Boję się ich krzyków, uderzeń i kpin.
Przezwisk, nienawiści obrzydzonych min.
Kiedy człowiek zaczął być nienawiścią?
Przecież nie mam na to wpływu...Więc nigdy nie powiem.
Wolę się chować i milczeć.
Jestem tchórzem, ale naprawdę chcę żyć.
Dlaczego... codzień płaczę przez coś co się nie zmieni?Dlaczego przepraszam za coś czego nie kontroluję?!
To mnie przerasta chcę wreszcie zniknąć.
Przepraszam, że kocham, przepraszam że czuję,
gdybym mogła już bym przestała.
Przepraszam za nienawiść do własnego ciała.Przepraszam że nie jestem "normalna".
Ale nie umiem być obcą osobą.Więc na zawsze choć w wnętrzu pozostanę sobą.
I będę woleć dziewczyny.Przepraszam.
CZYTASZ
Miętowe wiersze
PoetryWitaj wśród moich cytrynowo miętowych wierszy, idź po herbatkę opatul się kocykiem i poczytaj moją kiepską poezję jeśli masz ochotę. Tematy wierszy: Miłość Gwiazdy Anioły Śmierć Szczęście Samobójstwo Samotność Tęcza