2.

124 7 3
                                    

Lua

-Jesteś pewna, że to byli oni?- zapytałam, kiedy razem z Luną szłyśmy w stronę autokaru, który przyjechał by nas zawieść pod szkołe. Szłyśmy na końcu grupy, więc mogłyśmy swobodnie rozmawiać.

-Na sto procent, nigdy bym ich nie zapomniała- stwierdziła.- A zwłaszcza, że razem uczyliśmy się chodzić, mówić, wyć i tak dalej- dodała na co przyznałam jej rację.

Wyatt

-To było skrajnie nieodpowiedzialne! Co wy sobie myśleliście? Naraziliście sie tylko!- od razu po powrocie do stada, zaczeła na nas wrzeszczeć Alfa, na co wszyscy pochyliliśmy głowy na znak szacunku no i skruchy.

-To był pomysł Wyatt'a!- powiedziała na starcie Wynter, na co Alfa od razu spojrzała na mnie

-Alfo, to bez znaczenia czyj to był pomysł. Widzieliśmy ją na własne oczy. Miała białe włosy i jasną cerę, jak w przepowiedni- obroniła mnie Willa, jak zawsze gdy wpadam w kłopoty.

-I tak jesteście nieodpowiedzialni, nawet tutaj było słychać twoje wycie, Willa- uniosła brew starsza kobieta.

-Powiedziałam tylko "awoo", to jak "ciao" albo "aloha" albo "rozerwe was na strzępy". To przecież nic takiego!- powiedziała oburzona.- Poza tym, co nas obchodzi ich zdanie? To miasto jest okropne i dobrze wiesz co zrobili z bliźniaczkami, już nie wspominając o ich rodzicach oraz znajomych naszej watahy.

-Dobrze wiem Willa, w końcu pozbawili mnie jedynej córki, zięcia oraz wnuczek- powiedziała a w jej oczach błysnął smutek.

-Nie straciłaś wnuczek, przecież zostały porwane, a nie zabite od razu- wtrąciła się Wynter na spojrzałem na nią z Willą ostrym wzrokiem.- Za dużo?- zapytała na co przytaknąłem.

-Mniejsza o to, ważniejsze jest to że miała białe włosy, więc prawdopodobnie znaleźliśmy Potężną Alfe, która wskaże nam drogę do Kamienia Księżyca. Z dnia na dzień, ktoś z nas słabnie, musimy temu zapobiec i ona jest naszą jedyną nadzieją- powiedziałem i spojrzałem na wszystkich po kolei.

-Zapominasz mój drogi, że mają być dwie nadzieje- powiedziała staruszka.

-Dwie?- zmarszczyła brwi Wynter.

-Dwie- potwierdziła Alfa.- Nie opowiadałam wam tej bajeczki?

-Opowiedz, Opowiedz!- od razu maluchy zaczeły się przekszykiwać, na co sie uśmiechnełem.

-No dobrze, usiądźmy- uśmiechneła się ciepło i usiadła na schodach, a maluchy od razu usiadły pod schodami.- A wy? Na co czekacie? Siadać!- zwróciła się do mnie, Wynter i Willi.

Zaśmiałem się i usiadłem na podłodze tak samo jak Wynter, a Willa spojrzała na nas z politowaniem, na co chwyciłem jej dłoń i pociągnełem w dół, przez co również znalazła się na ziemi.

-Więc tak- zaczeła Alfa.- Wiele, wiele lat temu pewien młody wilkołak znalazł w lesie malutkie dziecko, było ono czarownicą. Chłopak nie miał serca zostawić dziewczynki na pastwę losu i zabrał ją do watahy, gdzie dorastała oraz szkoliła swoje umiejętności pod czujnym okiem Alfy. Pewnej nocy Zoe, bo tak nazywała się czarownica, przyśniły się dwie dziewczynki, identyczne bliźniaczki. Obie miały białe włosy, jadna falowane a druga kręcone, to była jedyna rzecz, która je odróżniała, obie miały duże szare oczy przypominające księżyc, jasną cerę prawie, że w kolorze bieli. Były bardzo piękne i Zoe twierdziła, że tak wygląda uosobienie księżyca. Dziewczynki odwiedziły ją w śnie jeszcze przez kilka następnych dni. W każdym ze snów był jakiś etap z ich życia, za to  ósmym i ostatni różnił się od innych. Była tam bliźniaczka, o krótkich i falowanych włosach i wypowiadała słowa przepowiedni: "Stado będzie słabnąć, potrzebujecie potężnego Alfy lub potężną Alfę. Tą Alfą wiele lat w przód będę ja. Droga do szczęścia będzie długa i skomplikowana. Demon Księżyca, tylko ona jest w stanie zabić zło, które będzie nam wszystkim zagrażać, ale musisz zapamiętać jedną i ważną rzecz. Ona będzie bezwzględną zabójczynią, nawet przez samo włożenie pierścionka skrzywdzi wielu. Na ludzi, wiedźmy i inne rasy nie zadziała, wilkołaki zabije od razu po włożeniu pierścionka, tylko ja jestem na równi z nią, tylko mi się będzie kłaniać. Demon Księżyca, wilkołaki, Kamień Księżyca oraz Siostry Księżyca na ciebie liczą, dasz rade, tylko się nie stresuj. Jesteś jedną z nas, nawet jeśli masz inną rase." i nigdy więcej nie widziała bliźniaczek.

-Wow.. czyli.. Siostry Księżyca to te bliźniaczki?- zapytała Willa widoczne zaintrygowana tą historią.

-Dokładnie moja droga- uśmiechneła się nasza obecna Alfa.

-A co z tym Demonem Księżyca?- zapytał jakiś chłopiec.

-Cóż, Zoe z kawałka Kamienia Księżyca zrobiła pierścień, w którym zamkneła Demona i czekał wiele lat na właściciela.

-Jak to "czekał"?- zamarszczyłem brwi.

-Cóż, prawie 14 lat temu zaginął bez śladu- powiedziała przejęta.

-To możliwe, żeby ta Potężna Alfa miała ten pierścień?- zapytała Wynter.

-Bardzo możliwe- stwierdziła staruszka.- Dobrze, wróćmy do tematu białowłosej z lasu.

-Znalazłem to, należy do niej- wyjełem z kieszeni naszywkę z napisem "Shadow Town High School" i podałem ją Alfie.

-Świetnie, więc sprawdzicie najpierw tam- stwierdziła przyglądając się naszywce.

-Więc wyruszamy jutro z rana!- oznajmiłem.

-Wyruszamy dzisiaj wieczorem!- zaprzeczyła Willa.- Im szybciej to załatwimy tym lepiej.

-Wieczór też spoko.- przyznałem, na co wilki zaczeły wyć, więc do nich dołączyłem.

One for All ~ Willa Lykensen ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz