Początek października okazał się być dla mnie fatalny. Po zerwaniu z Taylerem przypominałam cień samej siebie. Mimo, że minął już ponad tydzień nadal nie miałam na nic ochoty. Całymi dniami snułam się po kamusie unikając jakichkolwiek znajomych twarzy. Od tygodnia też odrzucam wszystkie telefony od Finna. Po ostatnim spotkaniu w barze czułam się jakbym robiła coś złego. Mimo, że nie jestem już z Taylerem to nadal czuje się jakby moja relacja z Finnem była zdradą. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Finn znosi to dzielnie i nie poddaje się. Bardzo miło nam się rozmawiało, jednak nie czułam przy nim żadnych emocji, które czułam, a pewnie również nadal czuję przy Taylerze. Kiedy więc szybko przechodząc między budynkami, w których odbywają się moje wykłady, z głową pochyloną, aby nie patrząc nikomu w oczy, słyszę głos Finna za sobą zamierłam.
-Alisha, poczekaj.- usłyszałam głos za sobą.
Nie mogę już dłużej go unikać. Chłopak nie zasługuje na to. Odwracam się, więc na pięcie i widzę Finna idąc szybko po trawniku kilka metrów ode mnie.
-Alisha, przepraszam. Mam wrażenie, że mnie unikasz. Przepraszam jeżeli zrobiłem coś co ci się nie spodobało. Nie chciałem, żebyś przede mną uciekała.- wyznał na jednym wdechu.
-Boże, Finn tak mi przykro, że pomyślałeś tak. To nie o to chodzi. Nic nie zrobiłeś złego. Po prostu niedawno zakończył się mój związek i niestety nie przebiegło to w najlepszej atmosferze.
-Jenkins, prawda?
-Tak, chodzi o Taylera, ale nie chcę o tym szczerze mówiąc rozmawiać.- wyznałam.
-Rozumiem. Co powiesz, żebyśmy wyszli wieczorem?
Propozycja Finna bardzo mnie zmieszała. Myślałam, że wyraziłam się jasno, że aktualnie przechodzę nie najlepsze chwile i nie mam ochoty na żadną nową relację. Na szczęście Finn szybko zrozumiał jak zabrzmiała jego propozycja.
-O nie, nie o to mi chodziło.- powiedział rumieniąc się przy tym uroczo.- Chodziło mi raczej o przyjacielskie spotkanie, abyś mogła trochę odetchnąć. Nie chcę na ciebie z niczym naciskać, ale nie ukrywam, że bardzo miło spędzało mi się z tobą ostatnio czas i skoro nie mogę liczyć na razie na nic innego to mogę się zadowolić zwykłym spotkaniem.
Finn trochę mnie zaskoczył, ponieważ nie sądziłam, że po tym jak wyjawiłam mu, że dopiero co zakończyłam związek, ten zaproponuje mi przyjaźń. Nie mogę jednak ukryć, że to miłe zaskoczenie, że nie liczą się dla niego tylko jego uczucia, a również moje. Ostatnio mimo mojego złego humoru, muszę przyznać, że moja rozmowa z Finnem była bardzo komfortowa i obyła się bez żadnych niezręcznych momentów.
-Okej, chociaż tak mogę ci zrekompensować moje nie w porządku zachowanie, które musiałeś znosić przez ostatni tydzień. - powiedziałam i uśmiechnęłam się przyjaźnie.
-Super, napiszę do ciebie później to się umówimy. -powiedział. - Miłęgo dnia, Alisha- dodał i ruszył w stronę z której kilka minut temu do mnie podszedł.
Nie jestem pewna, czy dobrze rozwiązałam sprawę z Finnem, ale mam nadzieje, że weźmie moje słowa do serca. Starałam się jak najczytelniej przedstawić mu jak wygląda sytuacja, ale boje się, że mimo to Finn będzie się starał mnie przekonać, że warto byłoby się bliżej poznać. Może i miałby rację, jednak ja wyciągnęłam już lekcję z mojej relacji z Taylerem i wiem, że dopóki nie pogodzisz się z przeszłością to nie jesteś gotowy ruszyć naprzód. Mam nadzieję, że Finn jest również tego świadomy, bo ostatnie co bym chciała to złamać mu serce.
***
Kiedy razem z Finnem przekraczamy próg jednej z kampusowej restauracji następnego dnia czuje się spokojna. Doszłam do wniosku, że takie spotkanie dobrze mi zrobi. Pierwszy raz od wielu dni miałam też siłę włożyć trochę więcej wysiłku w mój strój niż totalne minimum. Moje beżowe body z głębokim wycięciem na plecach schowane jest pod kurtką dżinsową z polarowym środkiem. Założyłam do tego spodnie typu mom dżins i czarne botki. Moje długie włosy spiełam natomiast w wysokiego kucyka. Wychodząc byłam bardzo zadowolona ze swojego wyglądu, jednak kiedy Finn pomagał mi zciągnąć moją kurtkę, a jego dłoń delikatnie przesuwają się po moich odkrytych plecach czuję się trochę niepewnie. Szybko, jednak o tym zapomniam, ponieważ kiedy tylko siadamy przy stoliku Finn zaczyna luźną rozmowę. Następnie składamy zamówienie. Kiedy kelnerka odchodzi od naszego stolika Finn pochyla się trochę bardziej nad stolikiem.
CZYTASZ
Kick-off. Rozgrywający
RomanceAlisha Ross jako najmłodsza z rodzeństwa wcale nie cieszy się faktem wyjazdu na studia. Wie, że po roku spokoju znowu wraca w centrum zainteresowania. Jej obaj starsi bracia, Cade i Jayson to nie tylko gwiazdy uniwersyteckiej drużyny futbolowej, ale...