*Adelia*
Siedziałam właśnie przy komputerze, odrabiając przy tym lekcje do szkoły. Bo co innego mam robić, kiedy nie ma przy mnie Harry'ego? Z resztą i tak mam duże zaległości.
W pewnym momencie loczek wszedł, do naszej sypialni - naszej... Jak to zajebiście brzmi.
- Hey kochanie. - Powiedział, przybliżając się do moich ust, by po chwili dotknąć ich swoimi. - Chodź weźmiemy prysznic. - Poprosił zawadniacko.
- Nie Harry, idziemy oddzielnie.
- Przecież, widziałem cię nago!!! - Wykrzyczał z udawaną złością.
- No to co! Wypad. - Oburzony, odwrócił się nawet na mnie nie spoglądając.
Postanowiłam wstać i zejść na dół, by także wziąść prysznic. Wiem, to głupie ale nie byłam gotowa na wspólną kąpiel.
* Harry *
Leżałem na łużku czekając na Adelie.
Nie byłem na nią zły... Może, mimo wszystko nie jest gotowa na takie dodatki. A może, cały czas czuje się brzydka? Muszę to zmienić.
Po kilku minutach, do pokoju weszła moja dziewczyna… zawinięta tylko w ręcznik. Jeszcze wilgotna od wody spod prysznica. Add, spoglądała na mnie tym swoim wzrokiem – zawsze takim samym gdy na mnie patrzyła. Zawsze tym samym gdy demonstrowała swoje ciało, swoje kobiece wdzięki. Podeszła do mnie zawinięta w ręcznik....
Teraz, gdy dotknąłem Jej ciała przez mięciutki, puszysty ręcznik zrozumiałem, ze ona nie potrzebuje go, na sobie. Pachniała żelem do kąpieli, była jeszcze wilgotna. Na nagie ramiona opadały jej ciemne loki.Uśmiechając się tajemniczo usiadła mi na kolanach, przodem do mnie. Moje dłonie objęły Jej ciało, delektując się miękkością ręcznika zakrywającego Jej ciało. Add objęła moją twarz rękoma i pocałowała mnie. Najpierw delikatnie całowała moje usta, a potem głębiej – Jej język pieścił każdy zakamarek moich ust. Gdy się od nich oderwała, wyprostowała się – Jej biust był na wysokości moich oczu. Moje dłonie delikatnie zacisnęły się na Jej piersiach. Miękkość i puszystość ręcznika w połączeniu z delikatnością i jędrnością piersi stanowił dobrany duet. Moje dłonie najpierw delikatnie przesuwały się po Jej piersiach, wnikając w puszysty ręcznik i czując pod nim pełne piersi. Fantastyczne uczucie – delektowałem się dotykiem, czując miękkość pod palcami. Delikatnie wsunąłem palce pod ręcznik – aby rozwinąć go. Odsunąłem ten materiał, odsłaniając piersi. Jej brodawki były jeszcze mocno czerwone od gorącego prysznica. Prezentowały się bosko! Uwielbiam te Jej spore brodawki – zawsze mnie mocno podniecały. Pochyliłem się, przybliżając do nich. Pachniała niesamowicie, tak delikatnie, kobieco i zmysłowo. Mój język powoli dotykał Jej sutków, czując jak za każdym razem się powiększają, twardniejąc. Po chwili do języka dołączyły dłonie delikatnie obejmując biust i ściskając go. Moje ręce delikatnie obejmowały miękkie piersi a pomiędzy palcami język pieścił sutki. Wzdychała gdy czule przesuwałem językiem po nich. Dziewczyna, zadrżała i jęknęła gdy gwałtownymi i szybkimi ruchami języka zacząłem drażnić lewy sutek. Gdy przestałem, lekko się uniosła i rozpięła mi spodnie próbując wyciągnąć mojego penisa. Nie było to jednak takie łatwe – musiałem również nieco się podnieść i trochę je zsunąć . Add od razu wsunęła rękę w bokserki i chwytając mojego sztywnego penisa uwolniła go z bielizny. Znów usiedliśmy – ja na krześle Ona na moich kolanach. Ja powróciłem do Jej piersi, a Add zaczęła delikatnie pieścić mojego członka. Ponieważ siedziała na moich nogach i nasze ciała było blisko siebie, a mój penis był gdzieś pomiędzy nimi, nie miała zbyt wielkiej możliwości go dotykać. Czułem tylko jak Jej palce dotykały mojej wilgotnej główki. Pocierała ręką o nią i ściskała delikatnie między palcami co sprawiało mi delikatne ale bardzo miłe doznania. Cały czas pieściłem Jej biust, całując, liżąc, ssając i drażniąc, na przemian dotykając rękoma i ustami. Regnes nie wypuszczając mojego członka z ręki, podniosła się trochę i nakierowała mojego penisa w stronę swojej kobiecości. Następnie delikatnie opadając, wsunęła go w siebie – wzdychając przy tym cicho. Kilka razy uniosła się nieznacznie na nogach i opadła, poruszając minimalnie przy tym biodrami. Potem usiadła na mnie i tylko mnie całowała. Mój penis drgał w Jej ciele a ona przesuwała rękoma po mojej głowie, szyi i ramionach – całowała mnie głęboko. Moje ręce obejmowały Jej pośladki, pieszcząc i ściskając je delikatnie. Po chwili znów zaczęła się delikatnie poruszać, nie przerywając mnie całować. Przynajmniej do momentu, kiedy oderwała usta wzdychając. Powoli zwiększała tempo, amplitudę i siłę swoich ruchów. Coraz głośniej słyszałem Jej przyjemność, która sprawiała nam obojgu. Moje dłonie przyciągały Jej pośladki, do mnie kierując Ją na penisa w rytm Jej ruchów. Pochylona cały czas nade mną coraz szybciej poruszała biodrami coraz głośniej wzdychała. Gdy była już blisko ja również poczułem, ze zaraz nie wytrzymam. Chyba dźwięki Jej ust i sam fakt, ze moja kobieta zaraz będzie miała orgazm doprowadził mnie do takiego podniecenia. Wyprostowała się – Piersi poruszały się falując przede mną. Napięte, twarde brodawki na tle aksamitnie delikatnych piersi wyglądały rozkosznie. Objąłem je mocno ściskając. Czułem, że są napięte, nabrzmiałe – doskonałe. Gdy ścisnąłem obiema dłońmi Jej piersi, Add jęknęła, przyspieszyła i widziałem, że zaraz będzie Jej przyjemnie. Do samego końca przyjemnie. Gwałtownie i szalenie poruszała się, energicznie pochłaniając w sobie mojego penisa, który właśnie teraz drżąc oddawał swoje soki. Moje ciało napięte od kilku sekund gwałtownie zadrżało, by po chwili przyjąć falę najpierw przyjemnego mrowienia, potem falę rozkoszy i na koniec falę wszechogarniającej miękkości. Wzdychałem, szybko oddychając i wtedy poczułem Jak zwalnia, usłyszałem serie głębokich jęków i westchnień rozkoszy. Opadła na mnie i wtuliła się we mnie. Spocona jeszcze minimalnie się poruszała. Czułem jak drgając Jej kobiecość rytmicznie zaciska się wokół mojego członka. Oboje głęboko oddychaliśmy…
Po chwili położyliśmy się do łóżka – aby odpocząć. Po krótkim odpoczynku skończyło się jeszcze na małym seksie francuskim. Zaczęło się od delikatnych pieszczot a skończyło na długich pieszczotach.
- Har-r-y... To było... O boże...
- Tak, wiem kochanie... Fantastyczne..
- Kocham cię..
- Ja ciebie też kocham Harry...
CZYTASZ
Lost hope. | H.S |
Fiksi PenggemarSamobójstwo to jedyny błąd, którego nie można potem żałować. Moje życie to jedno, wielkie, niedokończone samobójstwo.Chciałabym być łzą. Urodzić się w Twoim oku, spłynąć po policzku i umrzeć na Twoich ustach. Jest na świecie taki rodzaj smutku, kt...