#narrator (chyba pierwszy raz w tej książce)Natsuo odsunął się na widok Dabiego aż pod samą ścianę. Myślał, że zaraz zostanie spalony lub pobity przez niego jednak czarnowłosy jedynie stał i spoglądał raz na niego a raz na dwie kobiety próbujące przedrzeć się przez dwójkę innych złoczyńców.
- Jak cię tu zaciągnęły? - Zapytał w pewnym momencie gdy obserwowanie mamy i siostry mu się znudziło. Natsuo jednak nadal nie chciał się odezwać. Rozmawiał z jednym z najgroźniejszych złoczyńców w kraju więc trudno było mu się dziwić. - I czy mama dużo piła? - Wtedy białowłosy już nic nie rozumiał. Z ostatniej rozmowy z Shōto wiedział, że te dwie są jego rodziną, jednak czy Dabiemu chodziło że mama Natsuo się upiła, czy może jego?
- J-ja... m-ma-ama... twoja? - Wydukał z siebie chłopak. Przestraszony tym, że Dabi zmierzał w jego stronę osunął się po ścianę na ziemie. Ten kucnął i położył mu rękę na ramieniu na co Natsuo przestraszony podskoczył.
- Ehh... Natsuo, nasza. Zapytam wprost. Czy Rei się upiła? - Białowłosy spojrzał na niego, a po chwili przytulił płacząc przy tym. Nie potrafił przestać, a Dabi wypowiedzieć chociaż jednego słowa więc tylko siedzieli w ciszy i przytulali się.
Jednak żaden z nich się nie spodziewał, że Tomura właśnie zaczął obserwować to co się dzieje.
- Kocham cię, tak strasznie cie kocham. Wiesz o tym? - Dabi uśmiechnął się i pogłaskał go po włosach.
- Wiem. Ja ciebie też kocham najbardziej na świecie. - Natsuo podniósł głowę i zobaczył stojącego w progu mężczyznę w pastelowych, niebieskich włosach, z nożem w ręce i uśmiechem. Ten tylko położył palec na ustach i chrząknął chowając nóż.
Dabi szybko odskoczył od brata gdy tylko zobaczył kto na nich patrzy. Nie dość, że szef, to jeszcze kochanek.
- T-Tomura, wstałeś? - Ten tylko uśmiechnął się i ręką wskazał aby podszedł. Dabi wykonał polecenie. Tomura chwycił go za płaszcz i przyciągnął do siebie, w tym samym czasie rzucił groźne i krótkie spojrzenie Natsuo.
- Najbardziej na świecie? - Szepnął do ucha Touyi, a ten lekko się wzdrygnął na myśl, że Shiga mógł stać tam dłużej. Niższy polizał ucho wyższemu i tylko czekał na jego ruch. Jednak gdy ten nie zamierzał odpowiadać wziął sprawy w swoje ręce. - Może mi pokarzesz jak bardzo mnie kochasz? - Mówiąc to, starał się aby każde słowo było wymówienie powoli i z podnieceniem. - Tobą zajmie się Toga i Kōri. My musimy coś załatwić.
- Coś? - Zapytał z podejrzeniem Dabi. W tym samym czasie Shiga zdążył uwolnić dziewczyny z pokoi, a te już zabrały Natsuo do przebieralni.
- Idziesz? - Zapytał ze spokojem Tomura i palcami przejechał po ustach Dabiego.
- Ty, to ja chyba musze częściej z Natsuo przebywać jak ty się taki zazdrosny i chętny robisz. - On tylko spojrzał na niego z wielkim rumieńcem na twarzy i uśmiechnął się.
- Tylko spróbuj. - Dabi zabrał go na ręce w stylu panny młodej i niósł nadal do sypialni. Jednak co chwile musiał stawać, aby jego chłopak mógł spokojnie zmienić pozycje.
#Dabi
Nie miałem pojęcia, dlaczego on się tak napalił przez te spotkanie z Natsuo. Mega się wiercił i gdy już niosłem go normalnie i trzymałem za tyłek to cały czas próbował kolanem mnie dotknąć... każdy wie gdzie dobra? Po drodze spotkaliśmy Kurogiriego a gdy Tenko chciał się do niego odezwać, to ja wtedy przejąłem pałeczkę i ścisnąłem go za pośladek a on tylko jęknął przez co Kuro-mama spieprzył jak najdalej.
CZYTASZ
Chronić pomimo wszystko | villain family Todoroki [ZAKOŃCZONE]
Fanfic!!TO NIE JEST KSIĄŻKA Z SHIPU TODODABI!! W książce mogą występować spoilery z ch. 290 przez co przyjęłam że Dabi/Touya ma białe włosy Gdy Fuyumi spotyka się z zaginionym bratem dochodzi do incydentu gdzie z jej winy ginie ośmiu ludzi. Dziewczyna tra...