Pov. Julka
Jest piękny słoneczny dzień, siedzę sobie na kanapie z moją najlepszą przyjaciółką Idalią. Nagle dostaje wiadomość od Stuarta Burtona, tego Youtubera. Przez chwilę jestem w szoku i nie wiem co się dzieje, ale odpisuje mu i pyta się czy nie chciałabym wziąć udziału w jego nowym projekcie o nazwie Team X. Pytam się go na czym miałoby to polegać, on mi odpisuje, że miałabym zamieszkać pod Warszawą z innymi Youtuberami, Influenserami i nagrywać filmiki i to wszystko na 2 lata. Nie wiedziałam co odpisać, ale po chwili pomyślałam, że nie wiem czy moi rodzice się na to zgodzą. Po chwili napisałam Stuartowi, czy możemy umówić się na spotkanie. Długo nie musiałam czekać, po chwili dostałam odpowiedź. Burton zapytał się czy mogłabym przyjechać do Warszawy na weekend i wtedy by mi powiedział jakby to miało wyglądać. Powiedziałam o tym wszystkim Idalii, która cały czas siedziała obok mnie. Mówiła, że nie mogę zmarnować takiej szansy.
I: Stara dawaj nie możesz zmarnować takiej szansy.
J: Ida, ale nie wiem czy moi rodzice się zgodzą.
I: To zapytaj się ich, ja mogę pojechać tam z tobą.
Po chwili poszłam do rodziców i wszystko im powiedziałam i zapytałam się czy mogę jechać do Warszawy na to spotkanie.
(Mama Julki - MJ, Tata Julki - TJ)
J: I jak, mogę jechać?
MJ: No nie wiem...
J: Proszę, Ida pojedzie ze mną więc nie musicie się bać.
TJ: No dobrze, możesz jechać, ale od razu po spotkaniu zadzwoń do nas.
J: Dobrze, jeju dziękuję.
Wróciłam do pokoju i powiedziałam o wszystkim Idalii, była tak samo szczęśliwa jak ja. Dobra to teraz jeszcze się spakować.
Skip time
Byłyśmy już spakowane. Pojechałyśmy uberem na peron, do naszego pociągu zostało nam 5 minut. Przez ten czas gadałyśmy o tym całym projekcie i jak to będzie wyglądać.
I: A ty wiesz wogule z kim będziesz tam mieszkać?
J: Wszystkiego mam się dowiedzieć na spotkaniu.
I: Kto wie może znajdziesz tam chłopaka haha.
J: Idaaa, weź wolę się skupić na nagrywaniu i wgl.
Może Idalia ma rację, może uda mi się znaleźć miłość życia w stolicy... Nie Julka masz się skupić na nagrywaniu a nie na chłopakach. Z moich rozmyśleń wyrwała mnie moja przyjaciółka, która powiedziała, że nasz pociąg już przyjechał.
I: Hej, Julka wszystko okej? Dawaj szybko pociąg przyjechał.
J: Co, a tak... yyy, już idę, sorki zamyśliłam się.
I: Nad czym tak myślałaś?
J: A tam, nad niczym ważnym. Chodźmy bo zaraz nam odjedzie.
I: Tak chodźmy.
Jechałyśmy i jechałyśmy, do warszawy miałyśmy 4 godziny. Przez ten cały czas spałyśmy, jadłyśmy, gadałyśmy lub słuchałyśmy muzyki. Byłyśmy bardzo ciekawe kto będzie w Teamie, ale musiałyśmy zaczekać. Po tych paru godzinach byłyśmy już w Warszawie. Zamówiłyśmy ubera, który zawiózł nas pod nasz hotel, niestety miałyśmy małe komplikacje. Z tego powodu, że miałam dopiero 16 lat, nie mogłam odebrać pokoju itd. Więc musiałam zadzwonić do mamy.
Skip time
Już wszystko załatwione ja się szykowałam do wyjścia. Ida zostaje w hotelu, ale jak wrócę ze spotkania mam jej wszystko powiedzieć. Napisałam do Stuarta gdzie mam przyjechać na to spotkanie. Wysłał mi adres i pojechałam. Byłam już pod agencją. Weszłam i szukałam biura, w końcu je znalazłam, jak otworzyłam drzwi ujrzałam Stuarta i...
Siemaneczko! Mam nadzieję, że podoba wam się pierwszy rozdział, następne są dłuższe 😅. Jakoś tak mnie naszło na napisanie własnej książki, przeczytałam chyba wszystko na wattpadzie o tej dwójce haha. Następny rozdział pojawi się może dzisiaj, albo jutro rano, nie wiem zobaczymy. Zróbmy tak na początek 5 ⭐ = kolejny rozdział, jeśli i tak nie będzie tych gwiazdek to i tak wstawię 😂, ale było by mi miło😊
CZYTASZ
"Dwie osoby, które na początku łączył tylko projekt, a później miłość" / J&K
Fiksi PenggemarJest to książka o Julce i Kacprze, więcej nie zdradzę, więc jak chcesz wiedzieć więcej to przeczytaj 😉 Ps. Jest to moja wersja tego co się tam działo, nie mówię że jest to prawdą, chodzi mi głównie o dramy. Może niektóre fragmenty.