Rozdział 3

8.9K 585 15
                                    

«Brook »

Siedziałam w pokoju czekając na spóźniający się zespół.

- Ile można na nich czekać, spóźniają sie przecież - spojrzała na zegar wszący na ścianie - czterdzieści minut - powiedziała praktycznie sama do siebie.

Nagle usłyszała dziecięcy śmiech i trzask zamykanych drzwi . Odwróciła się i ujrzała czterech chłopaków , ubranych w czarne , obcisłe spodnie i T-shirty z różnymi rockowymi  zespołami .

«Ashton»

Wparowałiśmy do środka jak oparzeni przy czym głośno trzaskając drzwiami . Czarny fotel obrócił się w naszą stronę . Spodziewałem się zrzędliwego , dziennikarza po czterdziestce , a tu niespodzianka . Na fotelu siedziała śliczna dziewczyna , mimo jej szczupłej i wątłej  sylwetki wyglądała jakby chciała zabić wszystko co się rusza .Zauważyłem błysk w oczach chłopaków , od razu wiedziałem, że im się spodobała w sumie nie tylko im.

«Brook»

Patrzyłam przez chwilę na chłopaków po czym dodałam kąśliwy komentarz .

-Brawo za punktualność - wstałam zła bo będę musiała zostać dłużej po pracy - widać że jest ona na pierwszym miejscu !

-Ale ostra - dodał Luke patrząc na nią zalotnie - lubie takie - dodał co nie uszło uwadze dziewczyny.

-To masz problem , nie umawiam się z palantami - dodała z triumfalnym uśmieszkiem.

Luke spojrzał na nią z udawaną obrazą .

- To co zaczynamy cyrk - Brook westchnęła bardziej do siebie niż do chłopaków.

Mam nadzieję, że ktoś to czyta  proszę o komentarze ,może macie jakieś zastrzeżenia chętnie wezmę sobie rady do serca :-*
                

3...2...1 wchodzimy /5 sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz