jak wyglądał wasz wspólny popołudniowy wypad?
• newt - bezchmurne niebo, letnie słoneczko... Dziś odpuściliście pielęgnacje zwierząt i newt zaproponował wypad do biblioteki czarodziejów w Londynie. Ubraliście się luźno jak na was, po czym ramię w ramię przeszliście się ten spory kawałek.
Sama biblioteka była zachwycająco duża, a dzieł i balkoników z biurkami nie było końca. Zgarneliście kilkanaście ciekawych tomów, z którymi zaszliście do stolika. Tak minęło wam w szelestach papieru i literach popołudnie.• grindelwald - po waszej kłótni odseparowaliście się na trochę.
• albus - jako iż był weekend postanowiliście odpuścić hogward i okolice, po prostu ubraliście płaszcze, i aportowaliście się w mugolską dzielnicę niedaleko pokątnej. Wpadliście na herbatę, po czym skierowaliście się na czarodziejska ulicę. Jednakże te spokojne chwile przerwał stary dobry kumpel, zapraszając na spotkanie w księgarni. Aż do wieczora przechadzaliście się od sklepiku do sklepiku, zastępując pokręcone śmiechy spokojem i ładem.
• credens - barebone wygrał zakład, przez co płaciłaś za wszelkie koszty w wesołym miasteczku, do którego się udaliście. Credens co chwilę zakrywał się kapeluszem, ale nie mógł się nie uśmiechać, gdy komentowałaś ludzi. I kiedy prawie wypadłaś z "budki" diabelskiego młyna.
• flamel - poszliście z znajomą do kawiarni, choć tobie się straszliwie nudziło. W końcu nicolas widząc twój ból zakończył spotkanie i w formie przeprosin zabrał do parku.
• seraphina - miałaś dziś doła mentalnego, więc twa przyjaciółka uznała za stosowne wybrać się z tobą na mugolską paradę.
CZYTASZ
Fantastic Beasts preferencje
FanficPonieważ Przeczytałam Wszystkie Przyzwoite Polskie Minihistorie Z Ulubionymi Chłopcami. • Newt Scamander • Gellert Grindelwald • Albus Dumbeldore • Credens Barebone • Nicolas Flamel • Seraphina Picquery Dwa Rozdziały O Wszelkich Treściach Nieodpowie...