Prosiła i wyprosila.. dobrze wie, że nie potrafię Jej odmówić..😍😍😘😘
Ten rozdzial.. będzie trochę inny.. dajcie znać, czy taka perspektywa opisu Wam się podoba..
Zanim wieczorem Alex i Maggie miały w planach wspólne wyjście na imprezę, Alex musiała jeszcze pojawić się na planie.. reżyser nalegał na parę dubli.. i choć niechętnie, to musiała rozstać się ze swoją dziewczyną.. na całe pół dnia. Nie zmieniało to jednak faktu, że każda minuta tego czasu była wypełniona myślami o Maggie.. o nich..
Hej piękna.. nawet nie pytaj jak idzie.. zaczęła Alex, kiedy zadzwoniła do Maggie w pierwszej wolnej chwili.
Aż tak dobrze, czy aż tak źle rzuciła zaczepnie Maggie.
A mówiłam.. nie pytaj.. zaśmiała się Alex i po chwili dorzuciła..
Ten człowiek będzie chciał nagrać na nowo chyba połowę filmu..
Hmm.. najwidoczniej główna aktorka nie dała z siebie wszystkiego.. nie sądzisz? z sarkazmem odpowiedziała Maggie i czekała na reakcję swojej dziewczyny.
Nie dała z siebie wszystkiego tak? To może główna aktorka pokaże Ci na co ją stać.. jak tylko wróci do domu. Co Ty na to? zapytała Alex i szkoda, że nie widziała tego błysku w oczach swojej dziewczyny.
Myślę, że byłoby to miłe widziane.. zwłaszcza.. że dziewczyna głównej aktorki, już teraz stresuje się wieczornym wyjściem dodała Maggie i figlarnie przegryzła swoją wargę.
W takim razie.. dam Ci znać, kiedy uda mi się z tego miejsca urwać.. i mam nadzieję, że będziesz na mnie czekać powiedziała Alex i zakończyła połączenie. Maggie jeszcze chwilę stała z telefonem w dłoni. Choć minęło już trochę czasu od kiedy ona i Alex sypiały ze sobą regularnie.. a nawet bardziej jak regularnie.. Maggie nie mogła za każdym razem powstrzymać tych szalejących w jej brzuchu motyli, tego uczucia nadchodzącego szaleństwa, które opanowywało jej wszystkie zmysły.
Alex od tego momentu nerwowo spoglądała na zegar. Nie śpieszyła się na wieczorne wyjście na imprezę.. śpieszyła się do swojej dziewczyny.
Nie kryła więc swojego zadowolenia, gdy wracając do domu, spotkała Maggie czekającą na nią już w drzwiach.ALEX
Wystarczyło mi jedno Twoje spojrzenie.. nie miałam najmniejszych wątpliwości czego ode mnie chcesz.. stałaś oparta o drzwi i nie kryłaś się z tym, że nie interesuje Cię co u mnie słychać.. nie chciałaś słuchać o pracy czy czymkolwiek innym.. zamknęłaś za mną drzwi, spojrzałaś na mnie i bez zbędnych pytań i uprzejmości powiedziałaś..
Kochaj się ze mną..
Chyba nie myślisz, że mogłam odmówić... Patrząc na Ciebie, gdy wypowiadałaś te słowa.. czułam jak w ustach robi mi się sucho, jak w moim ciele momentalnie wznieciłas coś nad czym dobrze wiesz, że nie mam kontroli...
Podeszłam do Ciebie i wiedziałam, że to nie będzie ten raz, kiedy mogłabym całować, pieścić Twoje ciało bez końca.. nie tym razem.. teraz wpiłam się w Twoje spragnione mnie usta.. delikatny pomruk, jaki wydobył się z Twojego gardła, tylko utwierdził mnie, że nie mogę z niczym czekać zbyt długo..
Przyparłam Twoje ciało do drzwi. Czułaś jak moje biodra sztywno przylegają do Twoich..
Twoja prośba.. Kochaj się ze mną.. była dla mnie niczym rozkaz.. z każdym pocałunkiem dłonie chaotycznie wędrowały po naszych ciałach.. kiedy poczułaś mój język w swoich ustach.. uwielbiam ten moment gdy splatają się razem.. ruch Twoich bioder podpowiada mi tylko jak bardzo jesteś nakręcona. Nie chcę, nie mogę przestać Cię całować.. wiem jednak, że nie o pocałunek prosiłaś..
Twoja koszulka wciągnięta w spodnie.. nie lubię tego.. muszę dłużej walczyć z tym, żeby dotknąć Twoich piersi.. moje usta przechodzą teraz na Twoją szyję.. kiedy wpijam się w nią.. Twój pojedynczy jęk pozwala mi sądzić, że poziom Twojego podniecenia jest jeszcze większy jak dosłownie minutę temu.. uwielbiam to jak odchylasz swoją szyję.. by dać mi lepszy dostęp.. moje zaznaczone małą malinką miejsce, jest jak naznaczone.. każde muśnięcie warg, pojedynczy ruch mojego języka, który ma miejsce na jej powierzchni doprowadza Cię do szaleństwa..
Kiedy moje dłonie mają już swobodny dostęp do tego wszystkiego co zakryte było przez koszulkę.. nie mam zamiaru zwlekać.. jednym ruchem ręki odpinany Twój stanik.. tego się nie spodziewałaś.. pomimo wszystko liczyłaś na jakieś pieszczoty.. teraz jednak Kochanie nic z tych rzeczy.. zdejmuje z Ciebie koszulkę, zaraz po nim na podłoge zsuwa się Twój stanik.. stoisz oparta o drzwi.. a ja widzę, jak Twoje sutki sterczą.. twarde i czekające na mnie.. nie mogę pozwolić, by musiały czekać na mnie zbyt długo.. nie chce być tym razem subtelna.. widzę to w Twoich oczach..że to nie tego właśnie teraz potrzebujesz.. chwytam w dłonie Twoją prawą pierś i bez pytania.. biorę do ust Twój sutek.. całą brodawkę..
Twoje Tak... wysyczane przez zęby.. tylko utwierdza mnie w tym, że idę dobrą drogą.. delikatnie possać.. muskać językiem.. Twoje sutki są teraz tak tkliwe.. tak jeden jak i drugi na kontakt z moimi ustami, wilgotnym językiem.. natychmiast odpowiadają.. to pojedyncze pojekiwanie.. nawet nie wiesz jak to na mnie działa.. kiedy widzę jak przegryzasz swoją wargę, jak oblizujesz usta..
I wiesz.. uwielbiam to, że w domu masz na sobie spodnie dresowe.. nie muszę walczyć z paskami.. guzikami.. moja dłoń bez problemu może zawędrować wprost za bieliznę.. moje głębokie pocałunki miały za zadanie odciągnąć Twoją uwagę.. kiedy jednak moja dłoń wślizguje się za Twoją bieliznę..
Kochanie.. jesteś tak wilgotna.. tak gotowa, że nie potrafię pohamować swojego jęku.. pomruku zadowolenia.. myśl, że tak na mnie reagujesz jest tak podniecająca..
Czujesz jak moja dłoń.. zaczyna pieścić Twoją kobiecość.. opuszki moich palców.. subtelnie krążą wokół miejsca gdzie dobrze wiesz.. że za chwilę w Ciebie wejdę.. jesteś bardziej niecierpliwa jak myślałam.. sama zsuwasz z siebie spodnie..spoglądasz na mnie.. wyciągasz moją dłoń, która pieściła Cię teraz.. tam.. właśnie tam.. i patrząc mi w oczy.. oblizujesz moje palce na których jesteś Ty.. muszę Cię teraz pocałować.. poczuć Twój smak.. w Twoich ustach.. nawet nie wiesz jak bardzo mnie to podnieca.. całuje Cię teraz tak namiętnie.. próbujesz mnie dotknąć... Czuje Twoje chaotyczne dłonie na moim pasku.. ale nie.. dziś chodzi o Ciebie.. chwytam Twoje ręce i unoszę je ponad Twoją głowę.. moje usta nie odgrywają się od Twoich.. pocałunki są tak głębokie.. namiętne.. sama czuje, że moja bielizna jest o krok od całkowitego zrujnowania..
Moje usta szybko przesuwając się po Twoim ciele.. dobrze wiem, gdzie chcesz je teraz poczuć najbardziej.. kiedy czujesz moje pocałunki na swoim brzuchu.. wyginasz lekko swoje ciało.. zsuwam Twoje majtki.. klęczę teraz przed Tobą.. gdy spoglądam na Ciebie.. Twój wzrok..
Twoje ciche.. Proszę..
Dobrze wiesz, że nie potrafię Ci odmówić.. czujesz moje dłonie na swoich pośladkach.. to tylko znak dla Ciebie.. będzie ostro.. i będziesz się wić.. wyrywać.. taka opcja nie wchodzi w grę.. to ja zadecyduje kiedy masz dosyć..
Zatapiam usta w Tobie.. czuje jaka jesteś wilgotna.. uwielbiam Twoje smak.. mój język porusza się w górę i w dół.. końcówka języka naznacza miejsce.. małe kółka wokół Twojego wejścia.. lekko nabrzmiała od podniecenia łechtaczka.. to to miejsce które zasługuje Teraz na moją uwagę.. Twój lekko przyspieszony oddech.. w momencie, kiedy pieszcząc Cię.. jednoczenie zasysam odrobinę.. tylko po to by za chwilę oderwać się od Ciebie dosłownie na centymetr i raz po raz.. dmuchać zimnym raz ciepłym powietrzem..
Przytrzymanie Cię za pośladki było bardzo dobra decyzja.. Twoje biodra zaczynają kołysać się w górę i w dół.. mój język nie zatrzymuje się nawet na chwilę.. czujesz go... wiem, ,że końcówka mojego języka zataczająca kółka wokół Twojego wejścia zawsze doprowadza Cię do szału.. bo Ty zawsze chcesz więcej.. jak mogę dać Ci czekać.. wstaje z moich kolan.. chce tylko byś oblizala moje palce.. te same, które za chwilę poczujesz w sobie. Podkręcasz mnie maksymalnie.. robisz to tak wolno..klękam przed Tobą i ku Twojemu zdziwieniu od razy przechodze do sprawy.. zanurzam się w Tobie.. czujesz moje palce.. od razu jednak wiem, że dwa to za mało.. stoisz w delikatnym rozkroku.. Twoje plecy opierają się o drzwi.. moja jedna dłoń gładzi Twoje udo.. tylko czekasz by położyć mi nogę na ramieniu.. nie chcesz by moje ruchy ograniczało cokolwiek..
Czujesz jak moje palce powoli poruszają się w Tobie.. każdy ruch.. każde przesunięcie.. mój język.. muszę znów poczuć Twój smak.. pieszczę Cię nim teraz.. a moje palce.. dopełniają Cię..
Nie musisz mówić, że mam przyspieszyć.. ruchy Twoich bioder mówią wszystko.. i wiesz, że dziś chcę Ci dać wszystko o co tylko poprosisz.. kiedy przyspieszam.. Twoje dzikie pomruki nie pozostawiają wątpliwości.. czujesz mnie w sobie.. raz po raz coraz głębiej.. mocniej.. wiem, że nie wytrzymasz dłużej.. chwytasz się za piersi.. teraz już chyba wiem, że robisz to by mnie jeszcze podkręcić.. na sam koniec przyspieszam jeszcze bardziej.. ta końcówka musi być mocna.. intensywna.. Twój szybki oddech.. i pierwsze spazmy jakie czuje będąc w Tobie..
Dojdź dla mnie właśnie teraz..tu.. mocniej i szybciej.. teraz..
CZYTASZ
Cynamonowe latte
FanfictionPochodząca z prowincji Maggie rozpoczyna swoje nowe życie w Nowym Jorku. Studia, praca...i cynamonowe latte. Czy ona i dotychczas niedostępna dla zwykłego świata Alex znajdą ze sobą coś wspólnego..