Ogłaszam wielki powrót . Wracam z rozdziałami , wszystkie sprawy są załatwione , komu kończą się FERIE . Tak dawno nic nie dodawałam że nawet nie pamiętam ostatniego rozdziału .
_____________________________
tydzień później
«Brook»
Lekarze pozwolili wrócić mi do domu ponieważ mój stan się polepszył. Muszę uważać teraz na siebie , by się nie przeziębić i zachorować bo mam białaczkę , a z tym wiąże się obniżona odporność organizmu. Wydaje mi się, że przez tą chorobę ja i Calum zbliżyliśmy się do siebie. Nawet się do mnie wprowadził i odwołali kilka koncertów by się mną zaopiekować. Oczywiście nie była bym sobą gdybym się nie sprzeciwiała , ale mój chłopak nie chciał o tym słyszeć. Codziennie odwiedzają nas Luke , Mike i Ash spędzamy miło czas na oglądaniu filmów , słuchaniu muzyki i wygłupach.
Doktor Dereck ( lekarz prowadzący moją chorobę) mówi ,że są spore szanse na wyleczenie mnie ,bo białaczka została szybko zdiagnozowana i nie zaatakowała narządów. Teraz trzeba czekać na szpik kostny od mojego bliźniaka generycznęgo, mam nadzieję że taki istnieje .
Siedziałam w domu czekając na Cala aż wróci z zakupów . Szczerze mówiąc nudzi mnie ciągłe siedzenie w domu i nic nie robienie. Postanowiłam więc pójść na spacer do pobliskiego parku by zabić wolny czas . Ubrałam siwy sweter , włożyłam pierwsze lepsze trampki i wyszłam z domu. Słońce przyjemnie ogrzewało moją twarz , dawno nie czułam się tak , tak...nawet nie potrafię nazwać tego uczucia wolna? Przecież mam wszystko czego potrzebuje osiemnastoletna dziewczyna
- dowód osobisty
- kochający chłopak
- dobra praca
- przyjaciółka
- wolność
i jeszcze zbędna białaczka. Pewnie wiele chorych zadaje to pytanie dlaczego akurat ja ? co takiego zrobiłam ? za jakie grzechy ? Zawsze zastanawiałam się jak to będzie zniknąć , zostawić wszystko i wszystkich tak po prostu ulotnić się . Może niedługo się przekonasz - kpiła ze mnie podświadomość . Moje rozmyślenia przerwał chłopak :
- Można się dosiąść
- Tak proszę - odparłam - ładna pogoda prawda ? ( ale ty mądra pogoda najlepszy temat do rozkręcenia rozmowy)
- Prawda dawno nie świeciło słońce a tak przy okazji Jacob jestem - wyciągnął dłoń
- Brook - chwyciłam jego rękę.
- Ładne imie ładnej dziewczyny co robisz sama w parku
- Dzięki , a tak przyszłam posiedzieć trochę znudziło mi się ciągłe przebywanie w czterech ścianach i jeszcze ten szpital- bez namysłu powiedziałam o tym szpitalu przecież nie chcesz by się nad tobą litowali.
- Szpital? Byłaś w szpitalu ? Jeśli mogę zapytać- powiedział zdziwiony
- Yyy... tak to długa historia
- Możesz mówić mamy czas.Jeśli chcesz.
- Zaczęło się od wywiadu przeprowadzonego w radiu........- nawet nie wiem dlaczego zwierzam się obcemu chłopakowi ze swojego życia . Czuję ,że to mi pomaga , ogarnęło mnie dziwne uczucie lekkości.- Potem po tym jak te dziewczyny mnie pobiły trafiłam właśnie do szpitala i tam wykryli u mnie białaczkę
- Wow . Znam Caluma chodziliśmy razem do liceum
- Serio ? Jaki był ?- zaczełam zadawać mu mnustwo pytań , a on o dziwo na nie odpowiadał. Kiedy zaczeło się ściemniać Jacob odprowadził mnie do domu gdzie czekał na mnie zły Cal.
CZYTASZ
3...2...1 wchodzimy /5 sos
FanfictionOpowiadanie jest o dziewczynie , która pracuje w radiu swojego ojca. Pewnego dnia Brook ma przeprowadzić wywiad z jednym z najsławniejszych zespołów w Australii 5 sos . Jak zakończy sie ta przygoda? SERDECZNIE ZAPRASZAM DO CZYTANIA MOJEGO OPOWIADAN...