cześć VI

728 39 0
                                    

Stałam przed panią Ewelinką i spoglądałam na nią pytającym wzrokiem.
- Zaczekaj tutaj a ja poszukam Kuby, bo chciał z Tobą porozmawiać
- D... Dobrze- odpowiedziałam jąkając z niedowierzania że znalazłam się na backstage'u!
Usiadłam na ławce i napisałam do Oli szybko streszczając jej całą sytuację. Po napisaniu wiadomości zorientowałam się że stoi przede mną Kuba i mi się przygląda.
- Kuba? Jak długo tu jesteś? -zapytałam
- Tylko chwilę - odpowiada, po czym siada obok mnie
- Jak podobał ci się koncert? -kontynuuje chłopak
- Było cudownie! Uwielbiam waszą energię na scenie!
- Cieszę się że jesteś zadowolona ale chyba wiesz że jesteś tu z trochę innego powodu niż ocenianie koncertu?
- Domyślam się - mówię i spuszczam wzrok
- Powiesz mi o co chodzi? Bo raczej nie widziałaś tej dziewczyny pierwszy raz co?
- Nie, znam ją aż za dobrze...
- W takim razie opowiedz mi co się stało
- Ale ja nie chce Cię zanudzić Kuba
- Nie zanudzisz, skoro takie sytuacje dzieją się na naszym koncercie to chce wiedzieć o co chodzi.
- No dobrze... - mówię po czym zaczynam opowiadać mu całą historię od początku.
Gdy skończyłam opowiadać miałam łzy w oczach.
Kuba nic nie powiedział tylko przytulił mnie a ja przez chwilę zapomniałam że jest moim idolem i ma tysiące fanek... W tamtym momencie czułam się jakbym znała go całe moje życie.
Z tej pięknej chwili rozbudził mnie głos Tomka
- Kuba! Mogę Cię prosić na chwilę?
Kuba odsunął sie ode mnie i przeprosił po czym poszedł razem z Tomkiem a ja siedziałam trzęsąc się i nie wiedziałam czy uciekać czy zostać tu i czekać aż wróci... Po chwili namysłu postanowiłam zostać.

                    *pov Kuba*

Gdy usłyszałem historię Julki, zrobiło mi się naprawdę przykro, to straszne że nasi fani potrafią być tacy w stosunku do innych ale bardziej martwiło mnie to że dotknęło to Julki... Kiedy zobaczyłem łzy w jej oczach objąłem ją, nic nie mówiąc a ona oparła głowę na moim ramieniu, siedzieliśmy tak dobre kilka minut aż usłyszałem głos Tomka.
- Kuba! Mogę Cię prosić ja chwilę?
Przeprosiłem Julkę i poszedłem za przyjacielem. Gdy weszliśmy to garderoby Tomek trzasnął drzwiami
- Co ty wyprawiasz Kuba?! Miałeś tylko upewnić się że wszystko z nia w porządku a nie odrazu robić sobie randkę! - zaatakował mnie blondyn
- Daj spokój Tomek, chciałem ją tylko pocieszyć
-Coś za bardzo się wczułeś, wyobrażasz sobie gdyby zamiast mnie zobaczyła to menagerka?! Chłopie miałbyś przechlapane! To jest Twoja fanka!
- Fanka to też dziewczyna
- Kuba nie rozśmieszaj mnie, dobrze wiesz że takie coś i tak nie miałoby szans... Idź tam do niej i powiedz że musisz już iść.
- Daj mi chwilę - powiedziałem po czym wyszedłem z pomieszczenia i wróciłem do Julki. Dziewczyna wpatrywała się w ekran telefonu.
- Jestem już, przepraszam że czekałaś- powiedziałem a ona szybko oderwała wzrok od telefonu i spojrzała na mnie z uśmiechem
- Nic się nie dzieje! Wiesz ja muszę już iść nie chce zajmować ci czasu i przeszkadzać.
- Nie przeszkadzasz no co ty! Możesz zostać!
- Dziękuję ale pewnie czekają już na mnie rodzice, nie chce żeby się denerwowali, dziękuję Ci za wszystko Kuba. -Powiedziała dziewczyna po czym przytuliła mnie a ja nie chciałem jej puszczać.
Chwilę później Julka wyszła a ja bałem się że mogę jej już nigdy nie spotkać... Nie wiem jak to się stało, wiedziałem że robię źle ale Julka miała w sobie coś takiego co nie pozwoliło mi o niej zapomnieć już od koncertu w Krakowie, nie chce żeby zninęła z mojego życia.

                    *pov Julka*

Gdy Kuba wrócił oznajmiłam mu że muszę już iść, chłopak protestował jednak powiedziałam że czekają na mnie rodzice, przytuliłam go i wyszłam.
Nie chciałam stamtąd wychodzić jednak z każdą sekundą czułam że zbliżam się do niego bardziej, nie chciałam tego bo był moim idolem, chłopakiem nieosiągalnym, marzeniem.
Po wyjściu z klubu zobaczyłam moich rodziców, podeszłam do nich a oni zaczęli pytać o wrażenia... oczywiście odpowiedziałam że było świetnie ale nie wdrażałam się w szczegóły. Wsiadłam do samochodu, założyłam słuchawki i zaczęłam pisać do Oli aby opisać jej co się stało. Pisząc to wszystko zdałam sobie sprawę że Kuba pozwolił mi zbliżyć się do siebie na tyle, że po kilkunastu minutach od spotkania ja już za nim tęskniłam a nie byłam pewna czy jeszcze kiedyś go zobaczę... Przede mną był bardzo ciężki czas, na szczęście nie byłam z tym sama. Miałam Olę, na którą mogę liczyć zawsze i wiem że mnie nie zawiedzie.

Jest i część VI
Akcja coraz bardziej się rozkręca a już niedługo kolejny rozdział

|Zawsze tam gdzie Ty| 4DreamersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz