Rozdział 30

1.1K 41 3
                                    

-- Może chciałabyś aby jutro twoje koleżanki pojechały razem z tobą na zakupy? - zaproponował Jungkook, a ja się niezmiernie ucieszyłam, bo nie miałam żadnych sukienek na galę, a po sklepach nienawidze chodzić sama.

-- Bardzo. Tylko.. Szpital. Nie wiem czy dadzą nam wszystkim wolne. - powiedziałam trochę smutna.

-- Spokojnie. Porozmawiam z szefem i będzie dobrze. Przyśle kogoś na zastępstwo. - oznajmił uśmiechnięty. Nie mogłam się powstrzymać i pisnęłam ze szczęścia.

-- Dzień dobry. Co państwu podać? - spytała kelnerka, która była ubrana w różowy fartuszek, na którym było zdjęcie twarzy Jina.

-- Ja poproszę kawę rozpuszczalną i Brownie. - powiedziałam dumna i z wielkim bananem na twarzy.

-- A Pan?

-- Ja poproszę to samo. - powiedział nie spuszczając wzroku ze mnie. Co prawda rozpraszało mnie to, aleeee przynajmniej nie skupiał wzroku na tej lasce.

-- Dobrze. Państwa zamówienie zaraz będzie gotowe. - oznajmiła i odeszła z notatnikiem w dłoni.

Przez cały czas w kawiarni rozmawialiśmy na różne tematy. Raz o przyszłości BTS, a raz o mojej. Jednak dalej mu nie powiedziałam o mojej matce. Nie chciałam go martwić, a samej nie chciałam wprowadzać w smutek.

Nigdy tak dobrze się z nim nie bawiłam. Mimo, że nie byliśmy w żadnym parku rozrywki czy w kinie. Po prostu gadaliśmy.. Szczęśliwi w swoim towarzystwie. Niestety, ale czas pożegnania musiał nadejść.

-- To do zobaczenia w sobotę.. - powiedział gdy ja wychodziłam z jego auta. Na koniec tylko pomachałam mu co on odwzajemnił.

Time Skip

Jest już piątek. Umówiłam się z dziewczynami na 15 w galerii.

Przyszłam jak zawsze przed czasem, bo nienawidze jak ktoś się spóźnia, albo jak ja to robię.

Jednak zaskoczyły mnie i również przyszły przed czasem, co mnie bardzo uszczęśliwiło.

-- To co idziemy? - zapytała uradowana Kiyo, która cieszyła się najbardziej z naszej trójki.

-- Tak! - krzyknęłam razem z Marią.

Chodziłyśmy po różnych sklepach Maria i Kiyo miały swoje sukienki. Tylko ja nie mogłam znaleźć tej jedynej.

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Sukienka Marii:

Sukienka Marii:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Sukienka Kiyo:

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

-- Chyba muszę sobie odpuścić galę. - powiedziałam smutna. Bardzo chciałam na nią iść, ale jak zwykle moje "szczęście" mi nie pomaga.

-- Nie no co ty! Nie poddawaj się! Chodź jeszcze do tego sklepu! - zaciągnęła mnie Kiyo, a Maria szła za nami śmiejąc się.

Gdy weszłyśmy do sklepu, zakochałam się. Było tyle ślicznych sukienek jak dla księżniczek. Coś niesamowitego.

Przechodząc przez sklep zauważyłam piękną sukienkę. Od razu mi się spodobała i musiałam ją przymierzyć. Wychodząc z szatni zauważyłam, że dziewczyny miały szeroko otwarte buzię i nie wiedziały co powiedzieć. Czyli jest dobrze prawda?

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Sukienka Ari:

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)(^o^)

Była chyba najlepszą sukienką jaką widziałam. Prezentowała się na mnie znakomicie.

Od razu postanowiłam ją kupić.

-- To co? Wracamy? - spytała radosna jak zawsze Kiyo, która była również z naszej trójki najmłodsza.

Byłam bardzo szczęśliwa. Przypuszczałam, że razem rozwalimy system wchodząc na salę.

Crazy Doctor | Jungkook | BTS | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz