~Filip~
*Wyszedłem spod prysznica i wytarłem się hotelowym ręcznikiem, który chwilę później owinąłem wokół bioder i poszłem z powrotem do pokoju podobnie jak wcześniej Dominik po ubrania. Blondyn siedział już ogarnięty na łóżku przeglądając social media. Zauważyłem, że Dominik nagrywa InstaStory więc próbowałem nie wchodzić mu w kadr, jednak zdziwiłem się*
D- No hejka kochani, my jesteśmy już w Los Angeles, aktualnie siedzimy jeszcze w hotelu ale spokojnie dzisiaj pójdziemy prawdopodobnie pozwiedzać więc pojawią się fotki i InstaStory. Przepraszam, że wczoraj nic nie nagraliśmy już ale byliśmy już trochę zmęczeni- przewrócił kamerkę- A któż to?- zapytał sam siebie
F- Filip- uśmiechnąłem się do kamery i szybko podbiegłem do walizki uciekając chłopakowi z kadru
*Niespodziewałem się, że zacznie mnie nagrywać, przecież to mogło być złe w skutkach... Byłem pewny, że zaraz posypie się masa komentarzy odnośnie NAS... Albo się tym nie przejmował albo po prostu nawet na to nie wpadł*
D- Zaraz będzie trzeba iść po nasze gołąbeczki- zaśmiał się lekko a ja tylko przytaknąłem
*Ubrałem się i usiadłem na krawędzi łóżka odwrócony plecami do chłopaka*
F- Dominik?
D- Co jest?
F- Czy... Ja... Zachowuje się jak... Gej...?- na te pytanie chłopak przybrał poważną minę
D- Emm... Wiesz Filip...
F- Nie wiem
D- Trochę...?
F- Powiedz prawdę...- westchnąłem
D- Ehm... Tak...- szepnął ale usłyszałem
F- Ja... - poczułem na ramieniu rękę młodszego
D- Filip... Popatrz mi w oczy, co?
*Z niechęcią odwróciłem się w stronę chłopaka*
D- Czy ja ci się podobam?
*Natychmiastowo odwróciłem wzrok i przetarłem twarz dłońmi z zaniepokojeniem*
F- Domi- przerwałem, bo poczułem mocny uścisk chłopaka wokół swojej talii
D- Filip... Wiedz, że jesteś moim najlepszym przyjacielem, znamy się już kupę czasu, mieszkamy ze sobą też kupę czasu, ale ja chyba jestem hetero... Nawet nie chyba a na pewno
F- Wiem...- odpowiedziałem smutno obejmując chłopaka jedną ręką- Wiem...
D- Na pewno znajdziesz kogoś komu będziesz mógł zaufać... Ale przepraszam... To nie będę ja...
F- Ale ja nie jestem pewien kim tak naprawdę jestem...
D- Podobała ci się Ola i kiedyś Sylwia i masa dziewcząt w przeszłości, a teraz... Ja... Może jesteś bi
F- Może... Dobra skończmy ten temat- odsunąłem się od blondyna
D- Przepraszam...
F- Spokojnie, nic się, przecież nie stało- posłałem mu uśmiech i lekko poczochrałem go po głowie
*Poczekałem jeszcze chwilę na całkowite przygotowanie się blondyna i wyszliśmy spotkać się z Pawłem i Olą. Byli w dobrych humorach więc prawdopodobnie coś się miedzy nimi w nocy zadziało- zgadywałem. Razem zeszliśmy na dół gdzie znajdowała się restauracyjka, zamówiliśmy jedzenie, przy którym zaczęliśmy omawiać plany na dzisiejszy dzień. Mieliśmy pozwiedzać i ponagrywać InstaStory w różnych miejscach, a także iść na "słynną" plaże i porobić parę zdjęć. Wszyscy zgodziliśmy się a na wieczór mieliśmy się rozdzielić w stronę swoich potrzeb- tam gdzie chcielibyśmy iść, lub zwiedzić. Po zjedzeniu od razu ruszyliśmy w stronę pokoi po rzeczy i chwilę później byliśmy już przed hotelem*
D- To gdzie idziemy?- uśmiechnął się od ucha do ucha drapiąc się lekko na klatce
F- Może na Venice Beach?
D- Na pewno?- spojrzał na niego zawiedzionym wzrokiem- Znając życie spędzimy tam cały dzień...
F- Oj tam, mamy, przecież prawie dwa tygodnie- poczochrałem włosy blondyna, a ten się tylko uśmiechnął i kiwnął głową
P- No to idziemy- posłał nam uśmiech i złapał dziewczynę za rękę
~Ola~
*Po drodze dużo rozmawialiśmy na temat naszego wyjazdu i YouTube, a także Instagrama, którego każdy z nas postara się dokładnie prowadzić przez pobyt w Ameryce. Kiedy byliśmy na miejscu Filip od razu rzucił się w stronę morza, a ja z Dominikiem i Pawłem ruszyliśmy w stronę budki ratowniczej. Posiedzieliśmy trochę patrząc się na nieporadnego Filipa szukającego prawodpodnie muszelek (?) Zrobiłam parę fotek chłopakom*
*Oczywiście były bekowe, oprócz zdjęcia Pawła, który chwilę później na szybko je obrobił i wstawił na Instagrama. Po jakiejś pół godzinie Filip w końcu podszedł do nas i zaczęliśmy rozmawiać o wyjeździe- nadal byliśmy podekscytowani, a Filip i Paweł byli najwyraźniej pełni energii w porównaniu do mnie i Dominika. Paweł ciągle zaczepiał bruneta, po czym wyraźnie przegiął a Filip zaczął go gonić. Popatrzyliśmy ze zdziwieniem po sobie z blondynem, bo Paweł po prostu miał życie, w którym jego życiowym motto było "ja nie biegam", a jak się okazało w strachu przed Filipem potrafił, może i wolno, bo ledwo doczłapał się do końca plaży, ale jednak dobiegł, a tóż za nim Filip, który mimo, że był szybszy dawał mu "fory"*
----------------------------------------------------------------------
727 słów z notką (?)
Xd hej
~Autorka
CZYTASZ
The Blaze House
FanficBędzie to opowieść o pewnej skromnej i cichej dziewczynie, oraz trzech YouTuberach- Dominiku Rupińskim, Filipie Kłodzie i Pawle Zmitrowiczu, którzy pewnego razu wpadają na pewien pomysł aby w The Blaze House zamieszkała nowa osoba, która będzie z ni...