29

543 16 0
                                    

- Jimin!? Zrobiłem śniadanie - usłyszał chłopak dosyć wczesnym rankiem. Nie kontaktował jeszcze ze światem kiedy Yoongi przyszedł, wziął go na ręce i zaniósł tak do kuchni. Młodszy nie zamierzał jednak niczego jeść. Znowu czuł się gruby, ale nie chciał pokazywać tego Yoongiemu.
- Nie jadam śniadań, ale to miłe, że je zrobiłeś. Jeśli chcesz możesz mi wyjąć sok z lodowki. - powiedział delikatnie wahając się Jimin. Nie chciał żeby starszy zauważył jakąś zmiane w jego zachowaniu. Najwyraźniej udało mu się go przekonać, bo tamten nalał mu soku pomarańczowego do szklani i postawił przed twarzą. Sam zająć się naleśnikami, które odziwo w miarę mu wyszły. Przez całą czynność patrzył na zaspanego chłopca. Był to widok, który mógł oglądać godzinami i wciąż by mu się nie nudził. Podziwiał idealna szczękę, pełne usta, na które stałe miał ochotę i kształtne oczy które znikały, gdy tamten się uśmiechał. Dla Yoongiego był to obraz piękniejszy niż Mona Lisa. Po prostu nie był w stanie oderwać od niego oczu. Nie zauważył nawet momentu, w którym naleśnik kompletnie zniknął z jego talerza. Umył naczynia, poszedł szybko do salonu i zgarnął koc, którym opatulił szczelnie młodszego i znowu przeniósł go do salonu. Temu jednak musiało być naprawdę zimno bo usiadł starszemu na kolanach i zarzucił mu ręce na szyję i siedział tak ciesząc się ciepłem. Starszy zaś objął go w pasie lewa ręką, a prawą bawił się jego włosami i głaskał go po głowie znajdującej się na jego lewym ramieniu. Obydwoje bardzo polubili ten siad. Mogli być bardzo blisko siebie i cieszyć się swoją obecnością. Yoongi musiał jednak w końcu spytać Jimina...

𝕀'𝕄 𝔽𝔸𝕋  [Yoonmin] ✔︎ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz