-- Nie, ponieważ to ja będę się zajmować Kookiem. - uświadomiłam go w moim postanowieniu. Czyżby zapomniał, że ja tu jestem?
-- Aish.. Przecież ty byłaś bardziej poszkodowana niż sam Jungkook. - na jego słowa przybrałam zły wyraz twarzy. Napompowana jak balon obróciłam się do oppy.
-- No co? On ma rację. - jak on śmiał?! Ale nie ma co. I tak wypełnię moje zadania chociaż przez te dwa tygodnie.
-- Ehh.. I tak was się nie posłucham. - wystawiłam obu język i pomknęła do kuchni.
-- My jedziemy do wytwórni, a wy tu zostajecie. - rozkazał Jin, a ja i Jungkook pokiwaliśmy głowami na zgodę.
-- A co na to nasz menadżer? - spytał chłopak wkładając kimchi do buzi. Każdy momentalnie na niego spojrzał.
-- Aigoo.. Spokojnie. On już o wszystkim wie. Wie również o Ari. - na moje imię natychmiastowo odwróciłam się w stronę najstarszego. Kiedy oni mu to powiedzieli?! - Nie był zbyt zadowolony z obrotu wydarzeń, ale nie może nic na to poradzić. - oznajmił, a ja odetchnęłam z ulgą.
Po zjedzeniu śniadania chłopcy wyszli, a ja zajęłam się sprzątaniem.
Kookie siedział na kanapie i coś oglądał.
Włożyłam talerze do zmywarki i posprzątałam z blatów. Następnie przeszłam do salonu. Tam starłam wszystkie kurze i odkurzyłam. Widziałam po minie oppy, że nieźle mu przeszkadzam.
Nie przejmowałam się tym i sprzątałam dalej.
Poszłam później do łazienki od razu wzięłam brudne rzeczy chłopaków. Tego była normalnie masa! No, ale nic mogło być gorzej.
Umyłam łazienkę na perfect. Najgorsze przede mną.. Pokoje BTS.
Pierwszy był Namjoona. Tam o dziwo nie było aż, tyle brudu ile można było się spodziewać.
Drugi Jin. Różowo w tym pokoju jak nie wiem. Posprzątałam i wyszłam.
Trzeci Suga. Tam to była jakaś żenada. Jak można doprowadzić pokój do takiego stanu?! Poskładałam ubrania i włożyłam do szafy. Na wysprzątanie tego pokoju chyba zleciały mi dwie godziny. Jak wróci do dormu będzie miał ochrzan!
Czwarty J-Hope. Ten to miał na błysk dlatego przeszłam do kolejnego.
Jimina... Ja rozumiem jest znany z seksoholizmu, ale żeby aż, tak?! Miał powywieszane plakaty pół nagich dziewczyn z całego świata. Obrzydził mnie sam widok ich więc poszłam do kolejnego.
Szósty Tae.. Okej.. Miśki na łóżku, krześle, podłodze i plakaty z jakiejś bajki.. Zawsze chciałam mieć taki pokój w dzieciństwie! Z radością go wysprzątałam.
-- No i ostatni... - powiedziałam, ale w pewnym momencie zakręciło mi się w głowie. Miałam szczęście, bo przechodził akurat Jungkook.
-- Ari co jest?! - podbiegł do mnie i mnie podtrzymał.
-- N-nic to tylko lekkie zawroty głowy. - zapewniłam go i zamrugałam kilka razy.
-- Idziesz w tej chwili położyć się do salonu! - rozkazał i pomógł mi do niego zejść. Zastanawiam się czemu nie do naszej sypialni, ale ok.
Położył mnie na sofie, a sam usiadł na podłodze. Podłożył mi pod głowę poduszkę i trzymał za rękę.
Po jakiś 30 minutach chłopcy przyszli do dormu.
-- Sie... Co tu się stało?! - krzyknął przerażony Jin widząc mnie w stanie opłakanym.
-- Ari sprzątała i nagle przy wejściu do naszego pokoju zakręciło jej się w głowie. - wyjaśnił ze spuszczoną głową.
-- Aish.. Narobiłeś. Dzwonię do jej lekarza. - jak zrobił tak też wykonał.. Miałam tylko nadzieję, że nic im nie powie. - Ari! - krzyknął po chwili wściekły.. Czyli już po mnie. - Czemu nam nie powiedziałaś, że te dwa tygodnie miałaś przeznaczyć na odpoczynek po operacji?! Mogło Ci się pogorszyć! - spojrzałam po jego wątach na oppę.. Obwiniał się. Nagle wstał i wyszedł z salonu.. Co ja teraz zrobię?
CZYTASZ
Crazy Doctor | Jungkook | BTS | ZAKOŃCZONE |
FanficMam na imię Kato Ari. Pochodzę z Japonii i mam 23 lata. Od dwóch miesięcy mieszkam w Seoulu. Będziecie lekko zaskoczeni, ale jestem lekarką i to dodatkowo ARMY... Jesteście ciekawi mojej historii? Jeżeli tak, to zaczynajmy!