Czy powinnam być zadowolona z takiego obrotu spraw? Nie wiem, czas pokażę. Na razie mogłam uznać siebie za prawdziwą farciarę.
Cały ten dzień wyglądał jak jakiś film romantyczny albo książka, gdzie główną bohaterką byłam właśnie ja.Hm... Ewentualnie to wszystko mogło okazać się snem ale w to wątpiłam. Zbyt realistyczne i jednocześnie zbyt piękne.
Zazwyczaj moje sny wyglądały trochę jak tanie horrory, w dodatku bez ładnych mężczyzn, a aktualnie jeden taki przebywał tu ze mną w dodatku chyba mnie podrywając...
Może powinnam zrobić to samo?
Tylko... Hm.... Jak się podrywa?
Kurwa... Trzeba było grać w Słodki Flirt.* * *
Ta chwila niezręczności po złączeniu warg, stała się tylko wspomnieniem, do którego na pewno jeszcze dzisiejszego dnia ochoczo będę wracać. Nawet... Nie tylko dziś, nie tylko jutro, ale przez dłuższy czas.
Dopóki Krzysztof na dobre nie zniknie z mojej pamięci, a z tym może być problem. Na pewno będzie... Jak przedstawię go swoim przyjaciołom to nie pozostawiają tego w obojętności.
Kiedy tylko ich z Krzysiem znajdziemy na pewno przedstawię im go.
* * *
- Buraczek! - Wyzwał mnie Bosak.
- Co?! Nie! -
- Tak! -
- A ty byłeś... Jak żołnierz armii czerwonej byłeś! Taki o... -
Taki chuj... Nic nie wymyśliłam więc po prostu szturchnęłam go ramieniem, na co odpowiedział tym samym.Ogólnie dopóki nie doszliśmy do rynku, śmialiśmy się z siebie wyzywając przy okazji jacy to my zarumienieni nie byliśmy, czasem przy tym się przepychając.
Jednak... Jednak pod tym garniturem krył się mężczyzna, który wcale nie był taki poważny...
__________________________
Szykuje sie nastepny ff moi drodzy :P
CZYTASZ
Parada naszych serc... || Krzysztof Bosak × Reader
Fiksi PenggemarJako osoba namówiona przez swoich bliskich znajomych, do wzięcia udziału w marszu różności, w towarzystwie tęczowej flagi wybierasz się tam, już na starcie gubiąc w tłumie. Sprawy nie ułatwia dodatkowy element - wójt Żelazkowa. Okrutnie strąca twoje...