••3••

536 38 0
                                    

Po zgarnięciu wygranych przeze mnie pomiędzy po prostu wyszedłem z klubu, dla mnie zabawa się skończyła, chciałem wrócić do domu i położyć się spać, już nie zwracałem uwagi na głód, zrobiłem się już taki zmęczony

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po zgarnięciu wygranych przeze mnie pomiędzy po prostu wyszedłem z klubu, dla mnie zabawa się skończyła, chciałem wrócić do domu i położyć się spać, już nie zwracałem uwagi na głód, zrobiłem się już taki zmęczony... miałem wielką ochotę położyć się na pierwszej lepszej ławce i mieć na wszystko wywalone.

Nie zrobiłem tego tylko dlatego, bo miałem przy sobie naprawdę sporo pieniędzy, wziąłem taksówkę, a kiedy byłem już w domu, to schowałem całą gotówkę do mojego niewielkiego sejfu w sypialni i bez przebierania się położyłem się na łóżku, skuliłem się, wtulilem twarz w poduszkę i bez żadnego problemu zasnąłem.

Od kilku lat naprawdę źle sypiam, w zaśnięciu pomagają mi leki, które przepisał mi lekarz, dzisiaj zapomniałem ich wziąć, miałem przeróżne sny, choć powinienem nazwać je bardziej koszmarami.

Potrafiłem obudzić się kilka razy w środku nocy oblany zimnym potem, zdyszany i przestraszony... Często przez takie złe noce traciłem nad sobą kontrolę, tej nocy nie było inaczej.

Obudziłem sie rano na podłodze przed drzwiami wyjściowymi, głowa mnie cholernie bolała, tak jak niektóre miejsca na moim ciele, kiedy chciałem wstać zakręciło mi się w głowie, a ból się nasilił, przez co upadłem spowrotem na pupę.

Zrezygnowany oparłem się plecami o drzwi, przetarłem twarz dłońmi, zapach który dotarł do mojego nosa wywołał u mnie nieprzyjemne dreszcze, otworzyłem oczy i spojrzałem na swoje dłonie, drżały... obraz mi sie jeszcze rozmazywał, ale wiedziałem co jest na moich dłoniach.

Wstałem z podłogi prawie znów upadając, poszedłem do kuchni gdzie włączyłem wodę i zacząłem zmywać szkarłat z moich dłoni, byłem roztrzęsiony, głodny i zdezorientowany.

To nie był pierwszy taki raz, zawsze gdy tracę nad sobą kontrolę, następnego dnia kompletnie nic nie pamiętam, mam w głowie tylko pustkę.

Dzisiaj jest czwartek, powinienem iść do pracy, ale coś z tyłu głowy każe mi zostać w domu i odpocząć, fakt... powinienem odpocząć, ale przecież będę miał na to cały weekend, nie mogę opuścić ani jednego dnia pracy.

Ogarniałem się do wyjścia z domu zajęło mi naprawdę długo, byłem wstrząśnięty, a każdy mój ruch był niepewny, moje ubrania też były poplamione, ale nauczyłem się już spierać krew z ubrań, więc to akurat był mój najmniejszy problem.

Po wyjściu z domu do pracy postanowiłem zjeść śniadanie na mieście, zostawiłem otworzone na oścież okna w mieszkaniu, chciałem żeby mój dom się wywietrzył, a po metaliczny zapachu krwi nie było żadnego śladu.

W osiedlowym sklepiku kupiłem sobie słodką bułkę i zwykłą wodę mineralną, usiadłem przy stoliku w sklepie i na spokojnie zjadłem tam śniadanie, w międzyczasie przeglądając portale społecznościowe.

Kiedy znalazłem swój telefon w domu, był wyłączony, a gdy go włączyłem zauważyłem wiele nieodebranych wiadomości od numeru, którego nawet nie znam, więc bez czytania wiadomości wszystko usunąłem.

Ten dzień zaczął się okropnie, ale mam nadzieję, że skończy się lepiej, tym razem nie zapomnę o moich lekach, ta noc będzie spokojna.

Znów pracowałem w salonie cały dzień, klientów było co prawda mniej, ale naprawdę nie chciałem wracać do domu, wszyscy rozmawiali o wydarzeniach z nocy, w ciszy słuchałem każdych okropnych słów na ten temat, moje serce nieprzyjemnie bolało, ale nie dawałem po sobie poznać, że coś jest nie tak.

Zabijanie jest złe, codziennie sobie to powtarzam, więc dlaczego ciągle to robię? dlaczego moje ciało aż tak do tego ciągnie? Chyba nikt nigdy nie będzie wstanie odpowiedzieć na nurtujące mnie pytania, sam nie znam na nie odpowiedzi...

Ten dzień były nudny, jak każdy mój normalny dzień, ale... kiedy zamykałem salon podeszła do mnie policja, serce zaczęło mi szybciej bić, czułem jak moje ręce znów zaczynają drżeć, więc dyskretnie ukryłem je w rękawach bluzy.

Funkcjonariusze pytali mnie o nocne zdarzenie, powiedziałem im całą prawdę, powiedziałem im, że wyszedłem z domu o 23, byłem w klubie gdzie piłem ze znajomymi, potem wróciłem do domu i położyłem się spać.

Gdy to powiedziałem policjanci nie mieli już żadnych pytań, bo czemu mieliby mieć? Powiedziałem prawdę, to co stało się później... nie ważne i tak nic nie pamiętam.

Wróciłem do domu, zrobiłem sobie niewielką kolację, ale tym razem nie zmrużyłem oka w nocy, zwyczajnie nie potrafiłem, a może po prostu nie chciałem...

Shall we play? // yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz