#14

77 3 0
                                    

Pov Artur

Maja bo ja muszę wyjechać na tydzień do Anglii nagrywać teledysk-powiedziałem jej i poczułem ulgę, wiem, że to nic złego ale i tak nie chce jej zostawić samej tym bardziej teraz gdy Bartek dowiedział się o nas i Maja przez to jest smutna.
-Artur rozumiem, nie przejmuj się, tydzień szybko minie i znowu będziemy razem-powiedziała
-Cieszę się, że to rozumiesz-powiedziałem i ją przytuliłem
-Artur idę już do pokoju bo dziewczyny będą się pewnie martwiły-powiedziała, pocałowała mnie w policzek i poszła do pokoju a ja poszedłem do Remika załatwić sprawy dotyczące teledysku.

Pov Bartek

Nie wierzę, że Maja jest z Arturem i najgorsze jest to jak się o tym dowiedziałem. Z tego co mówiła mi moja ciocia, ona też nie wiedziała, ponieważ ukrywali ten związek a Mai się wygadało przez przypadek. Leżałem tak godzine na łóżku patrząc w sufit. Postanowiłem dokończyć piosenkę dla Mai. Gdy już ją skończyłem wziąłem szybki prysznic i położyłem się do łóżka. Odpisywałem na wiadomości fanów bo ostatnio trochę ich zaniedbałem ale obiecałem sobie, że od jutra będę spędzał z nimi każdą wolną chwilę na obozie. Z takimi myślami zasnąłem.

Pov Maja

Przyszłam do pokoju i od razu powiedziałam dziewczynom co się stało bo są moimi przyjaciółkami i powinny wiedzieć co u mnie. Postanowiłyśmy sobie zrobić taki babski wieczór Agata wzięła wszystkie nasze słodycze, Sandra przygotowała koce i poduszki a ja wzięłam laptopa i przygotowałam maseczki, lakiery do paznokci itp.
Każda po kolei wzięła prysznic i przebrałyśmy się w piżamy. Zrobiłyśmy sobie maseczki i w między czasie malowałyśmy sobie nawzajem paznokcie plotkując na różne tematy. Po zmyciu maseczek położyłyśmy się na kocach które były na ziemi i zaczęłyśmy oglądać jakieś filmy z Noah Centineo w roli głównej, zajadając się toną słodyczy. Bawiłam się świetnie i cieszę się, że spędziłyśmy tak razem czas bo dawno tego nie robiłyśmy. Około 1 poszłyśmy spać ponieważ byłyśmy zmęczone i chciałyśmy choć trochę się wyspać.
Wstałyśmy rano ledwo co o 7:00 ale za to ogarnęłyśmy się szybko. Na śniadanie zjadłyśmy wszystkie to samo czyli rogaliki z masłem orzechowym które były przepyszne. Nasz wychowawca pan Wojtek powiedział nam, że za 5 minut mamy być na boisku ponieważ zrobimy mały turniej siatkówki. Postanowiłyśmy iść od razu na boisko bo nie musiałyśmy się przebrać. Na boisku pan Wojtek wytłumaczył nam zasady i powiedział, że drużyna składa się z osób z jednego pokoju i do każdej drużyny dojdzie jakaś gwiazda. Nasz pokój był przed ostatni i z tego co zauważyłam został Bartek i została Lipa, gwiazdy losował Pan Wojtek więc żeby nie było, że oni są na końcu bo nikt ich nie chce. W głębi ducha modliłam się aby Lipa przyszła do nas bo moje relacje z Bartkiem nie są ciekawe. Gdy zobaczyłam, że Lipa przyszła do nas byłam tak szczęśliwa, że mogłabym to wykrzyczeć.
-Więc tak z racji, że gramy jako ostatnie mamy czas żeby rozdzielić kto gdzie stoi-powiedziała Sandra
-Ja mogę iść na serwy-powiedziała Sylwia
- Ja chce wystawiać-powiedziała Agata
- Dobra ja będę z prawej strony a ty Maja będziesz z lewej okej? - zapytała Sandra-okej mi pasuje-odpowiedziałam

Pov Bartek

Trochę zrobiło mi się smutno, że nie będę z Mają w drużynie no ale cóż takie jest życie. Obserwowałem ją przez wszystkie mecze oczywiście fanki które grały też bo jednak obiecałem sobie, że poświęcę im więcej czasu. Ogólnie jestem dobry w siatkówkę ale dzisiaj coś czuję, że nie będę umiał nic zrobić bo skupię się tylko na Mai i tym jaka ona jest śliczna. Bartek stop, nie myśl o niej.
Nadeszła nasza kolej. Ustawiłem się na swoim miejscu i czekałem aż Sylwia rozegra piłkę. Szliśmy łeb w łeb lecz w pewnym momencie rozmyślałem się o Mai i poczułem, że dostałem czymś w głowę i upadłem na ziemię. Trochę kręciło mi się w głowie lecz usłyszałem kogoś kto biegnie w moją stronę.
-Jezu Bartek nic ci się nie stało? Ja cię tak strasznie przepraszam, nie chciałam naprawdę-Maja mówiła to tak szybko, że ledwo ją zrozumiałem.
Chciałem wstać ale znowu zakręciło mi się w głowie.
-Bartek, spokojnie usiądź zaraz Sylwia przyniesie wodę-powiedziała to już spokojniej. Po chwili Lipa przyniosła wodę, napiłem się i poczułem się lepiej ale jednak nadal kręciło mi się w głowie.
-Ktoś musi z nim iść do pielęgniarki bo ja nie mogę bo muszę iść do obozowiczów ich uspokoić więc Maja może ty z nim pójdziesz? - zapytała Sylwia a ja nie wiedziałem co zrobić.
-Jasne, pójdę z nim-powiedziała Maja i wszyscy się rozeszli.
-Przepraszam powinnam bardziej uważać jak odbijam-powiedziała ze łzami w oczach a ja nie chciałem żeby płakała.
-Ej ale ja nie jestem zły i to moja wina bo się zamyśliłem zamiast skupić się na grze-powiedziałem a ona się uspokoiła. Po chwili poszliśmy do pielęgniarki, dała mi jakieś leki na ból głowy i powiedziała, że mam odpocząć.

Pov Maja

Jak się cieszę, że Bartkowi nic nie jest. Zaprowadziłam go do pokoju a on od razu się położył tak jak sugerowała pielęgniarka.
-Wiem, że już przepraszam ale przeproszę jeszcze raz bo teraz przeze mnie boli cię głowa-powiedziałam
- Maja ile razy mam Ci powtarzać, że to nie twoja wina-powiedział ale ja i tak uważam, że to moja wina ale nie będę się z nim kłócić.
-Dobrze, ja będę się zbierać bo pewnie chcesz iść spać a nie chce ci przeszkadzać-powiedziałam zbierając się do wyjścia lecz nagle usłyszałam jego cichy głos.
- Proszę zostań ze mną, nie chce być sam-powiedział cicho a ja postanowiłam zostać. Usiadłam na jego łóżku, on się we mnie wtulił jak w misia. Bawiłam się jego włosami do momentu gdzie zauważyłam, że zasnął. Był taki słodki i bezbronny, że mogłabym patrzeć na niego godzinami. Maja o czym ty myślisz, jesteś z Arturem i go kochasz więc nie możesz myśleć tak o Bartku. Tym bardziej, że jesteście chyba jeszcze pokłóceni. W pewnym momencie napisał do mnie Artur.

Od Arturek:
Skarbie gdzie jesteś?

Od Majusia:
Leżę w pokoju bo źle się czuję

Od Arturek:
Przyjde do ciebie co?

Od Majusia :
Nie bo idę spać, kocham cię

Wiem nie powinnam go tak okłamywać ale wiem, że by się zdenerwował a po drugie nie miałam ochoty jakoś teraz z nim spędzać czas.
Myślałam jeszcze chwilę o mojej relacji z Bartkiem i o tym wszystkim co się wydarzyło aż zasnęłam.

Hej kochani i oto kolejny rozdział mam nadzieję, że wam się spodoba. Jak myślicie czy Maja i Bartek się już pogodzili przez tą sytuację czy dalej nie będą rozmawiać? I czy stanie się coś jak Artur wyjedzie? Jest to też najdłuższy rozdział bo na aż po ad 1000 słów. Kazdy komentarz, gwiazda jest dla mnie motywacją.

Kaszubovska

Całkiem inny~B.K//Zakończona Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz