Nie odchodź, kochanie... |KxK|

~1~

~Marek~

Właśnie się pakowałem ponieważ dzisiaj się wyprowadzam do Szczecina. Jest końcówka wakacji więc właśnie teraz był idealny czas na wyprowadzę. Nagle moja mama zawołała:

- Marek! Pośpiesz się bo za chwilę wyjeżdżamy! -krzykneła z swojego pokoju w którym sprawdzała czy wszystko wzięła.

- Dobrze! Jeszcze kilka rzeczy i możemy jechać!

-Marek a mam pytanie. Na którą się umówiłeś z Klaudią na zwiedzanie miasta?- zapytała wchodząc do mojego pokoju

- Gdzieś na 15.

-Ok. Więc mamy jeszcze czas.

Nie wiem dlaczego ale jakoś zawsze wychodziło że Klaudia wybierała te same szkoły co ja. Dla mnie to jest spoko bo mam pewność że kogoś w tej szkole będę znał.

~Kilka godzin później~

- Ładny ten dom.-powiedziałem

-Twój pokój jest na górze. Idź się rozpakuj bo już jest 14.30

-Ok.

Poszłem do pokoju. Był bardzo ładny. Były szare ściany, jedna łazienka (tylko dla mnie), jedno biurko, jedno łóżko dwuosobowe, garderoba i to chyba tyle nie wiem dlaczego było tu łużko dwuosobowe ale może dlatego że ja z małych łóżek często spadam.
Gdy się już rozpakowałem dostałem SMS od Klaudi

Klaudia:
Hejka Marek. Przepraszam
ale dzisiaj nie mogę mamy
dużo rozpakowywania i
nie dam rady dzisiaj :-(

Marek:
Ok. Sam pójdę jutro
pójdziemy razem. Ok?

Klaudia:
Ok. Pa👋

Marek:
Papa👋

Powiem mamie że idę z Klaudią bo jak bym powiedział że idę sam to by mnie nie puściła jest 14.50 więc akurat.

-Mamo idę!

-Dobrze tylko wróć przed 19.

-Oki papa.

-Pa.

Poszedłem sobie chodnikiem na miasto lecz nie wiedziałem w którą stronę więc włączyłem sobie mapy Google i szedłem. Było tu dużo domków podobnych do tego w którym mieszkam i mało ludzi. Nagle były jakieś dwie ścieżki więc spojrzałem na telefon i szedłem tam gdzie pokazywał. Nagle wpadłem na kogoś i się przewróciłem. Podniosłem oczy a tam ujrzałem...

~~~

Hejka! To pierwszy rozdział mojej nowej książki mam nadzieję że się spodobał.

Jak są jakieś błędy to przepraszam ale pisałam to w nocy i nie wiem czy wszystko dobrze napisałam.

A i sorry że taki krótki ale jestem już zmęczona i nie chce mi się dalej pisać.

Następny rozdział jakoś za tydzień.

Miłego dnia/Miłej nocy😘