/n] - twoje nazwisko

If you love me, let me go... Please [Hanako x Reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz