ᴺⁱᵉ ʲᵉˢᵗᵉᵐ ᵖⁱᵉᵖʳᶻᵒⁿᵃ̨ ᵈᶻⁱʷᵏᵃ̨!!

834 35 9
                                    



Spacerowaliśmy brzegiem plaży śmiejąc się z dowcipów Bellamy'ego.Chłopak złapał mnie za rękę prowadząc w stronę pomostu, gdy do niego dotarliśmy chłopak zaczął się rozbierać zdejmując bluzkę ukazując swoją umięśnioną klatkę piersiową mimowolnie przegryzłam wargę.

- Zrób zdjęcie i ustaw sobie na tapetę - po tych słowach wyjęłam telefon i zrobiłam zdjęcie.

- Przyda mi się wyśle je do konkursu na najbrzydszego zjeba świata - zaśmiałam się z jego miny.

- odezwała się siostra Fiony - przewróciłam oczami na jego porównanie.Spojrzał na mnie ze zmarszczonym czołem.

- Czy ty przewróciłaś na mnie oczami?- zapytał podchodząc do mnie i łapiąc mnie za biodra.

- Możeee- zaśmiałam się.Złapał mnie mocniej co o dziwo mi się podobało.

- Nie rób tak nigdy przy mnie, bo wtedy mam wielką ochotę na ciebie - warknął a jego oczy pociemniały, zagryzłam wargę i nagle poczułam usta bruneta na moich walczyliśmy o dominację, lecz on każdą wygrywał. Całowaliśmy się aż do momentu w którym mnie podniósł i wrzucił do wody szybko złapałam powietrze do płuc i znalazłam się pod taflą wody. Bellamy nie wiedział, że potrafię długo wstrzymywać oddech więc postanowiłam pożartować z niego za to co zrobił i nie wynurzać się...



POV. Bellamy


Całowała tak cudnie jej usta smakowały truskawkami, a gdy postanowiłem ja wrzucić do wody nie wiedziałem co się dzieje, gdy się nie wynurzała.

- Mia wyłaź z tej wody! - krzyczałem stojąc nadal na drewnianym mostku. - MIAA!! LISKU to nie jest śmieszne!! - teraz to na pewno mnie usłyszy, lecz gdy po paru sekundach nie odpowiedziała szybko zdjąłem spodnie i wskoczyłem do wody szukając jej. Woda na hawajach mimo iż jest czyta to nic w niej nie widać, gdy jest ciemna noc, wynurzyłem się i trochę spanikowałem no bo kurde siostra i rodzice dziewczyny, jak i moi mnie zajebią. Spanikowany znowu zanurkowałem szukając ciała Mii, lecz pomimo setnych próbach nie udało nie się.

- Mia!! Gdzie jesteś?!! - krzyczałem wniebogłosy błagam niech jej się nic nie stanie.

- No i co tak krzyczysz pacanie - spojrzałem w kierunku skąd donosi się głos rudowłosej, a mianowicie na most ona sobie spokojnie siedziała na brzegu machając nogami do kostek zanurzonymi w wodzie byłem od niej oddalony naokoło pięciu metrów, ale byłem pewny, że to Griffin.
Dziewczyna zaczęła się śmiać a ja pomału cały w nerwach do niej podpłynąłem.

- Ha ha, gdybyś widział swoją minę ha ha - śmiała się jak opętana a ja słuchałem jej śmiechu. Gdy byłem kilka centymetrów złapałem ją za stopy i znowu wrzucając do wody przy czym pisnęła.

- Bellamy czy ty jesteś chory!! - po wynurzeniu się zaczęła mnie być po klatce piersiowej co w ogóle nie bolało, ale dałem jej tą małą nadziej.

Kurwa co się ze mną dzieje?!

- uspokój się wariatko - zaśmiałem się całują jej usta no nie mogę się powstrzymać, na początku była zdziwiona moim nagłym atakiem, lecz po chwili swoimi małymi nogami mnie oplotła dobrze, że stając w wodzie do połowy brzucha nie było widać naszych dolnych partii ciała, bo każdy widziałby moją erekcję. A dziewczyna mi w tym nie pomaga, ponieważ zaczęła się o mnie ocierać.

- Mmm Lisku i za to cię lubię - wymruczałem jej do ucha, dziewczyna się odsunęła od moich ust i na mnie spojrzała.

POV. Mia

- Mmm Lisku i za to cię lubię - wymruczał mi do ucha, a ja się odsunęłam od jego ust i się na niego spojrzałam.

- chcesz mi powiedzieć, że lubisz mnie za Sex i podniecanie cię? - zapytałam go nie będąc pewna czy dobrze zrozumiałam jego słowa skierowane do mnie.

- No tak - i wbił się w moje usta a mnie zakuło lekko w miejscu serca. Wyplątałam się z jego objęć i odsunęłam się od niego, walnęłam go z liścia a on spojrzał na mnie jakby nie widział co się dziej.

- Nie jestem pieprzoną dziwką do pieprzenia ja też człowiek i mam emocje zjebany gorylu - szybko wybiegłam z wody całą przemoczona, bo nie zapomnijmy, że ten debil wrzucił mnie w ubraniach. Poczułam dużą ilość wody na policzkach i to nie była woda z morza ja najzwyczajniej zaczęłam płakać, ale dlaczego?.

***

Przebrana w piżamę z miską popcornu i paczą chusteczek płakałam przy filmie " trzy kroki od siebie " gdy nagle usłyszałam puka nie do drzwi bałam się, że to Bellamy więc podeszłam i po maluj je otworzyłam a za drzwiami stała mama?

- Mamo co ty robisz o tej porze? - zapytałam wpuszczając kobietę do środka.

- kochanie przyszłam Ci powiedzieć, że dziś wraz z ojcem i Black'owie musimy wracać do firmy bardzo byśmy chcieli zostać, lecz nie możemy i zabierzemy ze sobą Aslana. - zaskoczona spojrzałam na rodzicielkę teraz zauważyłam, że była ubrana wygodne ciuchy zapewne, aby spać w samolocie. - I czy ty płakałaś? - zapytała dotykając mojego policzka i ścierając łzę

- zaskoczyłaś mnie, ale dobrze rozumiem. Oglądam smutny gol i się wzruszyłam - przytuliłam ją, a gdy miała wychodzić powiedziała - A i Mia słuchaj wraz z tatą i rodzicami Raven i Bellamy'egowynajęliśmy wam domek niedaleko plaży więc za dwa dni przenosicie się tam i do końca pobytu będziecie mogli spędzić tam czas Rev wie wszystko - i wszła zostawiając mnie samą z myślami. Spojrzałam na zegarek który wskazywał czwartą rano więc postanowiłam iść spać. Położyłam się wygodnie przytulając się do pluszowej zabawki i odpływając...

Stoję na szkolnym korytarzu, który świecił pustkami długi ciągnący się korytarz zwężał pomieszczenie. Na drugim końcu stał on uśmiechał się do mnie chciał, abym wbiegła w jego ramiona, lecz coś mi nie pozwalało, gdy miałam biec na drodze stanęła Raven.

- On cię zrani nie rób tego. Albo on albo ja.

Następnie mama

- Zostaw go wróć do Jaspera to taki wspaniały chłopak.

Na mojej drodze znów stanęła moja przyjaciółka oraz siostra z innej matki.

- Wybierasz jego? On Zaraz się tobą znudzi, stracisz mnie rozumm...

I nagle wszystko zniknęło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i w moim umyśle pojawił się nowy, zwykły sen.

***

Dwa dni zleciało bardzo szybko chodziliśmy na plażę, na różne wycieczki, oczywiście ja dalej nie odzywam się do Bellamiego a on nawet nie raczył mnie przeprosić. Naszą " kłótnię, uważam za znak, iż nasza niby przyjaźń oczywiste z durnymi korzyściami prysła niczym bańka mydlana. Dziś przenosimy się do domku.

Aktualnie jedziemy na miejsce jak rodzice oznajmili domek znajduje się godzinę drogi od hotelu. Opierałam czoło o szybę patrząc na ludzi przechodzących chodnikiem jedni się gdzieś spieszyli, ale gdzie? Sami dokładnie nie wiedzą. Drudzy szli dumnie ukazując, iż są górą i że są lepsi co ich ta postawa nimi nie czyniła. Jeszcze inni mieli wywalone na ten popieprzony świat i właśnie do takich ludzi zaliczam się ja Mia Griffin...

❤️❤️❤️

Hejka mamy nowy rozdział jak na czwartek przystało.

W sobotę pojawi się kolejny lecz do

'' Every night he sees ''

Unexpected Desire ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz