Rozdział 16

2.9K 115 44
                                    

Olivia

- Nie wiedziałem, że już nie śpisz. Zrobiłem ci śniadanie. Pewnie jesteś głodna, bo wczoraj nie zjedliśmy kolacji.

Ja nic nie odpowiedziałam, tylko powoli wstałam z łóżka i podeszłam do niego...

~  ~  ~  ~  ~  ~

On obserwował uważnie każdy mój ruch. Dotknęłam jego klatki piersiowej i opuszkami palców gładziłam jego tors. Musiałam przyznać, że zbudowany był wspaniale. Widać było, że systematycznie i ciężko nad tym pracował.
Drugą ręką sięgnęłam jego karku i lekko pociągnęłam w swoją stronę, po czym go pocałowałam. Nie oponował, a wręcz z wielkim zaangażowaniem odwzajemnił mój pocałunek.

Objął mnie jedną ręką w pasie, przysuwając bliżej ku sobie, a drugą rękę wsunął mi we włosy, pogłębiając przy tym pocałunek.

Już po chwili zaczęłam odwiązywać jego ręcznik, pod którym nic nie miał, bo dopiero co brał prysznic. Ręcznik zsunął mu się z bioder, a on odsunął się kilka centymetrów ode mnie i z obawą spojrzał prosto w oczy.

- Jesteś tego pewna? – zapytał zachrypniętym głosem. – Wiesz, że poczekam?

Widziałam, że nie był pewny tego, co się działo, ale ja nie miałam wątpliwości, że właśnie tego chciałam.
Nie pamiętałam, kiedy jakiś facet patrzył na mnie z takim pożądaniem i taką troskliwością jak on.

- Wiem – stwierdzałam pewnym głosem. – A czy ty tego chcesz?

Nie odpowiedział mi jednak słowami. W oczach pojawiły mu się iskry pożądania.
Nachylił się do mnie lekko i przyciągnął mnie mocno do siebie, po czym pocałował. Był przy tym zarówno czuły i delikatny jak i namiętny i zaborczy. Jeszcze nikt nigdy nie przekazał mi tylu emocji pocałunkiem – miłość, tęsknota, ból, szczęście. Wszystkie sprzeczności jakie mogłyby być, się w nim znalazły.

Czułam jak rośnie we mnie pożądanie, choć jeszcze chwilę temu, byłam pewna, że już większe być nie może.

Mike złapał mnie za pośladki i lekko uniósł do góry. Objęłam szybko jego biodra nogami, a ręce zaplotłam mu na karku.

Nie przerywając pocałunku, Michael delikatnie położył nas na łóżku. Wyjął palce z moich włosów i przeniósł je na piersi, pieszcząc je przez koszulkę, którą wieczorem pożyczył mi zamiast piżamy.
Opuszkami delikatnie musnął ich zarys i przesunął dłonie w dół. Złapał za koniec bluzki i zaczął podciągać ją do góry, aż ją ze mnie zdjął.

Oderwał się od moich ust, schodząc pocałunkami niżej - przez szyję, aż do piersi. Na zmianę ssał i całował sutki obu piersi, ręką je ugniatając.

Po chwili odsunął się ode mnie i patrzył na mnie.
Nie, właściwie on nie patrzył, miałam wrażenie, że raczej mnie podziwiał. Sunął wzrokiem po całym moim - prawie nagim ciele i rozpalał mnie swoim spojrzeniem.

Nie do końca wiedziałam o co mu chodziło i dlaczego właściwie przerwał nasz kontakt fizyczny, a bardzo brakowało mi tego dotyku.

Jak na zawołanie, położył ręce na moje kolana, opierając kciuki o ich wewnętrzną stronę i zaczął wolno przesuwać je w górę.

Cała drżałam od nadmiaru emocji i oczekiwania, ale nie miałam pewności czy tego nie dostrzegł, czy celowo nie zwracał na to uwagi. Dotarł do jedynej rzeczy jaką miałam na sobie, czyli koronkowych majteczek. Złapał je i zaczął ze mnie zsuwać w taki sposób, że na całym moim ciele pojawiła się gęsia skórka. Gdy już nie miałam na sobie nic, nachylił się nade mną i ponownie pocałował. Dłonią sięgnął między moje uda i pieścił moje najwrażliwsze miejsce.

NieZwykła [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz