*18*

1K 69 18
                                    

Jakiś czas później zaczęły się wakacje. Niestety [T/i] nie mogła ich przesiedzieć w łóżku oglądając coś, tylko musiała pędzić na zajęcia z Minamoto. Myślała, że przez walkę z tymi słodkimi króliczkami, się tak mocno uszkodził, czyli połamał sobie większość żeber, lewą rękę i dostał lekkiego pęknięcia czaszki, mimo wszystko było z nim w porządku. [T/i] szybko ubrała się w luźne ubrania które nosi normalnie i już chciała wyjść z domu, ale ktoś ją zatrzymał. 

- A ty gdzie idziesz?- jej młodszy brat złapał ja za ramię. Patrzył na nią jakby chciała uciec z co najmniej więzienia.
- Daj mi spokój Kiyoshi. To moja sprawa.- nawet na niego nie spojrzała.
- Zobaczysz, powiem o wszystkim mamie i przez resztę wakacji będziesz sprzątała cały dom.- zaśmiał się lekko.
- A to nie zostało tobie przydzielone przypadkiem, za obcięcie włosów twojej koleżance z klasy, kiedy ona nie życzyła sobie ciebie nawet widzieć?
- Zamknij się! Zasłużyła sobie!- chłopak zrobił się czerwony ze wstydu.
- Końskie zaloty, co?- chciał ja już prawie uderzyć, ale złapała go za rękę.- Wiesz, że jak to zrobisz będzie jeszcze gorzej.- spojrzała na niego zimnym spojrzeniem.
- Od kiedy tak spoważniałaś, normalnie byś się już na mnie darła na cały dom.- zaśmiał się.- Myślałem, ze lubisz być niepotrzebnym krzykaczem tu.
- Mam ważniejsze sprawy od ciebie Kiyoshi. Poza tym, wiem, że dzisiaj mieliśmy zostać sami w domu, ale chyba jesteś na tyle dorosły by się sobą zająć, masz 14 lat. Chyba umiesz sam korzystać kuchni.
- Oczywiście, że umiem!- prychnął zły i zawstydzony. Dziewczyna wyszła bez słowa, zamykając chłopaka w środku, który spostrzegł brak siostry po chwili.

[T/i] stanęła przy szkolnej bramie czekając na chłopaka, bo tylko samorząd mógł wchodzić do środka. Po jakiejś godzinie przyszedł, przez co dostał mocny z liścia od [T/i].

- Co tak długo blondasie?- krzyknęła.- Jest strasznie gorąco, a ty mi karzesz jeszcze na siebie czekać?
- Wybacz, autobus mi uciekł i musiałem iść pieszo.- złapał się za swój obolały policzek oraz lekko się zaśmiał.
-  Ugh po prostu wejdźmy.- chłopak otworzył bramę, po czym oboje weszli.

Rozejrzeli się po szkolę i było słychać ciągłe tupania twardych podeszw. Były w środku nadal sekretarki jak i niektórzy nauczycieli, dyrektor oraz cały samorząd szkolny. Minamoto zabrał [T/i] do jednej z pustych klas, dla dziewczyny to było dziwne. Połączyli dwa stoliki ze sobą by było łatwiej oraz odłożyli swoje rzeczy.

- Poczekasz tu na mnie z pół godziny? Mamy teraz zebranie, a ja się i tak spóźniłem, bo zaczęło się 5 minut temu.
- Niech ci będzie, ale nie spóźnij się, bo wrócę do domu. Jasne?- Chłopak wyszedł bez odpowiedzi, a [T/n] jedynie westchnęła i założyła sobie naszyjnik na szyję, bardzo go lubiła, czuła się z nim bezpieczniej.

Cisza rozbrzmiewała głośnym echem, a dziewczyna się skupiła na widoku za oknem. Nagle usłyszała głośny trzask, zignorowała to, ale po ponownym hałasie wyszła z klasy, hałas było słychać na korytarzu. Był strasznie głośny, przez co zaczęła biec w kierunku dźwięku. Wbiegła nagle do pewnej klasy, była zatrzaśnięta  przez co dziewczyna starała się wyważyć drzwi. Wreszcie jej się udało wejść do środka, ale tam co zobaczyła w środku ją zaszokowało, zimny pot spłynął po niej. W środku jakiś dziwny duch wgniatał w podłogę Hanako, cały parkiet wyglądała jakby niejednokrotnie walił w nią swoją ofiara. Nóż i czapka leżały przy drzwiach przez co dziewczyna je podniosła, a chłopak ją zauważył.

- [T/n]...?- obolały chłopak spojrzał na nią. Założyła czapkę Hanako, a nóż chwyciła mocno w swoje dłonie.
- Naprawdę nie chce z tobą walczyć [T/i].- spojrzał jej prosto w oczy.
- Na to już za późno.- zacisnęła zęby, jak i dłonie by nie wypuścić ostrza, po czym ruszyła na przeciwnika.
_________________________________
603 słowa
Czemu ostatnio się tak spóźniam? Mimo wszystko mam Nadzieję, że jak zawsze się wam podobało. :3

Przy okazji Toshinori Yagi miał wczoraj urodziny uwu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przy okazji Toshinori Yagi miał wczoraj urodziny uwu.

Zapraszam na mój fanfic z BnHA

Zapraszam na mój fanfic z BnHA

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
If you love me, let me go... Please [Hanako x Reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz