27

636 20 3
                                    

Resztę nocy spędzili oglądając przypadkowe filmy. O dziwo w repertuarze znalazły się także romanse, jednak nie zmieniły one pozycji mężczyzn: Yoongi siedział po turecku lewą ręką obejmują Jimina, który siedział z podkulonymi nogami lekko opierając się na klatce piersiowej starszego. Nie wiedział w którym momencie koc okrył także ciało jego towarzyszą. Jedno było pewne - obydwoje czuli swoje wzajemne ciepło. W pewnym momencie Jimin zaczął się wiercić. Nogi zaczęli mu drętwieć. Nie był przekonany, czy to co właśnie robi jest odpowiedni ale pomyślał, że tak będzie mu wygodnie. W tym samym momencie starszy jakby wiedząc o co mu chodzi spuścił nogi. Brunet niepewnie przełożył swoje chude nogi na te niewiele grubsze Yoongiego i pod potrzebą bliskości oparł się bokiem o jego lewą stronę ciała tak, że ostatecznie jego głową spoczęła na ramieniu starszego. Niespokojnie oczekiwał reakcji, której szybko się doczekał. Szatyn położył dłoń na należącym do młodszego kolanie. Gdy Jimin spojrzał na jego twarz dopatrzył się delikatnego uśmiechu. Wtedy uspokoił się i skupił się na filmie. Po jakimś czasie poczuł jak głowa starszego opiera się na jego własnej. Czuł się świetnie, gdyby nie fakt że zrobił się głodny, za pauzował film i powiedział:
- Jestem głodny. Chodź idziemy coś jeść.
- Co, a tak jedzenie. No chodźmy. - znowu pojawił się widoczny zarys uśmiechu ale i zmieszania. To już kolejny raz gdy to młodszy proponuję posiłek. Nie mógł jednak zaprzeczyć że sam nie był głodny. Jimin zauważył że starszy nie wstaje już dobra chwilę więc stwierdził, że zrobi kolejną niebezpieczną rzecz i pocałował go w czubek głowy.
- No chodź bo pomrzemy, a tego chyba jednak nie chcemy. - oznajmił i poszedł do kuchni. Yoongiemu bardzo spodobało się dzisiejsze zachowanie Jimina. Skierował się w jego stronę i zobaczył jak tamten próbuje znaleźć cokolwiek w praktycznie pustych szafkach. Zobaczył jakiś chleb i dżem, w kolejnej szafce znajdował się toster.
- Tosty z dżemem? Nie jestem wykwintym człowiekiem, więc zjem cokolwiek mi dasz. Spokojnie. - Młodszy zdawał się zrobić spokojniejszy i powoli robił posiłek dla głodnej dwójki. Yoongi nie mógł się oprzeć pokusie, więc zaszedł go od tyłu i przytulił się do pleców zajętego pracą chłopca. Podjął ryzykowną decyzję pocałunku w szyję. Miał wrażenie że wszystko dzieje się za szybko, ale nie był w stanie tego powstrzymać. Puścił chłopaka i pomógł mu w zaniesieniu jedzenia do salonu myśląc o przebiegu tego wszystkiego. Po zjedzeniu znów ułożyli się w wygodnej pozycji i dalej oglądali.

𝕀'𝕄 𝔽𝔸𝕋  [Yoonmin] ✔︎ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz