Dzień 16, w którym powraca blokada.

393 40 0
                                    

        Czas płynął powoli. Wiedziałam, że będę musiała porozmawiać z Julią i Adrianem. W końcu nadejdzie ta chwila. Ale nie dzisiaj. Odrzucałam każde połączenie, ignorowałam każdą wiadomość. I było tak dobrze. Nie mogłam być na nich zła. I nie byłam. Jednak coś wewnętrznie mnie znowu zablokowało.

            Więc siedziałam owinięta kocem przy oknie i oglądałam zachód słońca. Tak, kochałam zachody. Zawsze wysnuwałam przeróżne teorie; czy ktoś jeszcze ogląda go z takim zapałem? I uwielbiałam patrzeć jak powoli znika za horyzontem, kończąc mękę dzisiejszego dnia, czyli moje milczenie.

Stockholm Syndrome⛅️/lh ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz