ᴍɪŁᴏść ᴛʏʀᴀɴᴀ

312 15 8
                                    

Knockout miał naprawdę wielką ochotę wygrać zakład. Pobiegł do swojego pokoju po kamerę. Nie mógł jej jednak znaleźć, śpieszyło mu się a wiedział gdzie Sound trzyma takie bajery. Miał schowek o którym wiedział (i nie jest on jednym jaki zna). Nigdy jeszcze nie odważył się tam zajrzeć, ale skoro trzeba to trzeba. Otworzył pudło szukając Czegoś do nagrywania, jednak... jego optyki zobaczyły coś czego totalnie się nie spodziewał.

Pełno zabawek erotycznych. Wibratory, żele, dildosy. No kurwa wszystko.

Medyk zaśmiał się i wziął jeden z nich, totalnie przypadkowy. Był fioletowy i dość duży. "Może się przydać przy przekupywaniu go". Pokręcił głową z uśmiechem i wrócił do poszukiwania kamery.

Po czasie znalazł coś. Kamera była większa niż zwykła i podłączona do czegoś. "Pewnie się ładowała czy coś" pomyślał i wzruszył ramionami. Lampka aparatu zaświeciła się na zielony kolor. Wziął ją więc w dwie ręce i przerzucił przez ramię.

Ruszył do jednego z tych porąbanych komnat Megatrona. Gdy stał już przy drzwiach z których ostatnio było słychać odgłosy wychylił się zza uchylonych drzwi. Zamierzał pokazać reszcie prawdziwe Show. Włączył kamerę i wsadził ją w szczelinę.

Pokój Shockwave'a

Dwójkę conów wybudził irytujący pisk. Dźwięk znany każdemu na tym statku. Dźwięk mówiący: "Słuchajcie, bo mam coś do powiedzenia i nie będę tego powtarzać dwa razy". Ogłoszenie które musiało dotrzeć do każdego decepticona. Docierał on z najbliższego urządzenia które ktokolwiek przy sobie miał. Czyli np pady, komputery czy inne sprzęty które mogły wyświetlić obraz wraz z dźwiękiem. Shockwave wzdechnął ciężko i spojrzał na przyjaciela który wybudził się z powodu wkurwiającego powiadomienia.

- Nie chcę potem łazić do Starscreama czy Megatrona pytać o co chodziło. Chodź zerkniemy o co chodzi - odparł cyklop. Soundy skinął do niego głową i przybliżył się do niego. Byli blisko siebie. Ich pancerze ocierały się o siebie jednak naukowiec starał się zignorować jego bliskość na ten moment.

Gdy jego wzrok spowrotem skierował się na pada został w niemym szoku, tak samo jak jego kolega.

Chociaż nie tylko na nich się skończyło. Przecież Knockout nie zauważył jaką kamerę ze sobą zabrał. Bo po co?
Była służbowa, do sytuacji nagłych. Służyła do przekazania informacji natychmiast każdemu. Dokładnie każdemu. Dlatego nadawała na inne urządzenia w zasięgu kilkunastu kilometrów.

Pokój Megatrona

Megatron stał przy stole plecami do komandora.

- Masz być ogarnięty w 20 minut - powiedział nadal nie odwracając się do niego.

Starscream siedział zaś na stole, z którego kapał energon. Miał również trochę ubrudzoną twarz i wnętrza ud.

- Nie żebym myślał inaczej - mruknął przewracając oczami. Zeskoczył ze stołu tak, że stracił równowagę na moment. Oparł się o blat uginając nogi pod sobą.

Władca na ten widok uśmiechnął się krzywo o podszedł do niego

- Coś nie tak? - zapytał słodko Lord.

- Nie. W-wszystko w porządku - odsyczał na niego wbijając pazury w blat. Trochę bolało po ostatnim razie, mimo iż Megatron był delikatniejszy.

Lider rozbawiony na ten widok pochylił się nad nim przyglądając mu się w optyki w ciszy. Starscream zrobił to samo. Wpatrywali się w siebie będąc pewnym, że żaden nie posunie się dalej. Kamera idealnie przyjęła ten moment wyostrzając się na nich.

Starscreamowi zaczął rozmazywać się obraz przed oczami. Czuł się inaczej. Nie odczuwał strachu i zaniepokojenia. Jego iskra wybijała spokojny rytm, a będąc bliżej Władcy zaświeciła ostrzej.

Megatron nie czuł się dzisiaj codziennie. Nie miał siły już wyzywać się na podwładnych. Próbował nie przykuwać uwagi do zachowania iskry towarzysza, chociaż nawet i jego zabiła głośniej. Światło trochę mrygało, jakby nie było pewne co chciało pokazać drugiej iskrze.

Star delikatnie zahaczył szponem o jego dłoń. Lord zmróżył optyki chcąc zbliżyć się do niego jeszcze bardziej. Starscream zrobił pierwszy ruch wpijając się w jego usta. Najpierw powoli... delikatnie smakując go.
Nawet nie zauważyli kiedy ich pocałunki stawały się coraz to bardziej namiętne. Nabierały na sile zostając tak przed kilka minut.

POV - Megatron

Było coś co mówiło mi nie. Coś co nie pozwalało mi na zrobienie tego jednego ruchu. Mój procesor nie chciał tego, mówił mi: "Jesteś tyranem, nie możesz kochać. Nie zasługujesz na miłość". Jednak iskra... posunęła się dalej niż myślałem. Gdy poczułem usta Seekera piszczące moje, niepohamowane emocje pokazały rządzę. Choć moja iskra mogła płakać w tym momencie nie potrafiłem oprzeć się Starowi. Tym jednym, krótkim, zaledwie kilku minutowym momentem pokazałem mu ile tak naprawdę może dla mnie znaczyć. Chociaż kto wie? Może go okłamałem? Może okłamałem i samego siebie.

POV - none

Doktor z ekscytacją przyglądał się tej dwójce. Był szczęśliwy, że mogą być razem. I chociaż nie był tego pewien, uważał, że wygrana jest po jego stronie. Tylko on jeden sam na razie tak twierdził. W sumie nie zdając sobie sprawy, że reszta załogi na Nemesis zobaczyła to samo.

Transformers - Locked. [NSFW] [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz