~I~

24 3 2
                                    

Dziś mija miesiąc od kiedy leży pod różnymi urządzeniami podtrzymującą ją przy życiu. Jej stan jest o wiele lepszy niż na samym początku. Ale nadal się nie wybudziła. Leżała nieprzytomna ale wraz była śliczna, mimo zabandażowanych części ciała gdzie miała szwy po operacjach. Nadal ją kochałem i wierzyłem w to, że któregoś dnia się wybudzi i wszystko będzie tak jak dawniej. Ale cały czas musiałem czekać w niepewności, że jednak może pójść coś nie tak. Tego się najbardziej bałem. Utraty jej. Utraty mojej kochanej Emily. Gdybym mógł cofnąć czas, zamieniłbym się z nią miejscami. Moje myśli przerwał głos z tyłu. Przyszedł lekarz, spojrzał najpierw na mnie później na Emily. Podszedł do mnie, zerknął na swój dziennik i westchnął. Nabrał powietrza i z jego ust wyłoniły się dwa słowa..

- Bez zmian. - spuściłem głowę do dołu.

Liczyłem na to, że przez ten miesiąc mogło się coś zmienić. Ale myliłem się. Poczułem rękę klepiącą moje plecy i słowa, które miały oznaczać pocieszenie.

- Będzie dobrze, zobaczysz. Tylko daj jej czas. Ona cały czas walczy, więc Ty też walcz. - odwróciłem się, a w drzwiach zobaczyłem oddalającego się lekarza.

Po czym mój wzrok wrócił spowrotem na jej twarz. Miała zamknięte oczy, jej brązowe włosy zakrywały jej smukłą twarz. Wyciągnąłem rękę ku niej. Wsunąłem palce w jej włosy i wziąłem do tyłu, odsłaniając jej twarz. Tak bardzo chciałem żeby się teraz obudziła. Ale wiedziałem, że to się nie spełni.

Była już 7 wieczorem, musiałem się powoli zbierać do domu. Z chęcią zostałbym i siedział z nią cały czas ale godziny odwiedzin się skończyły więc jakbym zaraz nie opuścił szpitala, wyprowadziliby mnie siłą. Pochyliłem się ku jej czołu i pocałowałem czułe. Żegnając się z nią.

- Kocham cię księżniczko. - odsuwając się od niej, wziąłem swoje rzeczy i ruszyłem w stronę drzwi.

Idąc korytarzem cały czas myślałem o niej. Nie umiałem się pogodzić z tym, że nie potrafiłem uratować jej życia. Winiłem się za to. Ale wiedziałem, że muszę walczyć dla niej i wynagrodzić jej to.









××××××××××××××××××××××××××××××××××××

Hejka!

Ogólnie to moja kolejna opowieść, po naprawdę sporej przerwie nieaktywności mojej tutaj.

Mam nadzieje, że wam się spodoba!

Buziaki! ❤️

××××××××××××××××××××××××××××××××××××

Wszystko od nowa [ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz