rozdział 14

3.4K 228 11
                                    

Zły Calum równa się masz kłopoty dziewczyno lepiej uciekaj puki czas! - krzyczała moja podświadomość . Ale on przecież nigdy nic ci nie zrobił idiotko - uspakajałam siebie.

-Co się z tobą działo ,nie odbierałaś telefonu ,szukałem cię !- zaczął głośno na co się wzdrygnełam chyba to zauważył bo podszedł i mnie przytulił

- Przepraszam ,że nic ci nie powiedziałam o moim spacerze , ale nudziłam się

- Mogłaś zostawić liśik albo napisać sms'a , nawet nie wiesz jak się o ciebie martwiłem pamiętaj następnym razem dobrze?

- Dobrze - powiedziałam stojąc nadal w objęciach chłopaka- mogłabym  tak stać całą noc - wymruczałam mu do ucha a on zaczął składać mokre pocałunki na mojej szyji. Przez całe ciało przechodziły mnie dreszcze

- Calum ja nie jestem gotowa aby...

- Dobrze poczekam ,ale nie mogę ciebie całować ?- wyszeptał

- Możesz- powiedziałam równie cicho i z uśmiechem na twarzy powędrowaliśmy do salonu . Całą noc spędziliśmy na oglądanu filmów i co chwilę skradaliśmy sobie delikatne pocałunki.

- Idziemy spać jest już późno albo wcześnie - poczułam ,że się unoszę . Calum wziął mnie na ręce i zaniósł do naszej sypialni.Zasneliśmy oboje wtuleni w siebie jak dwa niedźwiadki .

Rano

«Calum»

Obudziłem się pierwszy ,więc  patrzyłem jak mój aniołek spokojnie śpi . Boję się cholernie się boję o nią . Co będzie jeśli nie znajdziemy odpowiedniego szpiku dla niej . Ona może nawet ...- nie myśl o tym kretynie karciłem swoje myśli. Z oczu zaczeły niekontrolowanie płynąć mi gorące łzy ,  pocałowałem Brook w czoło i wstałem szybko by wyjść na taras. Musisz wziąć się w garść ona nie może widzieć twojej słabości. Tak bardzo chciałbym być silny ( chodzi o siłę psychiczną a nie mięśnie) ale jest coraz gorzej Brook słabnie z dnia na dzień ,chudnie , traci siły nie wiem co mam robić . Ciężko jest patrzeć jak ukochana osoba upada , a ty nie możesz nic zrobić ,nie możesz podać jej ręki by wstał tylko stać w miejscu i czekać , czekać na najgorsze . Nawet nie wyobrażałem sobie jak ją kocham dopuki nie dowiedziałem się o chorobie i , że mogę stracić swój skarb . Teraz nie liczy się nic więcej tylko moja Brook .

Jaka ja szalona dodaje 2 rozdział tego samego dnia . Nie no żartuję należy się po takiej nie obecności , a poza tym mam wene chyba przez tą piosenkę . Siedzę i słucham jej w kółko , polecam Jasmine Thomson -  Halo :-)
                         Lauren :-*

3...2...1 wchodzimy /5 sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz