even when they say there's nothin' left

1.5K 115 7
                                    

Jimin pov

Kolejne dni mijały bardzo spokojnie. Mój kontakt z Yoongim był coraz lepszy. Głównie rozmawialiśmy przez telefon i wymienialiśmy się wiadomościami, tak, żeby Hobi i Tae niczego nie podejrzewali. Jednak czułem się trochę głupio, że tak ukrywam wszystko przed nimi. Czasem już miałem ochotę im powiedzieć, że rozmawiam normalnie z Yoongim, ale w ostatniej chwili zmieniałem zdanie.

- Min? - mruknął Taehyung, leżąc obok mnie na łóżku.

- Hm?

- Mogę ci o czymś powiedzieć?

- Pewnie. O co chodzi? - zapytałem, patrząc na niego.

- Ja.. Tylko się nie wystrasz, okej? To już się ciągnie od początku liceum jakoś. Wiesz, że długo się znam z Hoseokiem. Mam z nim super kontakt, ale mimo wszystko się boję, że coś zepsuję.

- Taehyungie, czy ty.. - olśniło mnie nagle. - Lubisz Hobiego hyunga, prawda?

Spojrzał na mnie ze smutkiem w oczach, a mi się zrobiło go szkoda. Od razu go przytuliłem i przeczesałem delikatnie jego włosy.

- Obawiam się, że to jednostronne uczucie, wiesz? - szepnął. - Cały czas o tym myślę. I się boję mu to wyznać.

- Nie jestem może jakimś ekspertem od takich sytuacji, ale myślę, że szczera rozmowa mogłaby rozwiać wszystkie twoje wątpliwości Tae.

- Wiem, ale co jak mu to powiem i mnie wyśmieje?

- Czy Hobi hyung kiedykolwiek cię wyśmiał tak naprawdę? - zapytałem.

- Nie. Zawsze mnie wspierał. - westchnął. - Co nie znaczy, że może nie chcieć się później ze mną widywać, bo będzie wiedział, że go lubię.

- Ewidentnie naoglądałeś się za dużo dram, TaeTae. Hobi hyung nie jest takim typem osoby, mimo, że znam go krótko mogę powiedzieć to bez problemu. - dźgnąłem jego policzek. - Wiesz o tym bardzo dobrze.

- Może masz rację. - mruknął.

- Po prostu się boisz mu to powiedzieć, prawda?

- Tak, dokładnie. Boję się jego reakcji.

- Rozumiem, ale nie możesz tego tak ciągnąć w nieskończoność, bo może ci ktoś go zwinąć!

- Aigoo, Jimin, nie strasz mnie tym. Nie przeżyłbym tego!

- W takim razie musisz z nim porozmawiać.

- Porozmawiam. Umówię się z nim gdzieś i wtedy mu powiem. - pokiwał głową pewny siebie.

- W takim razie też chcę ci o czymś powiedzieć, ale nie możesz na mnie krzyczeć.

- Nigdy bym na ciebie nie krzyknał, Min. - parsknął.

- Ostatnio.. Widziałem się z Yoongim i on powiedział, że mu się podobam. - powiedziałem powoli.

- Co?! Podobasz się mu?! - krzyknął podekscytowany. - W sumie to się nie dziwię, w końcu gorący z ciebie towar.

- Przestań. - zaśmiałem się mimowolnie.

Monochromancy 🤍 yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz