𝕀'𝕄 𝔽𝔸𝕋 [Yoonmin] ✔︎

49

🔞🔞🔞

Minął tydzień. Dzisiaj mieli pojechać po ostatniusie rzeczy Jimina, które zostały w Busan. Miała to być uch ostatnia noc spędzona w tamtym domu przed przeprowadzką. Mężczyźni jechali a młodszy nieustannie podśpiewywał piosnki lecące w radiu. Była to muzyka dla uszy Yoongiego, który nawet nie próbował mu przerywać. Przerwało mu dopiero głośne stukanie kropel deszczu o szybę. Temperatura szybko się ochłodziła, a Jimin zaczynał trząść się z zimna, więc starszy podkręcił poziom ogrzewania jednocześnie zdejmując bluzę z siebie. Powoli wjeżdżali na obrzeża co znaczyło, że nie zostało im dużo drogi, co było dla nich plusem. Obydwoje byli już zmęczeni długą drogą i chcieli już dotknąć siebie nawzajem. Młodszy nie wiedział jednak co ma znaczyć znaczne wybrzuszenie w spodniach starszego. Zaczął się zastanawiać czy nie warto by spróbować czegoś nowego, czegoś, czego jeszcze w ich relacji nigdy nie było. I może faktycznie chciał poczuć starszego w sobie ale nie miał pewności czy tamten go po tym nie zostawi lub czy nie obrzydzi starszego swoim ciałem. Stwierdził, że spróbujw. Bo na logikę: chce żeby się do niego przeprowail a potem wykorzysta mnie i zostawi? Wjechali już na drogi prowadzące koło starej szkoły Jimina. Coraz szybciej zbliżał się ich moment konfrontacji. Wjechali na podwórze. Młodszy nerwowo zaczął szukać kluczy po kieszeniach. Gdy je znalazł podszedł do drzwi otwierając je na oścież i zrzucając z siebie płaszcz z butami. Wymienił spojrzenie z Minem i dosłownie chwilę potem poczuł jak zaczyna się unosić a jego plecy przywierają do ściany. Wchodzili na górę nie odrywając od siebie ust i rozbierając się nawzajem. Starszy rzucil drugiego na łóżko zdejmując spodnie. W tym momencie zaciął się przez niepewność czy młodszy na pewno wie co robi.
- Jesteś tego pewien? Zawsze mogę poradzić sobie sam - spytał stojąc nad nim pełen obaw.
- Zróbmy to zanim się rozmyśle.. Proszę chodź już do mnie.. - wydał z siebie jęk niezadowolenia spowodowany faktem, że musi czekać. Starszy zdjąć bokserki a ich oczom okazał się stojący członek.
- Postaram się być delikatny ale bądź dla mnie wyrozumiały.. Robię to pierwszy raz z mężczyzną. Jeśli coś będzie cie boleć to mów, przerwiemy. Po czym rozebrał młodszego i zaczął go rozciągać. Chciał zrobić to jak najdokładniej się dało, żeby na drugi dzień nie chodził obolały.
- J. Jest okej, mo-możemy iść dalej ugh- jęknął gdy do jego odbytu powędrowały następne dwa palce. Kiedy poczuł, że zaczynają one opuszczać jego wnętrze zacisnął mocno żeby wiedząc co nastąpi. Chwilę później główka potężnego penisa jego partnera dotknęła wejścia młodszego jakby prosząc o pozwolenie. Skinął głową i poczuł jak ten powolnie wślizguje się w głąb odbytu. Bał się bólu, którego w tym momencie praktycznie nie odczuwał. 
Starszy powoli praktycznie nie odczuwalnie zaczął poruszać się razem z członkiem penetrującym Jimina. Pierwszy jęk, spłycenie oddechów i szybszy ruch biodrami. Następnie kolejny, trzeci, czwarty. Mężczyźni złączyli usta w pocałunku odzwierciedlającym pożądanie i erotyzm aktualnej sytuacji. Jimin był w stanie czuć całego penisa poruszającego się w te i we wte, a Yoongi czuł zaciskającego się na jego członku ścianki odbytu młodszego. Zaczęli produkować własną sztukę, wzajemnie obdarowywali się malinkami na szyjach, obojczykach czy niżej. Czuli siebie w każdym calu, odkrywali coś, czego nigdy wcześniej tak mozno nie doświadczyli. Jęki stawały się głośniejsze i głośniejsze. To i sapanie można było usłyszeć w całym domu. Czuli, że moment, na który oczekują, zbliża się. Wymienili ponownie spojrzenia między sobą by po chwili krzyknąć głośniej niż do tej pory by chwilę później mogło to umilknąć. Ich spojrzenia nie były już pełne dzikiego instynktu tylko czułości. Leżeli zmęczeni i spoceni przylegając do siebie cała powierzchnia ich ciał. Czuli że są dla siebie prawidłowi. Niedługo po tym wydarzeniu znaczącym dla nich tak wiele usnęli dalej dzieląc że sobą własne ciepło.

~Jako że ten rozdział jest dłuższy niż wszystkie w tej książce zakończenie pojawi się dopiero jutro. Mam nadzieję że nie zepsułam tego za bardzo..