Rozdział 1

4.3K 107 19
                                    

Wstałam zaspana o 6.00 ponieważ, mam poranny dyżur w szpitalu. Nie chcąc spóźnić się prędko wstałam łóżka. Przywitałam się z plakatami BTS i wybrałam ciuchy, które dziś założę.

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Outfit:

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Zrobiłam lekki makijaż i pofalowałam włosy. Następnie zeszłam na dół do kuchni.

-- Hmm... Co by tu zjeść? - powiedziałam sama do siebie.

Po zapatrzeniu się w środek lodówki wybrałam proste i szybkie danie. Był to zwykły jogurt z owocami. Może nie jakoś pożywne, ale za to pyszne i zdrowe.

Po skończeniu posiłku dałam naczynia do zlewu i poszłam ubrać się do pracy. Wyszłam z mieszkania, zamykając go za sobą. Zjęchałam na sam dół wieżowca i od razu pomknęłam do mojego ulubionego autka.

Po chwili byłam już w drodzę. Jak na mnie przystało musiałam włączyć piosenki BTS. Śpiewając, dojechałam do szpitala.

Wysiadając z auta i biorąc swoje rzeczy zostałam od razu przywitana przez moją koleżankę.

-- Hej Ari! - krzyknęła w moją stronę i pomachała ręką.

-- Hejka Hyuna! - również krzyknęłam i podbiegłam do dziewczyny, przytulając ją.

-- Jak tam? Wyspana? - zapytała, a ja tylko przewróciłam oczami. - Okay uznam to za nie. - powiedziała i obydwie zaśmiałyśmy się na cały głos.

Wchodząc do budynku wszyscy nasi współpracownicy zwrócili na nas uwagę. Dalej rozmawiając na różne tematy, doszłyśmy do mojego biura. Położyłam torebkę na biurku i założyłam mój fartuch.

Hyuna ciągle przypatrywała się moim ruchom. Gdy już zrobiłam co miałam zrobić usiadłam na fotelu, ale nie na długo.

-- Przepraszam potrzebna jest lekarka. - oznajmiła pielęgniarka wpadając do mojego gabinetu.

-- Tak o co chodzi? - spytałam patrząc na jakieś papiery przede mną.

-- Jeden z członków popularnego zespołu źle się czuję. - wyjaśniła, a ja natychmiastowo spojrzałam na nią.

-- Jasne idziemy. - powiedziałam i ruszyłam za kobietą.

Zaprowadziła mnie na salę gdzie uwaga, uwaga leżał mój idol. Gdy go zobaczyłam, a oni mnie moje serce na chwilę się zatrzymało, ale próbowałam zatrzymać moje fangirlowanie.

-- D-dzień dobry. Co Panu jest? - zapytałam uprzejmie. Nie mogłam spojrzeć im w oczy dlatego udawałam, że sprawdzam coś w karcie pacjenta.

-- Strasznie boli mnie brzuch Pani doktor. - ten Jeon Jungkook nazwał mnie Panią doktor! Nie no oszaleję!

-- Ohh.. No dobrze. Proszę podwinąc koszulkę. - powiedziałam. Jednak gdy wykonał moje polecenie zauważyłam pięknie podkreślonego absa. Próbowałam nad sobą zapanować, ale jednak nie mogłam powstrzymać rumieńców.

Założyłam rękawiczki i zaczęłam dotykać jego pięknego brzucha. Na początku było w porządku, ale po chwili gdy dotknęłam w miejsce jelit, chłopak zgiął się w łuk.

-- Przepraszam.. Skoro bolą Pana jelita może mieć Pan zapalenie jelit. - oznajmiłam i odwróciłam się do reszty BTS. Jednak moje hormony nie pozwalały na to, abym choć na chwilę przestała być czerwona.

-- Aish.. - powiedział lider.

-- Spokojnie.. Podamy leki i zrobimy potrzebne badania i powinno być dobrze. - powiedziałam i się do nich uśmiechnęłam. JA uśmiechnęłam się do BTS. Błagam ratunku..

-- Hmm.. Wszystko z Panią okay? - spytał Taehyung. Nie no... Mnie zaraz piorun strzeli...

-- T-tak po prostu źle spałam, a teraz do widzenia. - rzekłam i wyszłam z sali.

Oparłam się o ścianę nie daleko drzwi, lecz gdy zauważyłam jedną pielęgniarkę zatrzymałam ją.

-- Mogłabyś dać pacjentowi spod 156 leki na zapalenie jelita i jakieś leki przeciwbólowe?

-- Tak pewnie już idę. - rzekła, a ja odetchnęłam z ulgą.

Po chwili zostałam sama. Nie czekając pobiegłam do biura. Tam zamknęłam drzwi i zaczęłam świrować.

-- OMG!!! BTS są moimi pacjentami! - krzyczałam i podskakiwałam równocześnie. Choć mam te 23 lata to i tak jestem w duszy dzieckiem. Moje fangirlowanie przerwało pukanie do drzwi. - Proszę!

-- Dzień dobry... Mam do Pani pytanie. - do pokoju wszedł Suga. Kuźwa najlepszy raper na świecie jest sam na sam ze mną w jednym pomieszczeniu!

-- T-tak jakie?

-- Kiedy Jungkook wyjdzie?- spytał siadając na krześle przed biurkiem, a ja zrobiłam to samo.

-- Ahh.. Jeżeli dobrze przebiegnie leczenie to może za jakieś pięć dni. - oznajmiłam. Mówiłam dziś nadzwyczajnie spokojnie.. Co się ze mną dzieje?!

-- Aish.. To dobrze. Za nie długo mamy koncert w Seoulu. - powiedział, a mi odebrało mowę. - To skoro już się dowiedziałem, to pójdę. - oznajmił i rzeczywiście wyszedł. Ja siedziałam na krześle sparaliżowana.

Crazy Doctor | Jungkook | BTS | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz