16. " Q&A"

145 4 0
                                    

Hejka, z góry przepraszam, że nie było wczoraj rozdziału, Ale wkręciłam się z film "Igrzyska śmierci" serio megaa jest. Polecam z całego serca. Jeśli ktoś tego nie oglądał to niech szybko obejrzy wszytko 4 części😍 A teraz zapraszam do czytania.

Pov. Julka

Rano obudziłam się przez promienie słońca, które wlatywały przez okno. Otworzyłam lekko oczy i się uśmiechnęłam, chciałam zobaczyć, która jest godzina, ale coś, a raczej ktoś mi to uniemożliwił. Tym ktosiem był oczywiście pan Kacper Błoński. Ja leżałam na boku, a chłopak przytulał mnie od tyłu mając ręce na mojej talii. Nie wiem jak znaleźliśmy się w tej pozycji bo z tego co pamiętam zasypiałam inaczej. Widząc to uśmiechnęłam się bo naprawdę wyglądał uroczo, miał roztrzepane włosy na wszystkie strony. Leżałam tak i bawiłam się jego włosami, są takie milusie, robiłam tam do póki Kacper nie zaczął się budzić. Otworzył oczy i uśmiechnął się do mnie, co od razu odwzajemniłam.

K: Dzień dobry - powiedział z poranną chrypką co było urocze

J: Dzień dobry.

K: Jak się spało?

J: Cudownie - i znowu przeczesywałam jego włosy ręką, miał zamknięte oczy, uśmiechał się lekko i pomrukiwał. To było naprawdę słodkie. Jakby ktoś tu teraz wszedł to mógłby pomyśleć, że jesteśmy parą, ale niestety tak nie jest.

Jeszcze...

K: Która godzina? - zapytał po chwili i znowu otworzył oczy

J: Właśnie chciałam sprawdzić, ale niestety trzymasz mnie tak mocno, więc...

K: Sorki, ale po prostu lubię Cię przytulać
(cukrzyca level hard)

J: haha okej, ale czy mogę już sprawdzić godzinę?

K: No nie wiem...

J: Kacperrrr...

K: No dobra - powiedział i nie chętnie mnie puścił

J: 9:30, o której nagrywamy do Ciebie ten filmik?

K: Nie wiem, może o 12?

J: Okej, a masz już pomysł jaki?

K: Może Q&A.

J: Super, to może wstawimy relację, żeby zadawali pytania.

K: Okej, ale może trochę później jak się ogarniemy.

J: Dobry pomysł.

Po jakiś 5 minutach wstaliśmy i poszliśmy się ogarniać, ja poszłam do siebie umyć sie i ubrać no i oczywiście pomalować. Dzisiaj ubrałam biały t-shirt i do tego niebieskie spodenki z wiązaniem. Później się pomalowałam i wyprostowałam włosy. Wróciłam do pokoju Kacpra, ale go tam nie było, po chwili usłyszałam wodę w łazience, czyli jeszcze się myje. Położyłam się na jego łóżku z zamiarem poczekania na chłopaka. Po jakiś 10 minut w końcu wyszedł i jak go zobaczyłam zachciało mi się śmiać. Był ubrany w czarne spodenki i do tego koszula, ale nie taka codzienna, to była koszula w centki.

J: Hahah Co ty masz na sobie?

K: O co ci chodzi, normalna koszula haha

J: No nie taka normalna, ale muszę przyznać, że nawet ci pasuje.

K: Ah dziękuję bardzo.

Pov. Kacper

Kiedy Julka poszła do siebie się ogarnąć ja poszedłem do swojej łazienki wziąć prysznic, ale przed tym stałem przed lustrem opierając się rękami o blat. Patrzyłem na siebie w odbiciu tak przez dobre 20 minut. Myślałem o wszytkim, dosłownie, o tym, że lubię co ja mówię uwielbiam spędzać każdą wolną chwilę z Julką, że uwielbiam jej zapach, uwielbiam budzić się koło niej no i, że ją kocham. Po moich przemyśleniach udałem się w końcu pod prysznic, Ale nadal w głowie miałem Julkę, ta blondynka naprawdę zawróciła mi w głowie. Po umyciu zaczołem się ubierać w ciuchy jakie sobie wcześniej wybrałem, była to dosyć niecodzienna koszula w centki i czarne spodenki bo dzisiaj było naprawdę ciepło. Po wyjściu z łazienki zobaczyłem, że dziewczyna już czeka na mnie w moim pokoju i przygląda się mojej koszuli. (wcześniejszy dialog) Zaczęliśmy się śmiać. Jak się już uspokoiliśmy to nagraliśmy relację, żeby fani zadawali nam pytania. Jestem ciekawy co wymyślą.

K: Ciekawe jakie pytania będą.

J: No też jestem ciekawa.

K: Pewnie będą pytania o nas...

J: Jak to o nas...?

K: No czy jesteśmy razem albo coś takiego...

J: A... okej - powiedziała zmieszana

K: Wszystko okej?

J: Tak, po prostu... emm nie zjadłam śniadania.

K: No to chodźmy, przyrządze moją słynną jajecznicę haha

J: No to w takim razie trudno by nie odmówić haha

K: I tak byś nie miała wyjścia - powiedziałem jak już wychodziłem z pokoju, a dziewczyna toż za mną

Zeszliśmy na dół i nikogo jeszcze nie było, dziwne, ale dobra poszliśmy do kuchni. Ja podszedłem do lodówki, żeby wyjąć jajka na jajecznicę, A Julka przyglądała się każdemu mojemu ruchowi. W pewnym momencie odwróciłem się do niej i stanąłem bardzo blisko niej i powiedziałem:

K: Będziesz tak stać i się przyglądać czy mi pomożesz?

J: Wolę patrzeć, ale skoro sobie nie radzisz to mogę pomóc - i uśmiechnęła się

K: Może mała pomoc by się przydała, ale nie dlatego, że sobie nie radzę.

J: Tak, jasne haha - powiedziała i mnie wyminęła

Robiliśmy jajecznicę i w tym czasie zeszła reszta, zapytaliśmy się czy oni też chcą i powiedzieli, że tak więc zrobiliśmy więcej. Po śniadaniu sprzątneliśmy i włożyliśmy naczynia do zmywarki. Była godzina 11:30, więc szykiwaliśmy się do nagrywek. Kuba szykował sprzęt, zdecydowaliśmy, że nagramy odcinek w pokoju dziewczyn.

Skip Time  

Już wszystko przygotowaliśmy, usiedliśmy i byliśmy gotowi do nagrywania. Bałem się jak cholera, nie nagrywania tylko samych pytań i odpowiedzi jakie będę musiał dać. No bo wiadomo wybrałem takie, gdzie się pytają czy jesteśmy razem i wgl żeby było ciekawiej, ale nie przemyślałem co na to odpowiem, wiem, że jak zadam pytanie czy jesteśmy razem no to powiemy nie choć chciałbym inaczej, może dzisiaj się w końcu odważę i jej powiem. No, ale jak zadam pytanie czy coś do niej czuję to ja nie wiem co zrobię. No dobra, czas zacząć...

Od razu mówię, że nie chce mi się opisywać tego, więc macie tutaj ten odcinek, jeśli ktoś nie oglądał, a teraz zapraszam do dalszego czytania, krótko, ale jest.


No dobra, nie było tak źle, ale zawsze mogło być gorzej. Jakoś dałem radę odpowiedzieć na te pytania. No, ale jak julka miała pytanie czy jej się podobam to powiedziała, że gustuje w szesnastolatkach. Nie powiem trochę mi się smutno zrobiło, ale może powiedziała to tylko do filmu. Słyszałem jak mówiła Lexy, że jej się podobam, nie wiem dobra za dużo O tym myślę. Jeśli dzisiaj uda mi się z moim planem to będzie sukces. Jest godzina 14, więc jeszcze mam czas na przygotowanie. Oby Lexy udało się zająć czymś Dubiela i Stuarta O tej 20, i żeby się o niczym nie dowiedzieli bo narazie nie chce im mówić...

Siemaneczko! Jeszcze raz sorki że nie było wczoraj rozdziału, ale no już jest, A następny postaram się żeby był już jutro. Oj będzie się działo haha do zobaczenia.

"Dwie osoby, które na początku łączył tylko projekt, a później miłość" / J&KOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz