Pov. Kacper
Leżę sobie i myślę w jaki sposób Julka cierpi przeze mnie, co ja takiego zrobiłem. Muszę się szybko dowiedzieć, bo nie lubię jak ona płacze i to jeszcze przeze mnie. Lexy miała mi napisać kiedy będę mógł przyjść, ale coś długo nie odpisuje. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi, myślałem, że to Julka, ale to Lexy.
L: Hi, listen muszę się o coś zapytać.
K: O co?
L: No bo jak byłam na dole to Stuart i Dubiel mówili, że chyba Julka wybiegła po tym jak coś powiedziałeś, a jak chciałam się zapytać o co chodziło to powiedzieli, że mam się zapytać ciebie. Wiesz może to przez to co tam powiedziałeś płakała, ale co to takiego było, Kacper powiesz mi?
K: Ja pierdole... - jakim jestem kretynem, no oczywiście, że przez to wybiegła i jeszcze płakała, boże po co to mówiłem, to nie była nawet prawda
L: Co? Kacper, co się stało?!
K: Jestem kretynem, to się stało!
L: I don't understand. Co takiego powiedziałeś, Kacper mów!
K: Już spokojnie, już ci mówię.
L: Słucham
K: No bo gadałem z Dubielem i Stuartem no i wypytywali mnie co czuję do Julki i wgl, a tego chyba nie muszę ci mówić bo znasz na to odpowiedź. – spojrzałem na nią, a ona pokiwała
L: No co dalej?
K: No i jak zadali to pytanie to Julka zeszła na dół, i zapadła cisza. Jak poszła do kuchni to Marcin zadał trochę głośniej to pytanie i ona chyba to usłyszała.
L: A ty co odpowiedziałeś?!
K: Powiedziałem, że jest fajna i wgl, ale nie sądzę, żeby coś z tego wyszło, ale ja nie mówiłem prawdy bo nie chciałem mówić wszystkim co do niej czuję.
L: Kacper okej rozumiem, że nie chciałeś mówić im prawdy, ale mogłeś pomyśleć zanim coś powiesz. Teraz Julka siedzi w pokoju i płacze przez to co powiedziałeś.
K: Wiem, jestem debilem, ale naprawdę nie chciałem, teraz muszę jej to wyjaśnić, tylko jak?
L: Wiesz możesz na przykład iść do niej i jej to powiedzieć!?
K: A co ja mam jej powiedzieć, że bardzo przepraszam, że tak powiedziałem, że jej najwspanialszą dziewczyną na świecie, że ją kocham, że chciałbym codziennie budzić się tylko obok niej, że chciałbym całować tylko ją, że chciałbym przytulać tylko ją, że chciałbym spędzić z nią resztę życia. – wow nie sądziłem, że to powiem
L: Tak!
K: Ta chyba cię coś boli, ona nawet nie chce ze mną gadać.
L: Don't worry, mam pomysł.
K: O nie na pewno nie, twoje plany nigdy nie kończą się dobrze.
L: Really, a masz jakiś lepszy pomysł. – szczerze nie miałem planu, ale to się dobrze na pewno nie skończy, ale dobra warto spróbować
K: dobra niech będzie to jaki masz pomysł?
L: No to tak zaraz do niej pójdziesz, zapukasz. Zapewne nie dostaniesz odpowiedzi, albo będzie myślała, że to ja.
K: No co dalej?
L: Wejdziesz, zapytasz się czy możecie porozmawiać.
K: No, a jak się nie zgodzi.
L: Uwierz mi zgodzi się może nie od razu, ale się zgodzi. Następnie wyjaśnisz jej tę swoją głupotę i powiesz to co przed chwilą, że ją kochasz i wgl.
CZYTASZ
"Dwie osoby, które na początku łączył tylko projekt, a później miłość" / J&K
Fiksi PenggemarJest to książka o Julce i Kacprze, więcej nie zdradzę, więc jak chcesz wiedzieć więcej to przeczytaj 😉 Ps. Jest to moja wersja tego co się tam działo, nie mówię że jest to prawdą, chodzi mi głównie o dramy. Może niektóre fragmenty.