Rozdział XI

239 28 13
                                    

POV. Serbia

Minął jakiś miesiąc od ostatnich wydarzeń, a ja zacząłem się dziwnie czuć w pobliżu Czech... To dziwne bo czuje takie... Wewnętrzne ciepło kiedy jest blisko... Jestem jednak pojebany to, że jest homo nie znaczy, że mam u niego jakiejkolwiek szanse... O czym ja wogule myślę .  Przy okazji przez ten czas zakumplowałem się z : Ame , Rosją, Polską i resztą. Dzisiaj ma być impreza więc może trochę zapomnę o tym co czuje. Spojrzałem na zegarek <o cholera! >  pomyślałem patrząc, żż jestem prawie spóźniony. Szybko się ubrałem , schowałem do kieszeni kurtki jeansowej scyzoryk. Zawsze mam do pod ręką tak na wszelki wypadek poza tym często chodzę po nocy, a wiadomo jakie typy mogą się wtedy kręcić.

Kiedy byłem już w stu procentach gotowy zszedłem na dół ubrać buty oczywiście już z kuchni usłyszałem głos Ojca

- gdzie idziesz?

- do kolegi na noc - teoretycznie nie skłamałem bo nie wiem czy będę wstanie wrócić do domu więc jest możliwość, że zostanę u Japonii z resztą. Nic nie odpowiedział. Wyszedłem i ruszyłem w stronę domu Japonii. Nie minęło dużo czasu i byłem pod drzwiami. Była trzeźwa ale w głębi jej domu już słyszałam głośną muzykę i skandowanie słowa : "pij!" < czyli już nieźle się bawią > pomyślałem i wszedłem do środka. W powietrzu unosił się zapach piwa, wódki oraz tytoniu. Nawet nie chce myśleć co zrobi matka Japonii jak wróci. Zdjąłem buty i ruszyłem do reszty. Z tego co zrozumiałem od pijanego Polski, Czechy założył się z Rosją, że wypije więcej. Prychnąłem śmiechem bo jak niby można przebić Rosję w piciu? Przecież ten typ ma wątrobę ze stali. W każdym razie Czechy przegrał więc odszedł od stolika, a ja podszedłem do niego

- witam - zaśmiałem się widząc go w takim stanie. Jego bluza była wygnieciona, włosy rozczochrane , a jego mina mówiła więcej nic tysiąc słów. < W sumie to nawet wygląda > człowieku o czym myślisz do kurwy nędzy?! To twój przyjaciel!

- SiEmA - uśmiechnął się pijacko i lekko zachwiał - mYśLaŁEm , żE nIe pRzYjDzIeSz

- ja? No co ty - zaśmiałem się - ale widzę, że nieźle się zabawiłeś

- nO :3

Sam również trochę wypiłem aczkolwiek nie za dużo żeby w miarę kontaktować. Wkońcu Japonia zaproponowała butelkę no niby spoko tylko w ta gra wiadomo jak się kończy, a raczej jak się kończą wyzwania typu : "pocałuj... ", " Wyznaje miłość... " Albo pytania : "kto ci się podoba?", " Co czujesz do...? "

Niby gówniana zabawa, a jednak potrafi namieszać. Z drugiej strony większość jest pijana więc gówno pamięta. Usiedliśmy w kółku, a Rosja wziął butelkę po wódce .  Gra się jakoś toczyła aż wkońcu Japonia wylosowała mnie...

- o kurwa.... - burknąłem pod nosem

- pytanie czy wyzwanie >:3 ? - zapytała machając puszystym ogonem to w lewo, to w prawo

- wyzwanie... Chociaż pewnie będę żałował - odpowiedziałem, a na jej ustach pojawił się podstępny uśmiech. Spojrzała na mnie, a potem na Czecha - no ty se chyba żartujesz! - krzyknąłem lekko zawstydzony. Ona tylko poruszyła brawiami z tym słynnym uśmiechem shiperki....

- pocałuj go >:3

-  CO?! NIE! - czułem jak sie rumienie

- JuŻ nIe pRzEsAdZaJ - powiedział pijany Czechy. Złapał mnie za kurtkę zbliżył swoją twarz do mojej i mnie pocałował. POCAŁOWAŁ!!!! Spaliłem buraka ale odwzajemniłem pocałunek... Cholera dlaczego mi się to podoba

- Uuuuu - zareagowała reszta towarzystwa

- Gorzko! - krzyknęła Japonia.

Po chwili się od niego oderwałem cały Czerwony. On się tylko uśmiechnął... < jest serio słodki... Nie! Nie jest! > przez resztę wieczoru trzymałem go troche na dystans. Nawet nie pamiętam kiedy urwał mi się film...

|• Rano •|

Pov. Czechy

Zacząłem się powoli budzić... Łeb mnie nawalał i do kogoś się tuliłem... Otworzyłem oczy i zobaczyłem... Serbię?! Ale... Ale jak?! Znaczy... Nie przeszkadzało mi to. Po krótkim namyśle wtuliłem się w wyższego chłopaka. Był taki ciepły... Znowu to uczucie kiedy jestem obok niego... Walić to ja po prostu bardzo go lubię... Chyba za bardzo. Wkońcu wstałem i w kuchni zauważyłem Japonię

- No hej Czechy >:3 - powiedziała z dziwnym uśmiechem

- coś się stało? - spojrzałem na nią i nalałem sobie wody. Po chwili pokazała mi zdjęcie jak ja i Serbia się całujemy?! Wyplułem wodę i wziąłem jej telefon do reki.

Co się działo do kurwy?!

C. D. N

_______________________________________

Łapajcie kolejny rozdział >:3 i tak oto pierwszy kiss CzechSerb ^^

Słów : 676

|• Nie Jesteś Taki Zły •| ~Serbia X Czechy~ [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz