42

403 12 0
                                    

- Jimin-aaaaa.. Wiesz, że ja też nie chce już iść ale mam pracę. Spokojnie, niedługo się zobaczymy a chwilę później będziemy już mieszkać razem. Jakoś to upłynie, później będziemy mieć więcej wspólnego czasu. Obiecuje.. - powiedział idąc w stronę auta. Naprawdę nie chciał iść, wolał zostać i ciągle przytulać tego drobniejszego. Dlatego właśnie proponował mu wspólne mieszkanie. Stąpał powolnie w kierunku swojego samochodu gdy poczuł, że musi coś zrobić. Po prostu musi bo inaczej będzie żałować ze nie wykorzystał sytuacji. Jimin był już metr od pojazdu. Yoongi chciał złapać go i przygwoździć. Nie wyszło mu to, bo nie przewidział że młodszy myśli o tym samym. Szatyn zawisł nad nim wzrokiem oglądając opartą na aucie twarz. Wiedział, że to nie do końca w jego stylu ale chciał spróbować. Zaatakował starszego swoimi ustami. Jakby to nazwać, bawił się w badboya, przecież nie musi być zawsze uległy, prawda? Yoongi nie do końca wiedział co się dzieje, jednak wiedział, że jest w stanie polubić młodszego w tej wersji, mimo że to on woli być tym twardszym. Po chwili pocałunek skończył się, poczuli że chcieliby czegoś więcej, ale nie mogli na to pozwolić... Czy mogli? Obydwoje czuli narastające porządnie między sobą. Chcieli poczuć siebie, zbadać się nawzajem, zwiedzić miejsca, o których nawet im się nie śniło, ale wszystko zjebał Yoongi, mówiąc.
- Jiminnie.. Naprawdę bym tego chciał ale muszę już jechać, poczekaj aż się do mnie przeprowadzisz, a jeśli wtedy nie będziemy mieć ochoty to poczekamy, nie ma się z czym spieszyć. - złączył ponownie ich usta jednak tym razem delikatnie, spojrzał na młodszego, do którego się uśmiechnął i wszedł do samochodu trzaskając drzwiami. Ale Jimin naprawdę chciał, nawet był w stanie..

Przepraszam skarbyyy, zaraz dodam drugi bo ten jest zaległy

𝕀'𝕄 𝔽𝔸𝕋  [Yoonmin] ✔︎ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz