Prolog.

4.4K 183 12
                                    

* HARRY *

Zastanawiam się co bym zrobił, gdybym nie dostał się do programu. Jak nudne i zjebane życie bym prowadził. Marnowałbym swój czas w szkole. To nie dla mnie. Seks, imprezy. To ja.

- Harry! - krzyczy Louis.

- Czego kurwa! - Nie miałem ochoty na kolejne wpierdalanie się w moje sprawy .... A on? Nic innego ostatnio nie robił. 

- Modest chce nas widzieć.

- Ty sobie chyba ze mnie jaja robisz. Niby po co?

- Może ty mi odpowiesz? - Prycham. -  Jak zwykle z twojego powodu!

- Odpierdol się od mnie! - Krzycząc wyszedłem z domu, trzaskając drzwiami. A chuj ich to wszystko obchodzi? Co oni mogą o mnie wiedzieć? Jestem Harry Edward Styles, nikt nie będzie mi mówił co mam robić.  Nie mam zamiaru sluchać jebanego modestu. Wsiadam w samochód i jadę do klubu.

* ZAYN *

- Dlaczego nie ma Harry'ego? Czy ktoś  może, to racjonalnie wytłumaczyć? Gdzie on jest? - Wrzeszczy na cały  budynek  Max.

- Nie mamy pojecia. Jak tylko poinformowaliśmy go o spotkaniu, wyszedł - odpowiedziałem.

- Nie mam słów na tego..- Facet nie zdążył dokończyć, bo przerwał mu Louis.

- Dajmy już spokój, wiadomo jak to się potoczy! Lepiej powiedz o co chodzi z tym całym zamieszaniem.

- Niech będzie... Jak wiadomo prasa twierdzi, że wasz zespół  stacza się przez Harry'ego. My na to nie możemy pozwolić. Musicie pokazać, że nie jesteście tylko bandą ślicznych chlopaków, bez mózgu...

- Ale..- Zaczął Liam, lecz Loisa mu przerwała ze złością.

- Nie przerywaj mi! Broniąc waszej reputacji, udowodnicie, że interesuje was coś wiecej, niż tylko seks, bójki i imprezy. Udowodnicie, że myślicie o swojej przyszłości - Mówi nie przerywając dziewczyna. Przestałem jej słuchać w połowie. Wszyscy martwimy sie o Harry'ego. Stoczył się.. Pije, co noc zalicza inną, w dupie ma fanów.. nie stawia się na spotkaniach. Próbujemy wszystkiego co możliwe z chlopakami, ale nie słucha nas. Robi swoje, dla niego to nic złego. Ale dla nas to nadchodzący koniec...

Moje rozmyślanie przerywa krzyk chlopaków.

- Że co??- Krzyczą.                                                                                                                                 - Ale co się do cholery dzieje? - Mówię zdezorientowany.

- Idziecie do Liceum Zayn.

KURWA CO?

===================================

NO TO MAMY PROLOG;) PODOBA SIĘ?;P

KOCHAM WAS!!!;****

Lost hope. | H.S |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz