-Yyy... Okej? - odpowiedziałem i zacząłem przygotowywać swoje gardło na tak zwany ,,udawany orgazm" najbardziej chyba bałem się tego że Igor pomyśli że ja coś robię z Łukaszem i rzuci jakimś dziwnym podtekstem. Dobra Marek ogarnij się. - Ahh! - jęknąłem unosząc głowę do góry a moje jęknięcie do cichych napewno nie należało...
~~~
[16+]
Łukasz zaczął się cicho śmiać a ja usłyszałem że drzwi do mojego pokoju się otwierają a w nich ukazał się Igor. Jasne tylko go tu brakowało..
- Yyy.... Marek co wy robicie? - zapytał z zdziwieniem mając na myśli oczywiście mój jęk. Wtedy Łukasz zaczął się śmiać głośno wydawając z siebie odgłosy foki i zaczął się zwijać z śmiechu.
- Gramy w pytanie czy wyzwanie. - odpowiedziałem a Igor dalej gapił się na nas z zdziwieniem a Łukasz tak głośno się śmiał jak nigdy.
- I co jakie miałeś wyzwanie? Hm? - zapytał z podejrzliwie chociaż nic nie zrobiłem! Ja tylko jęknąłem odrazu trzeba to podpinać pod to że robiłem coś z Łukaszem?
- Jeju miałem tylko udawać orgazm. - powiedziałem a Igor tym razem patrzył na nas jak na totalnych debili.
- Jakią wzieliście kategorię? - zapytał Igor patrząc na nas z tym jego cholernym zdziwieniem.
- Łatwy? Tak Łukasz? - spojrzałem tym razem na Łukasza który dalej się zwijał z śmiechu. A ja nie wiedziałem o co mu chodzi. Aż tak zabawna była ta sytuacja?
- Nie, erotyczny. - powiedział dalej się śmiejąc a ja już wiedziałem z czego tak się śmiał i zrozumiałem dlaczego pojawiły się takie dziwne pytania i wyzwania.
- Mieliście akurat szczęście bo tam są gorsze wyzwania, wiem bo grałem w to z przyjaciółmi i wy to dostaliście takie lekkie ale lepiej dalej już nie grajcie bo dostaniecie coś gorszego. - powiedział i wyszedł z mojego pokoju.
- Yyy.. Marek muszę iść do łazienki gdzie jest. - zapytał mnie a ja pokazałem mu a ten wszedł i się zamknął.
~Łukasz~
Wszedłem do łazienki specjalnie trzymając się za brzuch wymówką był mój głośny śmiech który był wywołany przez blondyna ale nie tylko to było przez niego wywołane...
Dalej nie dowierzałem w to co się stało więc spojrzałem w dół na swój nie mały wzwód, nie mogę uwierzyć że stanął mi tylko przez to że jęknął, jestem niemożliwy.
Nie mogę tak długo myśleć bo chłopak zacznie coś podejrzewać a tego nie chciałem więc ściągnąłem swoje spodnie razem z boksrekami i usiadłem na zimniej podłodze pokrytej kafelkami.
Złapałem za mojego penisa i zacząłem poruszać ręką w górę i w dół w szybkim tępie, nie wierzę że walę sobie w łazience blondyna a on nawet nie wie dlaczego tak szybko wybiegłam.
Jedną ręką robiłem sobie dobrze a drugą sięgnąłem po chusteczki na moje szczęście były obok umywaliki obok której teraz siedziałem, wyciągnąłem jedną z opakowania i trzymałem ją po to by potem wszystko wytrzeć.
Gdy czułem że jestem już blisko przyłożyłam chusteczkę do mojego członka i wytrysnąłem prosto na nią po czym wyrzuciłem ją do śmietnika, wciągnąłem z powrotem bokserki i spodnie i odczekałem chwile by mój oddech się unormował.
Gdy się uspokoiłem po tych wrażeniach wyszedłem z łazienki prosto do pokoju blondyna lecz gdy wszedłem do pokoju usłyszałem krzyki.
- Nie będziesz mówił co ja mam robić!- krzyknął Marek.
- Jestem twoim bratem! I to starszym!- krzyknął brat Marka - Igor.
- Jak mama mi powie że mam cię słuchać to to zrobię! A narazie jej tutaj nie widzę! Nigdy jej nie widzę! Nawet jak jeszcze mieszkaliśmy w Warszawie! Ciągle pracuje! Nie ma czasu nawet dla swojego syna!- w tym momencie blondynowi zaszkliły się oczy a z nich momentalnie wpłynęły łzy, a Marek usiadł na łóżko i schował twarz w dłonie, a Igor odwrócił się w moją stronę najprawdopodobniej dopiero teraz mnie zauważając.
- Może lepiej jak wrócisz do domu? - zapytał Igor, a Marek momentalnie swój wzrok przeniósł na nas.
- Tak chyba będzie lepiej.- odpowiedziałem patrząc się na blondyna.
- Nie, proszę. Nie idź. - powiedział załamanym głosem Marek. Patrzał na mnie z jego błagającymi niebieskimi tęczówkami. Igor podszedł do drzwi. Otworzył je po czym powiedział:
- Zostawię was samych. - to były jego ostatnie słowa po czym zniknął za drzwiami, a ja spojrzałem się na Marka który w tej chwili miał głowę spuszczoną w dół. Podszedłem do niego, usiadłem po czym objąłem blondyna który momentalnie się do mnie przytulił dalej płacząc.
Lekko masowałem plecy Marka który był we mnie mocno wtulony. Nie wiem dlaczego ale cholernie mi się to podobało. Chyba powoli rozumiem o co chodzi najpierw ta akcja z moim członkiem teraz to...
Chyba się zakochałem...
~~~
Hejka!
Wgl nie planowałam w tym rozdziale 16+ ale możecie to zawdzięczać wawrzynek_fpp która/y podsuneła/oł mi ten pomysł.
Wiem że strasznie mało opisałam to jak Łukasz sobie walił ale obiecuję wam że przy takich wiecie bliższych (bardziej bliższych niż bliższych) będzie więcej opisów.
Dobrze papa i do następnego👋

CZYTASZ
Nie odchodź, kochanie... |KxK|
RomanceMarek chłopak który całe życie mieszkał w Warszawie, nagle przeprowadza się do Szczecina gdzie idzie do liceum i poznaje słynnego Łukasza Wawrzyniaka który na początku znajomości wkurza niemiłosiernie Marka jednak potem zaczynają się dogadywać...