Dwa tygodnie później.
«Brook»
Ja i Cal jesteśmy naprawdę szczęśliwi . Zaczęłam nawet dogadywać się z Lukiem z którym jak wiecie nie miałam dobrego kontaktu. Chłopcy mają dzisiaj pierwszy koncert od dwóch tygodni , chciała bym iść ale umówiłam się z rodzicami że przyjdę do nich na kolację . Nie mogę odwlekać tego spotkania w nieskończoność bo przestaną przesyłać mi pieniądze a tego przecież nie chcę oni wyjeżdżają jutro na spotkania biznesowe i nie wiadomo kiedy wrócą.
- Muszę się zbierać bo chłopaki już są- powiedział Calum
- Powodzenia- pocałowałam go na pożegnanie.
-Pa - rzucił szybko i wybiegł z mojego domu.
Za 30 minut muszę być u rodziców więc przebrałam się w czarne obcisłe spodnie i biały t-shirt z nadrukiem. Szłam spokojnym krokie i w końcu byłam na miejscu pod domem rodziców.
- Hej - przywitałam się z rodzicami, mama od razu mnie przytuliła.
- Kochanie tak dawno nas nie odwiedzałaś martwiłam się o ciebie- wszyscy wiedzą że kłamie.
- Też tęskniłam ale nie miałam czasu- oczywiście skłamałam.
Po kolacji była już 23:12 , tata chciał mnie odwieść ale pił wino więc mieli zamówić taxi .
- Nie musicie zamawiać taxi przecież trafie do domu
- Jesteś pewna - spytał tata
- Tak - pożegnałam się i wyszłam.
Szłam już jakieś 5 minut i zaczęłam żałować że nie mam żadnej bluzy ani swetra. Nagle usłyszałam że ktoś biegnie więc się odwróciłam i zobaczyłam 3 dziewczyny biegnące wprost na mnie . Zaczęły krzyczeć i uderzać mnie czymś twardym.
- Zostaw Caluma on jest mój- krzyknęła jedna z nich.
- Nie możesz sie z nim spotykać-znowu krzyknęła i poczułam że zasypiam.
«Calum»
Ciągle miałem dziwne przeczucia że dzieje się coś złego , ale co ?
Już było po pierwszej połowie koncertu , więc mieliśmy krótką przerwę by się czegoś napić itp.Szybko zeszliśmy ze sceny i udaliśmy się do pokoju. Włączyłem telewizor i zamarłem , na wszystkich kanałach była nadawana wiadomość ,, Dziś w Sidney została pobita partnerka Caluma Hooda . Najprawdopodobniej sprawczyniami były 3 fanki, dziewczyna trafiła w krytycznym stanie do szpitala "
Nie wiedziałem co robić więc złapałem za kluczyki od samochodu i chciałem wybiec ,kiedy wpadłem na Ashtona.
- Stary co się dzieje - zapytał Ash
- Muszę jechać ... do szpitala...- odpowiedział
- Po co ?
- Brook jest ciężkim stanie ...ktoś..ją pobił- mówiąc to zaczął płakać- nie wiadomo ...czczcz...y ppprzeżyje noc - zaczął płakać w ramię Ashtona.
- Spokojnie chodź zawiozę cię - wyrwał kluczyki od samochodu Calumowi . Biegli przez hol zgarniając po drodze Michaela i Luka. Przy wyjściu zatrzymał nas Andy ;
- A wy do kąd -zapytał
- Do szpitala- odpowiedział Ash
-Jak wy to sobie wyobrażacie co ja mam powiedzieć fanom ?!!!-zaczął krzyczeć
- Nie interesuje mnie to moja dziewczyna leży w szpitalu i nie wiadomo czy przeżyje noc a ty zatrzymujesz mnie tu !!!!- zaczął Calum krzykiem i wybiegli.
Po 35 minutach dotarli do szpitala co wydawało się całą wiecznością .
- Dobry wieczór przywieźli to Brook Smith w jakiej sali leży?- za pytał Michael
-A pan jest z rodziny ? - zapytała starsza kobieta z recepcji
- Yyy...tak to moja siostra - odpowiedział Mike
- To proszę do sali numer 137 piętro pierwsze - powiedziała- ale proszę nie wchodzić i skonsultować się z lekarzem .
- Dobrze dziękujemy - udaliśmy się szybko do danej sali ale drzwi były zamknięte. Nagle przyszedł lekarz:
- Panowie do Brook Smith?
- Tak -odpowiedzieli zgodnie
- Ale już pora odwiedzin zakończona proszę przyjść jutro od 6:00do 23:00
- Proszę czy ja mogę chociaż na korytarzu posiedzieć, tylko do niej na chwilkę wejdę proszę to jest dla mnie ważne-powiedział Calum
- No nie możesz
- Panie doktorze...
-Dobra ale ja ciebie nie wpuszczałem.....-powiedział i odszedł
CZYTASZ
3...2...1 wchodzimy /5 sos
FanfictionOpowiadanie jest o dziewczynie , która pracuje w radiu swojego ojca. Pewnego dnia Brook ma przeprowadzić wywiad z jednym z najsławniejszych zespołów w Australii 5 sos . Jak zakończy sie ta przygoda? SERDECZNIE ZAPRASZAM DO CZYTANIA MOJEGO OPOWIADAN...