Na wstępie przepraszam, jeśli ten pożegnalny post będzie długi, ale chcę wspomnieć o wszystkim, co uważam za ważne.
Dziękuję przede wszystkim każdej osobie, która przeczytała to opowiadanie. Każdy komentarz dodawał mi dużo energii i pomysłów, dlatego jestem wam wdzięczna za to. Miałam dni, kiedy już naprawdę nie chciało mi się pisać tego opowiadania, ale wiedziałam, że jest kilka osób, które czeka na rozdziały, więc nie chciałam tego porzucić od tak. Dawaliście mi motywacje, żeby dalej pisać. Wasza aktywność pod każdym rozdziałem była dla mnie dużą radością!
Wasze zdania są trochę podzielone odnośnie tego, co dalej zrobić – zakończyć na tym, co jest, czy zrobić drugą część. Nie chciałam decyzji podejmować od tak, żeby potem nie zmuszać się do pisania i nie wciskać do rozdziałów byle czego, aby żeby było. To głupie. Z tego względu zaczęłam pisać pierwszy rozdział, żeby chociaż zobaczyć, jak będzie mi to szło i rozplanowałam mniej więcej, co miałoby się tam wydarzyć. Także jakiś pomysł mam.
Druga część miałaby na celu jedynie rozwianie waszych wątpliwości. Odpowiedzią na wszystkie pytania, jakie pojawiły się pod ostatnim rozdziałem, bo dopiero wtedy zrozumiałam, jak zwaliłam to zakończenie, a tym samym całe opowiadanie. Chcę jakoś to uratować, dlatego rozważałam dwie opcje: 1) podczas korekty dopisać brakujące sceny, 2) zrobić krótkie opowiadanie pokazujące, jak Wilma się odnalazła po tym wszystkim i wyjaśnienie wątków, które pominęłam.
Póki co jest mi bliższa opcja druga.
Z tego względu chcę was zaprosić na część drugą tego opowiadania, gdzie znajdziecie odpowiedzi na wasze pytania. Na moim profilu znajdziecie pracę zatytułowaną Szeptem: remedium. Chciałabym, abyście zajrzeli pod pierwszy post (który nie jest jeszcze rozdziałem), ponieważ mam tam do was prośbę. Chciałabym zebrać w jednym miejscu wasze pytania, które pozostały po tym opowiadaniu.
Chcę też wam pokazać, czego tu dokonaliście na dzień dzisiejszy (08.08.2020). To jest również dla mnie, abym za jakiś czas mogła tu zajrzeć i zobaczyć, czy się coś zmieniło.
A więc na dzień dzisiejszy jest:
– odsłon: 37,318k
– głosów: 2,449k
– komentarzy: 607
Dziękuję bardzo za waszą aktywność!
Jeszcze raz zapraszam na część drugą, którą znajdziecie na moim profilu!
CZYTASZ
Szeptem
Teen FictionPrawda była taka, że w mniemaniu niektórych oni nigdy nie powinni się spotkać. Nie powinno dojść do uczucia, jakie zakiełkowało między nimi. Chociaż ona tego nie rozumiała, to jeśli mówiła o miłości do niego, musiała zachować ostrożność. Musiała mów...