30. Mój narzeczony

342 13 1
                                    

Nadal byłam w szoku. Obserwowałam Taehyunga na scenie. Był szczęśliwy. Uśmiechał się i skakał po scenie z chłopakami.

-Jak ci się podobają urodziny?

-Soo żartujesz? Nigdy nie byłam tak szczęśliwa - przytuliłam ją - Przyznaj się. Od kiedy wiedziałaś?

-Tae powiedział nam przed rozpoczęciem trasy. Mówił, że Paryż to właśnie to miejsce.

-Mówiłam mu, że to miejsce, które chce odwiedzić najbardziej na świecie.

-Sprytnie to wykorzystał- dziewczyna zaśmiała się

Po chwili zadzwonił mój telefon.

- To moja mama. Pewnie oglądała koncert.

-Odbieraj.

.....

-Hej mamo

-Jeju córeczko gratuluję. Jak się czujesz?

-Cudownie. Jestem taka szczęśliwa

-Gdy zobaczyłam jak wyciąga ten pierścionek i klęka, razem z ciocią się popłakałyśmy

-Kazał wam oglądać koncert tak?

-Oglądaliśmy całą rodziną. Jesteśmy tacy szczęśliwi.

-Pozdrów ich wszystkich ode mnie.

-Dobrze trzymaj się. Nie będę przeszkadzać. Zadzwonię jutro to pogadamy.

-Pa mamo

......

Rozłączyłam się.

-Dobrze a teraz chodź się przebrać.

Soo zaciągnęła mnie do garderoby.

Zobaczyłam tą sukienkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zobaczyłam tą sukienkę.

-Jejku jaka śliczna

-Pomogłam Tae ją wybrać. No już przebieraj się.

Chłopaki w tym czasie skończyli koncert. Wszyscy poszli się zbierać do powrotu do hotelu.
Ubrałam się i dostałam jeszcze białe szpilki. Soo zrobiła mi włosy i makijaż. Wyszłyśmy z garderoby. Na podłodze były płatki róż. Szłam czerwoną ścieżką i dotarłam do samochodu przy którym czekał na mnie Tae.

-Wow. Pięknie wyglądasz

- Dziękuję za sukienkę

-Jedźmy. Chce cię gdzieś zabrać.

Wsiadłam do samochodu razem z Tae. Kierowca zawiózł nas na jakieś wzgórze. Gdy wyszłam z samochodu zobaczyłam taras widokowy. Przyozdobiony był świecami i kwiatami. Mieliśmy piękny widok na wieżę Eiffla.
Usiedliśmy przy stoliku. Czułam się jak w bajce. Byłam jedną z tych księżniczek a przede mną siedział mój książę, który mnie uratował. Ten wieczór był magiczny. Ale to co wydarzyło się w hotelu zapamiętam na całe życie.

Tylko Ciebie kocham -Kim TaehyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz