część XXI

329 10 30
                                    

*pov Kuba*
Kończyłem robić ostatnie zdjęcie z fanką, zazwyczaj sprawiało mi to ogromną przyjemność ale dzisiaj byłem kompletnie pozbawiony energii. Zastanawiała mnie pewna sprawa. Odkąd Tomek zobaczył dziś tę dziewczynę... Julkę, jakoś dziwnie się zachowuje. Byłem pewien, że nie ma co do niej żadnych planów, bo o ile dobrze pamiętam kiedy zobaczył mnie z nią po jednym z koncertów na backstage'u zrobił aferę, że jak to tak idol z fanką! A dzisiaj nagle rozmawia z nią jak z dawną znajomą, zabiera na scenę... Kiedy wspomniał jej o tym miejscu przy schodach myślałem, że zrobił to po to, żebym to ja mógł ją tam zabrać, że zrozumiał że ją lubię i chce dać mi szansę na lepsze poznanie jej. Myliłem się.
- Coś ty taki smętny? Aż tak Cię fanki wymęczyły? - Z zamyśleń wyrwał mnie głos Tomasza.
- Daj spokój, wiesz przecież, że koncerty są wyczerpujące a ja daję z siebie sto procent - Tłumaczyłem
- Odpuść Tomek, widać, że coś chłopaka dręczy - Mati stanął w mojej obronie.
- Może znowu mu się spodobała jakąś faneczka i biedak ubolewa że nie ma szans - Śmiał się Maks a ja rzuciłem mu nerwowe spojrzenie
- Oj zamknij się Maks! Nie wymyślaj bajek!
W rzeczywistości wiedziałem skąd u Maksa taki komentarz. Po ostatnim koncercie przyznałem mu się, że chyba ta dziewczyna nie jest dla mnie taka jak reszta fanek. Musiałem z kimś pogadać i mimo, że to z Tomkiem dogaduję się najlepiej to nie mogłem przecież mu o tym powiedzieć po akcji, którą zrobił mi po głupiej rozmowie na backstage'u. Mati pojechał wtedy wcześniej do domu więc stanęło na Maksa ale z jego niewyparzonym językiem to chyba nie był dobry pomysł.

Chłopaki poszli przebrać się w ubrania na drogę a ja wyszedłem na taras z naszej garderoby. Potrzebowałem pooddychać świeżym powietrzem i przemyśleć co powinienem zrobić. Może warto byłoby porozmawiać z Tomkiem szczerze? A może zacząć z nim rywalizować przy następnej okazji? Nie ta opcja chyba nie wchodzi w grę przecież się przyjaźnimy. Z resztą nie wydaje mi się żeby spodobała mu się fanka, myślę że po prostu chciał być miły i dlatego zabrał ją dziś na scenę. Mam nadzieję, że to nie jest moja złudna nadzieja...

*pov Julka*
- Halo? Ola! Dobrze, że dzwonisz muszę ci o czymś powiedzieć! -
Opowiedziałam Oli ze szczegółami o tym co wydarzyło się podczas koncertu. Oczywiście nie obyło się bez zamartwiania się Oli, że znowu będę mieć mętlik w głowie między Tomkiem a Kubą ale zapewniłam ją, że jestem pewna, że to do Kuby mnie ciągnie a Tomek powoli staje się moim na prawdę spoko kumplem.
W rzeczywistości już sama nie wiedziałam jak to ze mną jest. Zarówno jeden jak i drugi mnie zachwycają. Co prawda dzisiejszy koncert zdecydowanie należał do Tomka ale widziałam, że Kuba nie miał dobrego humoru i nie mogę go o to obwiniać. Poza tym wspomniał, że widzi moją aktywność na instagramie a to naprawdę zaszczyt. Ehh gdyby tylko któryś z nich mógł dać mi taki jasny znak... wszystko byłoby łatwiejsze. W tym momencie przyszło mi powiadomienie:
"@____________ wspomina cię w swojej relacji." O nie! Czy to właśnie ten znak?!

Hejka!
Kolejny rozdział pełen dylematów naszych bohaterów! Co doradzilibyście Kubie w jego sytuacji? I jak myślicie kto mógł dać Julce ten znak?
Zdradzę wam, że niedługo tylko jeden z chłopców przejmie kluczową rolę w opowiadaniu. Wolelibyście czytać dalej o losach Julki z Kubą czy z Tomkiem?
Dajcie znać w komentarzu!
Do następnego!
~J

Ps. Jak podoba wam się nowa okładka?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 21, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

|Zawsze tam gdzie Ty| 4DreamersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz